Witam.
Miesiąc temu fazerek otrzymał nowy rozrząd i był na regulacji luzu zaworów. Nie miałem możliwości sprawdzić go wcześniej ponieważ totalny brak wolnego czasu to uniemożliwił. W sobotę trochę pogoniłem moto i po przyjeździe okazało się (staliśmy trochę po zakończeniu jazdy) że wentylator nie zaskakuje. Temperatura osiągnęła wartość maksymalna na wyswietlaczu a wentylator nie wystartował. sprawdziłem bezpiecznik i okazało sie że jest OK. Wtedy spróbowałem ruszyć wentylator i ... okazało się że ani drgnie. Moim oczom ukazał sie taki widok
Załącznik:
Prawdopodobnie przy składaniu mechanik źle upakował węże od chłodzenia. Czy to tak powinno wyglądać? Poza tym mam problem z obrotami biegu jałowego. Po odpaleniu sa wysokie (około 1600 obr/min) i to jest chyba normalne, po załapaniu temperatury spadają do 980-1040 obr/min, po dłuższej jeździe wracają na poziom 1340 - 1420 obr/min. po czym znowu spadają. Nie można ich wyregulować. Przed serwisowaniem nie było problemu trzymał obroty jak zaczarowany. Podpowiedzcie co o tym sądzić? We wtorek umówiony jestem w serwisie gdzie robiono przegląd.
![[ img ]](https://img00.deviantart.net/507d/i/2017/260/e/2/20170917_184533_by_myblue7-dbnpm4u.jpg){kind=link}