Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2020-12-29 22:35:56 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2020-08-26 22:13:41
Posty: 260
Lokalizacja: WOT
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6
Łukasz P napisał(a):
Jak tylko dokonam czyszczenia styków to dam znać czy zapala normalnie, zresztą jak będzie co najmniej 5-6 stopni to planuję w piątek zrobić mały trip do mojego przyjaciela 170 km w jedną stronę,

Szczerze,to ja bym się bał takim niepewnym moto jechać w taką trasę,o tej porze roku.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-29 22:35:56 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2020-12-30 09:57:53 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3823
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Riccardoa napisał(a):
Szczerze,to ja bym się bał takim niepewnym moto jechać w taką trasę,o tej porze roku.

Ahoj przygodo. Ale tak, ja też by, się w tej porze roku jakimkolwiek moto nie zapędzał poza miasto. Po trójmieście latam, myję moto i jest ok, ale dziś jechałem furką do Gdyni, na 2 pasmówce (droga z Chwarzna na wiromino)) w sumie prawie w centrum gościa jadącego prosto tak zarzuciło, że z lewego pasa odbił sie od prawej bariery, przeleciał przez trawnik, ledwo udało mu sie uniknąć lewej bariery. Nie dziwię mu się - jak wysiadałem z samochodu sprawdzić czy mu nic nie jest sam prawie fiknąłem orła na lodzie. z ciekawostek - lewy pas - lodowisko takie jakby solarki nie widziało, na prawym mokro ale pełna przyczepność...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-30 12:21:55 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2020-01-05 20:24:48
Posty: 485
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2
Jeśli niektóre styki są już nadpalone albo mocno skorodowane to pokuś się o ich wymianę. W obecnych czasach nie powinno być problemów z dostępnością. Jeśli jakiś styk jest luźny to będzie się grzał i topił tworzywa dookoła nie mówiąc o samej izolacji przewodów więc warto sprawdzić wszelkie połączenia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-30 20:01:44 
Niemowlak

Dołączył(a): 2020-11-17 11:39:38
Posty: 23
Lokalizacja: Dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 Fazer
Jutro chcę rozebrać styki w puszce bezpieczników - kontrola i czyszczenie spreyem do styków (dziś kupiłem NIGRIN Kontakt Sprey).

Co do trudnych warunków zgadzam się z przedmówcami ale widzę też, że większość motocyklistów unika jazdy w gorszych warunkach typu deszcz itp, a potem w sezonie nagle się warunki zmieniają i jest dramat. Do tego dla 80% z nas sezon trwa 4 miesiące letnie w roku. W sezonie zimowym jeżdżę bardzo zachowawczo do tego stopnia, że samochody często robią mi miejsce i czekają jak minę ich chyba na jednym kole a tu lipa prawilna jazda :moto: Ostatnio odwiedzając mojego ziomka (końcówka listopada temp około 10 stopni dystans 170 km) udało mi się wykręcić spalanie na 100 km - 5,1L :mrgreen: czyli jazda na full emeryta w tico z LPG :!:
Możliwe także, że wymienione przed zimą nowe opony przód i tył Pirelli ST Angel robią robotę. Tak czy siak jak nie będzie mgieł takich jak dziś a temp. będzie co najmniej 6 stopni a moto po testach będzie zapalać to się wybiorę.

PS: tak jak stary Trampek tak sobie mi się podobał to ten lift z wtryskiem i ABS-em przyciąga oko.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-30 21:47:13 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2019-10-01 16:23:53
Posty: 1073
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: F800GS
Łukasz P napisał(a):
Co do trudnych warunków zgadzam się z przedmówcami ale widzę też, że większość motocyklistów unika jazdy w gorszych warunkach typu deszcz itp, a potem w sezonie nagle się warunki zmieniają i jest dramat. Do tego dla 80% z nas sezon trwa 4 miesiące letnie w roku.


Myślę, że jest to normalne jak się unika jazdy gdy warunki nie sprzyjają. Dla mnie sezon w tym roku trwał od 25 marca (wyjazd do Giżycka) do 15 listopada (Olecko). Nigdy nie jeżdżę jak na drogach pojawia się sól, ze względu na to że szkoda mi motocykla i jest bardzo ślisko. Sól jest higroskopijna i nawet przy dodatnich temperaturach asfalt pokrywa warstwa "papki". Któregoś dnia wieczorem przy temperaturze około +5stC i bardzo dużej wilgotności powietrza można było odnieść wrażenie, że jedzie się po lodzie. Moje auto przy wyłączonej kontroli trakcji jeszcze przy 160 traciło przyczepność napędzonych kół :mrgreen:
Przy niższych temperaturach też trzeba mieć ograniczone zaufanie do opon, tym bardziej że angel St to delikatnie mówiąc nie "the top of the top"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-30 21:52:24 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2318
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Łukasz, młodość i zajawka ma swoje prawa :) mi szkoda stawów na taki mróz i motocykla na tą sól. Na drogach jest syf, kierowcy mają brudne szyby przez które słabo widzą i odwykli od obecności motocykli. Jest zwyczajnie niebezpiecznie, a nawet jeski uda się dojechać z A do B to nie ma w tym żadnej przyjemnosci. Wszystko w szlamie z drogi, moto koroduje... Da się, tylko po co? Jeszcze do pracy zrozumiem jeśli jest super oszczędność czasu, ale hobbystycznie?

Jeżdżę od marca do listopada, większość znajomych jezdzi podobnie, niektorzy dłużej. Nie wiem skąd wziąłeś te 80% ;) moze tak było 20 lat temu jak rzadko kto miał ciuchy motocyklowe i rękawice. Nie sądzę też że jazda zimą wyrabia Ci jakiegokolwiek skilla, uczysz się tylko jak przetrwać, zamiast bawic się jazdą. Może tego teraz nie czujesz, ale za parę lat być może zacznie dokuczać Ci reumatyzm. Szanuj zdrowie, z wiekiem zaczynam to sam rozumieć. Wychodzi mi teraz bokiem młodzieńcze kozaczenie. ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-30 23:48:26 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3823
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Łukasz P napisał(a):
Co do trudnych warunków zgadzam się z przedmówcami ale widzę też, że większość motocyklistów unika jazdy w gorszych warunkach typu deszcz itp, a potem w sezonie nagle się warunki zmieniają i jest dramat. Do tego dla 80% z nas sezon trwa 4 miesiące letnie w roku.

Mój "aktualny" sezon trwa od marca 2019. ale widzę różnicę między jazdą dookoła komina i ewentualnie zawinięciu się do domu gdy mamy lód (jeździłem po lodzie, lubię machac dupą w zakrętach ale tylko gdy sam to inicjuję), a w sytuacją gdy położysz się na tym lodzie 170 km od domu i coś sie sypnie (oby nie ty). Szczególnie teraz gdy służba zdrowia i tak ma już przerabane.

i tak, jutro o 8 jak nie będzie śniegu na drodze to też odpalam moto i lecę do biura :P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-31 09:59:59 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3823
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Tak mnie rano naszło na mądrości luźno związane z tematem zimowej jazdy że aż zrobiłem fotkę.

Nie musisz skrobać szyby jeśli nie masz szyby!!!
Załącznik:
received_124772609458804.jpeg [933.07 KiB]
Pobrane 183 razy


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-31 11:50:00 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2318
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Byle nie skrobać asfaltu :D misiek wszystkiego bezpiecznego w tych zimowych dojazdach i w 2021 :)


Wszystkiego lepszego dla wszystkich! Nie moze byc gorzej niz w 2020 :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-31 13:15:19 
Niemowlak

Dołączył(a): 2020-11-17 11:39:38
Posty: 23
Lokalizacja: Dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 Fazer
Panowie

Absolutnie nie namawiam nikogo do jazdy w zimie, piszę jedynie, że 80% motocyklistów których znam i spotykam nie umie ani nie zamierza nawet uczyć się jazdy w warunkach innych niż +15 stopni bez opadów. Od co taki klimat.

Co do soli na drodze zgadzam się - niszczy motocykl (obowiązkowe czyszczenie po jeździe), co do obciążenia stawów zgadzam się po tych ponad 300 km a odziany byłem dość słusznie i tak miałem dyskomfort w kolanach na drugi dzień (rozważam zakup dodatkowych ocieplaczy na kolana). Zaczynam też dojrzewać do myśli, że na sezon jesienno / zimowy to jakiś cross 125 lub 150 cm3 lub quad będzie lepszą opcją do rozładowania napięcia na skutek nie jeżdżenia niż tempo emeryta po drodze na Fazerze.

