Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Ładowanie akumlatora w fz6
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=22084
Strona 1 z 1

Autor:  Macao123 [ 2018-01-30 12:13:26 ]
Tytuł:  Ładowanie akumlatora w fz6

Moja maszyna stoi w garażu nieogrzewanym i po ok miesiącu ledwo zapalił. Po kolejnych trzech tygodniach kręcił ale brakło mocy i wiadomo aku do ładowania. Niestety dostęp w fz6 jest niezbyt trzeba odchylać bak do góry. Jako że mam zamontowane gniazdo zapalniczki i usb bezpośrednio do akumulatora to postanowiłem to wykorzystać tak żeby w przyszłości nie zdejmować siedzenia i baku do ładowania. Wymieniłem kable idące od akumulatora do gniazda na grubsze oczywiście bezpiecznik zostawiłem, chociaż przyznam że na oryginalnym też mi ładowało. Dorobiłem też dwu metrowy kabel zakończony dwoma wtyczkami do zapalniczki Wiem że lepiej kupić nowy akumulator i mieć spokój ale awaryjnie zawsze podepnę kabel do gniazda i prostownika a jak nie będzie pod ręką to do gniazda innego motocykla czy auta.

Autor:  tuzmen [ 2018-01-30 12:54:19 ]
Tytuł:  Re: Ładowanie akumlatora w fz6

Polecam Ci wyjąć aku na zimę, albo przynajmniej zdjąć klemy. Przy zdrowym aku 4 miesiące bez problemu wytrzyma

Autor:  Macao123 [ 2018-01-30 13:00:44 ]
Tytuł:  Re: Ładowanie akumlatora w fz6

Tak miałem zrobić ale nie chciało mi sie wyciągać akumlatora teraz podłącze prostownik elektroniczny raz na dwa trzy tygodnie i doładuje mi do a przy okazji odpalę i pocieszę się chociaż tym jak za oknem zima.

Autor:  rhazz [ 2018-01-30 13:09:08 ]
Tytuł:  Re: Ładowanie akumlatora w fz6

Macao123 napisał(a):
a przy okazji odpalę i pocieszę się

a przy okazji narobisz więcej szkód niż pożytku ;) odpalanie moto jest bezsensowne chyba że coś przy nim grzebiesz i musisz. Jak odpadasz dla zabawy to musisz czekać do pełnego złapania temperatury co w ziemie trwa nawet 20min.
I teraz moje pytanie: po jaką cholerę przez 20min truć ludzi dookoła i spalać paliwo skoro kompletnie nic to nie daje? :D
nagraj sobie ten dźwięk na telefonie i jak zatęsknisz to sobie odtwórz filmik - problem solved :D

Co do aku to wystarczy go wyjąć i zanieść do ciepłego miejsca i raz w miesiącu podpinać żarówkę na 1h a potem ładować :)

Autor:  Piwek [ 2018-01-30 14:37:21 ]
Tytuł:  Re: Ładowanie akumlatora w fz6

Macao123
Jak masz gniazdo zapalniczki z USB podpięte bezpośrednio pod aku, to nic dziwnego, że pada aku, bo gniazdo USB ciągnie prąd. Zrób jakiś dodatkowy włącznik tej instalacji i nie będziesz miał problemu.

Autor:  pawcio81 [ 2018-01-31 07:36:03 ]
Tytuł:  Re: Ładowanie akumlatora w fz6

Ja u siebie nigdy nie wyciągam akumulatora na zimę, a motocykl garażuje w miejskim, nieogrzewanym garażu, w którym temperatura przy silnych mrozach spada maksymalnie do około -5 stopni. Akumulator ma się bardzo dobrze od sześciu sezonów, stracił już swoją pierwotna pojemność (jeszcze oryginał z 2009 roku), ale jeszcze kręci i sezon powinien z sezon wytrzymać.
Chciałbym również podkreślić, że akumulatorom wcale nie służy za wysoka temperatura, wraz z jej wzrostem spada sprawność, tak więc jak ktoś chce chuchać na akumulator, to polecam go przechowywać w temperaturze około 5-10 stopni.
A jeśli chodzi o okresowe ładowanie, to podłączam raz na miesiąc ładowarkę impulsową, która w zasadzie ładuje około 5 minut, później przechodzi w tryb konserwacji. W Fz6 wyprowadzenie złącza ładowania akumulatora w dogodne do podłączenia miejsce, to według mnie podstawa z racji kłopotliwego na co dzień dostępu do aku, u siebie zrobiłem to natychmiast po zakupie motocykla.

Autor:  zakrzes [ 2018-01-31 07:49:43 ]
Tytuł:  Re: Ładowanie akumlatora w fz6

Zgodzę się z pawcio81 do wyprowadzenia złącza, u żony też puściłem kable pod siedzenie do ładowania i problem z rozbieraniem czachy i podnoszeniem baku do podładowania zniknął

Autor:  avalar [ 2018-01-31 09:04:00 ]
Tytuł:  Re: Ładowanie akumlatora w fz6

Kurde, chyba muszę to u siebie zrobić...

Autor:  Macao123 [ 2018-01-31 11:58:17 ]
Tytuł:  Re: Ładowanie akumlatora w fz6

Ja mam jeszcze oryginał akumulator z 2007 roku wiec się nie dziwię że już po miesiącu słabo trzyma ale w sezonie nie było żadnych problemów. Pewnie trzeba będzie się rozglądnąć za nowym ale najpierw rozrząd, zawory, olej, filtry i świece są w kolejce. Takie akumulatory to tylko oryginalne tyle wytrzymują w tamtym roku wymieniałem w samochodzie też oryginalny z 2005 roku. Co do tego ładowanie przez gniazdo zapalniczki taki patent wypatrzyłem w sklepie Luisa.

Autor:  excop [ 2018-01-31 12:09:52 ]
Tytuł:  Re: Ładowanie akumlatora w fz6

Macao123 napisał(a):
........ Co do tego ładowanie przez gniazdo zapalniczki taki patent wypatrzyłem w sklepie Luisa.


W tym przypadku jednak w gnieździe zapalniczki jest non stop napięcie. Nie jest to dobry pomysł - przynajmniej dla mnie.
Jak podłączałem w swoim motocyklu gniazdo zapalniczki, to puściłem zasilanie przez przekaźnik a trzeci styk przekaźnika wykorzystałem na podpięcie przewodu do ładowania akumulatora na postoju. Czyli kanapa w górę i ładujemy.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/