Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Kufry boczne DIY https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=22785 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | 600a [ 2018-09-15 22:02:38 ] |
Tytuł: | Kufry boczne DIY |
Cześć! Chciałbym podzielić się z Wami moim pomysłem na niedrogie zwiększenie pojemności bagażowej. Stelaże wykonałem z dwóch płaskowników 200x30x5 mm, a kufry z aluminiowych skrzynek narzędziowych. Łączny koszt wyniósł ok. 180 zł, a łączna pojemność ok. 45 l. Płaskowniki wyginałem przy pomocy młotka na imadle, dlatego gięcia nie wyszły idealnie. Do plusów na pewno można zaliczyć: +wodoodporność (testowałem w deszczu); +zamykanie na kluczyk (można zostawić bagaż); +łatwy montaż i demontaż (łatwiej się pakować przy zdemontowanych); +wysoka sztywność konstrukcji (szczególnie ważne przy większych prędkościach); +kufry nie wystają poza obrys motocykla (nie utrudniają przeciskania w korku). Załącznik: Załącznik: Na zdjęciu naniosłem wymiary poszczególnych elementów stelaża (w cm). Załącznik:
|
Autor: | morf&na [ 2018-09-16 12:15:32 ] |
Tytuł: | Re: Kufry boczne DIY |
pokaż/objaśnij proszę jak te walizeczki są mocowane do stelaży |
Autor: | 600a [ 2018-09-16 13:37:59 ] |
Tytuł: | Re: Kufry boczne DIY |
W skrzynkach przewierciłem otwory, a następnie przykręciłem śruby, w taki sposób aby powstały wystające szpilki, które przykręcam do otworów w stelażu. Załącznik:
|
Autor: | bartek-keks [ 2018-09-16 16:37:29 ] |
Tytuł: | Re: Kufry boczne DIY |
Do jakiegoś ktm adventure gs 1200 czy czegoś z tym stylu to pasuje ale do fzs 1000 to pasuje jak świni siodło :shock: |
Autor: | misiakw [ 2018-09-17 10:00:46 ] |
Tytuł: | Re: Kufry boczne DIY |
jak planowalem podobny temat to mysłałem o kufrach zrobionych z płyt laminatowo-węglowych, posklejanych klejem metaakrylowym. licyzłem ze kodt wyjdzie około 450zł, z tym że jak zacząłem planować zaczep pod normalne mocowania monokey (tu wchodziło w rolę troszkę modelowanie 3d, drukowanie itp) znalazłem używane Givi e22n za 3 stówki i olałem (też wyglądają słabo bo to wersja custom z ćwiekami ale robią robotę :P ) jakby kogoś interesował temat mogę spokojnie podzielić się moim pomysłem i planami (nie pamiętam gdzie mam plany na papierze milimetrowym ale wiem gdzie mam szkice :) ) |
Autor: | morf&na [ 2018-09-17 14:34:37 ] |
Tytuł: | Re: Kufry boczne DIY |
Ja podobnie jak misiak lata temu miałem ambicje zrobić samodzielnie kufry, z tym, że ja za materiał wybrałem 'amelinium' :lol: Koniec końców też kupiłem używane givi (na szczęście bez ćwieków). Niestety niedawno uległem perswazji i sprzedałem je razem z moją starą Hondą... Tymi krętymi drogami znowu muszę sobie zadać zajebiście ważne pytanie: kupić czy robić. Wiadomo, że robione dają więcej satysfakcji. Rozbijam się, właśnie o mocowanie do stelaża - przykręcanie śrubami jest dla mnie nieakceptowalne, bo musi być szybkie w demontażu. |
Autor: | misiakw [ 2018-09-17 15:16:08 ] |
Tytuł: | Re: Kufry boczne DIY |