Tak czy siak oby zostało trochę powściągliwości w głowie i prawej manetce w każdych warunkach pogodowych.

pzd ŁP

PS: Zaraz kawa i czyszczę styki tym cleanerem ciekawe czy coś to da :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-31 14:06:05 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2020-01-05 20:24:48
Posty: 485
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2
Łukasz P napisał(a):
.... PS: Zaraz kawa i czyszczę styki tym cleanerem ciekawe czy coś to da :D

Jeśli będziesz miał na stykach śniedź, sole, rdzę itp to większość preparatów sobie nie poradzi. Wtedy zostaje czyszczenie mechaniczne iglakiem albo czym innym aż do metalu i wtedy dopiero preparatem.
Po dokładnym czyszczeniu lub wymianie styków warto wszystkie zabezpieczyć je przed wilgocią. Są różne preparaty jak np Kontakt 61 lub Kontakt 701.
Miłej i skutecznej pracy życzę :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-31 18:26:48 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2020-08-26 22:13:41
Posty: 260
Lokalizacja: WOT
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6
Łukasz P napisał(a):
piszę jedynie, że 80% motocyklistów których znam i spotykam nie umie ani nie zamierza nawet uczyć się jazdy w warunkach innych niż +15 stopni bez opadów.


Ludzie jeżdżą dla przyjemności.Nie każdemu jazda w deszczu i w zimnie sprawia przyjemność.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-02 15:03:51 
Niemowlak

Dołączył(a): 2020-11-17 11:39:38
Posty: 23
Lokalizacja: Dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 Fazer
Witam Wszystkich

Oky wykonałem dwa testy po zastosowaniu Kontact Sprayu - wszytkie złącza do jakich miałem dostęp zostały rozłączone wyczyszczone oraz zabezpieczone środkiem. Po zabiegu motocykl zapalił na strzał i mam subiektywne odczucie jakby z większą łatwością. Dziś wykonałem drugi test temp. zew. +1 stopień - odpalił na strzał 8) Kolejne odpalenie z rana po nocy. Tak czy siak polecam przeczyścić wszytki kostki, u mnie niektóre wyglądały jakby przez te 19 lat nikt ich nie rozpinał.

Wracając do offtopu tematu - nie wybrałem się w trasę ponieważ warunki są podłe, do tego nie mam jeszcze do końca wybadanego tematu usterki. Dalej podtrzymuję, że ja mogę wsiadać na moto jak jest stabilne 10 stopni. Co prawda byłem w sylwestra zatankować (trasa 20 km) ale poza wątpliwą przyjemnością z jazdy rewelacji nie było (temp + 2 stopnie). Więcej ubierania niż jeżdżenia. Zaczynam myśleć na poważnie o zakupie quada 4T 250 cm3lub crossa 4T 250 cm3 na okres późnej jesieni i zimy co by się wyszaleć przez godzinę raz w tygodniu bo jazda szosowa w grudni funu nie daje.

pzd ŁP


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-02 15:24:09 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2318
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
10 stopni to już luksus, do małego kręcenia się po okolicy jest OK. Dobra robota z tą diagnostyką, elektryka już nie jednemu zepsuła krew. Mimo że dobrze sobie radzę z elektryką i prostą elektroniką to nie cierpię dłubać w takich zniszczonych skorodowanych instalacjach. Z tego też powodu chyba bym miał duży opór przed kupnem sprzętu z nadmorskich rejonów, lub model który słynie ze słabej elektryki. Takie problemy potrafią skutecznie zepsuć wyjazd, bez miernika i mnóstwa straconego czasu ciężko takie problemy usunąć, szczególnie jeśli trzeba rozebrać pół motocykla żeby się dostać do jakiejś złączki a jesteśmy na poboczu drogi.

Co do zimowej zabawy, quady są the best. Zobacz sobie kanał Luczyna, z kolegą Szymkiem jeżdżą zimą na quadach. IMO super zabawa jeśli masz okolicę w której możesz się pobawić bez niszczenia cudzego czy chronionego terenu i drażnienia mieszkańców.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-03 12:30:52 
Niemowlak

Dołączył(a): 2020-11-17 11:39:38
Posty: 23
Lokalizacja: Dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 Fazer
Panowie

Trzeci test zapłonu - tep. zew. +2 stopnie motung zapalił za pierwszym razem choć odrobinę ciężej niż wczoraj. Tak czy siak zapalił a pompa elegancko potyrkała dając znać, że działa. Poczekamy ze dwa dni i zobaczymy czy zapali. Kto wie może na wiosnę już nie bvędzie strachu, że motocykl odwali jakiś cyrk.

U mnie dziś pogoda tak podła, że nawet jak by mi ktoś zapłacił to bym nie wyjechał.

Co do pomysłu z quadem albo crossem na okres zimy to .chyba jedyna alternatywa jak ktoś chce dalej kontynuować sezon bez ryzyka rozwałki na drodze.

pzd ŁP


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org