morf&na napisał(a): Rozbijam się, właśnie o mocowanie do stelaża - przykręcanie śrubami jest dla mnie nieakceptowalne, bo musi być szybkie w demontażu. ja swoje zaplanowałem własnie jako monolock. część z grzybkami to "banał" - dwa płaskowniki z nacięciami, skręcone ze sobą. jedno nacięcie mniejsze, mieści "nóżkę" grzybka ale nie jego główkę(blokuje dzięki temu kufer w pozycji), drugi większy mieści głowę, robi jedynie za dystans od kufra (da się go nakrętką czy czymś innym zastąpić) pozostaje temat góry - co też nie jest trudne. od strony mechanicznej - w kufrze prostokątna dziura w którą wchodzi "zaczep" stelaża i jest blokowany płąskim ryglem. Rygiel to kawał twardej blaszki z prawie prostokątnym wycięciem w środku(otwór ma "język" do wpięcia w gziurę zaczepu). Dla leniwych nie ma problemu z tym elementem, bo za 35zł taką część da się znaleźć w necie i to od GIVI więc materiał który powinien wytrzymać trudy kufra - np tutaj: https://www.motobagaz.pl/dolny-rygiel-g ... -8370.html ten element trzeba by "zamknąć", zablokować żeby przesuwał się góra-dół - to można zrobić fragmentem tej samej płyty z której zrobiony jest cały kufer. obudowujemy to od dołu, po bokach i od tyłu górę pozostawiając otwartą żeby móc zwalniać. pozostaje przycisk do "zwalniania" kufra - i tu też wystarczy kawałek plastiku/metalu z nacięciem. ten kawałek wystaje na samą górę kufra, naciskając go wciskamy część z linku wyżej i "zwalniamy" kufer z mocowania. nacięcie jest po to żeby język zamka kufra wjeżdżał w nie blokując możliwość odpięcia kufra bez kluczyka. żeby całość była szczelna kufer miał być sklejany za pomocą kleju metaakrylowego - dobrze łączy takie materiały, służy do sklejania dna i pokładu w mniejszych, olimpijskich łódkach mieczowych, spokojnie wytrzyma trudy motocykla. jak już pisałem - miałem to wszystko przemyślane, w momencie gdy już się zbierałem do złożenia tego w całość, znajomy podesłał mi linka do kufrów które kupiłem, bo wyszły taniej i bez roboty. ale troszkę mnie ciągle ciekawi zrobić taki kuferek, tylko nie latam w trasy aż tak często żebym potrzebował. |
Autor: | wafel [ 2018-09-17 16:01:04 ] |
Tytuł: | Re: Kufry boczne DIY |
bartek-keks napisał(a): Do jakiegoś ktm adventure gs 1200 czy czegoś z tym stylu to pasuje ale do fzs 1000 to pasuje jak świni siodło :shock: może ładne nie jest ale funkcję swoją spełni. |
Autor: | tuzmen [ 2018-09-18 07:12:46 ] |
Tytuł: | Re: Kufry boczne DIY |
To musi nieźle ważyć. Jak się z tym balastem jeździ? |
Autor: | 600a [ 2018-09-24 21:42:54 ] |
Tytuł: | Re: Kufry boczne DIY |
Odnośnie systemu montażu, moim priorytetem było wykonanie mocowania o możliwe największej trwałości i niezawodności, szczególnie przy większych prędkościach, a także uzyskanie maksymalnej sztywności, co udało się uzyskać z rewelacyjnym wynikiem. Początkowo nie nastawiałem się na każdorazowy demontaż kufrów podczas wycieczki, ale z czasem okazało się, że demontaż i montaż zajmują ok 45-60 s, co przy całodniowej wycieczce nie jest złym wynikiem i raczej pozostanę przy tym rozwiązaniu. Po zainstalowaniu kufrów nie odczułem żadnych negatywnych efektów w prowadzeniu, a jeździłem sporo wraz z pasażerką po krętych górskich drogach między Szklarską Porębą, a Czechami. Jedynym minusem była konieczność obniżenia świateł. Co do wyglądu to zgodzę się z faktem, że nie każdemu muszą się one podobać, ale przecież nie zakładałem kufrów dla ozdoby. Jednak uważam, że fajnie pasują, a jednocześnie nie przeszkadzają pasażerce. Biorąc pod uwagę załadunek i jazdę w dwie osoby pozytywnie zaskoczyło mnie spalanie Fazera. Załącznik:
|
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |