Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=24083
Strona 4 z 5

Autor:  misiakw [ 2021-01-04 11:17:32 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Łukasz P napisał(a):
Co do pomysłu z quadem albo crossem na okres zimy to .chyba jedyna alternatywa jak ktoś chce dalej kontynuować sezon bez ryzyka rozwałki na drodze.

zimą to z quadem to w sumie masz wszystkie minusy auta i motocykla w jednym - marzniesz w korku, mokniesz w deszczu, a i tak przyczepnośc średnia bo i masa nie powala.

cross imo lepszy choć też nie wiem czy w przypadku slabej przyczepności zmniejszanie powierzchni styku opony z asfaltem (kostka) też dobry pomysł. Ja poszedłem w drugie tanie moto którego nie szkoda. Jak jeden raz zdarzył mi się lód na drodze to zmniejszyłem nieco ciśnienie w oponach (powtarzam, NIECO, poród z 2,2 na 1,9 a tył z 2,5 na 2,2) przez co zyskałem troszkę przyczepności. Moto prowadzi się inaczej z takim ciśnieniem, walczysz z nim w zakrętach więc to nie jest "stałe" rozwiązanie na całą zimę, ale z drugiej strony znam stunterów którzy na takim na co dzień latają żeby moto się przyjemniej na jednym lub drugim kole prowadziło, więc przy zachowaniu rozsądku i stylu jazdy bliższemu samochodom niż motocyklom jest to jakiś trik :)

Autor:  sfazowany [ 2021-01-04 14:01:30 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Cross i quad na dojazdy do pracy to faktycznie zły kierunek, ale ja zrozumiałem te opcje jako zimowy generator endorfin, czyli zabawa poza asfaltem, na śniegu itp. W takiej konfiguracji to "dla mnie - bomba!".

Autor:  Łukasz P [ 2021-01-06 14:49:36 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

sfazowany napisał(a):
Cross i quad na dojazdy do pracy to faktycznie zły kierunek, ale ja zrozumiałem te opcje jako zimowy generator endorfin, czyli zabawa poza asfaltem, na śniegu itp. W takiej konfiguracji to "dla mnie - bomba!".


Tak dokładnie. Moto lub quad na zimę to generator funu w błocie, myślę że 1-2 h w tygodniu w pełni wystarczą do przyjścia wiosny i normalnej jazdy. Co do posiadania drugiego taniego moto to też dobry pomysł, marzy mi się jakieś supermoto w 4T.

Dla ciekawych kwestii nie odpalania dziś po 2 dniach przerwy 4 test odpalenia wyszedł pozytywnie - odpalił na strzał. Reasumując najprawdopodobniej zaśniedziałe styki pompy były problem przez co moto nie dostawało za każdym razem paliwa. Jak ktoś ma problemy z cyrkiem przy zapalaniu polecam najpierw wyczyścić styki kontakt sprayem i sprawdzić luzy na złączkach oraz jak siedzą bezpieczniki. Żeby było śmieszniej najpewniej wymiana pompy też by pomogła ponieważ mielibyśmy czyste styki w nowej pompie, różnica
- Kontakt Sprey 20 pln dział samochodowy w markecie (dla oszczędnych 11 pln alledrogo)
kontra
- Najtańszy nowy zamiennik pompy do fzs 600 - 180 pln z przesyłką aledrogo.

Dam znać jeszcze za jakiś czas czy problem już nie występuje, następne planowanie odpalenie za 5-6 dni. Aktualnie na Dolnym Śląsku pojawiła się zima w wydaniu śnieg z deszczem itp. zatem nie ma nawet co myśleć o pakowaniu się w siodło :cry:

Autor:  misiakw [ 2021-01-07 10:37:47 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Łukasz P napisał(a):
Co do posiadania drugiego taniego moto [...] jakieś supermoto w 4T.

słowo tani nie łączy się z supermoto. w sumie nawet nie łączy się niestety z crossami. Kawę kupiłem za 4 tysiaki, jak zerkałem to czy supermoto czy jakaś 250cc enduro to musiałbym z dyszkę minimum wydać, a jak bym zrezygnował z homologacji to niewiele oszczędzę, ale przyczepkę i hak trzeba by kupić...

Autor:  Łukasz P [ 2021-01-11 10:16:13 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Niestety też to zauważyłem, że SuperMoto nie łączy się z tani /nie drogi wręcz przeciwnie :confused2:
W sumie to marzy mi się Yamaha XT660X Supermoto czytaj 15 tyś pln w górę :roll:

Co do Crossa to tylko nowe chińczyki 250 cm3 - Alfarad lub Kayo - nowy sprzęt coś koło 8-10 tysięcy bez homologacji (bardzo duży minus).

Całe szczęście po rozwodzie dzieje się magia bo środków finansowych jakby z miesiąca na miesiąc zostaje coraz więcej więc i drugi motung to kwestia czasu 8)

pzd ŁP

Autor:  misiakw [ 2021-01-11 13:06:48 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Łukasz P napisał(a):
Yamaha XT660X Supermoto

to wydaje się ciekawy pomysł dopuki nie zerkniesz na liczby. 48 kuca przy 170kg to w sumie nie tak miodnie. a za 15 k w górę można ochociazby ktm'a SMC690 czyli tylko 140kg i 67 kuca. do zabawy git.

Autor:  sfazowany [ 2021-01-11 14:51:44 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Tylko Suzuki przeżyje nawet wojnę, a ktm psuje się od patrzenia na nie... Przy grubym portfelu ktm jest super, przy budżecie rozsądnym DRZ to ciekawy sprzęt. Wbrew pozorom, mimo tej mocy jest czym się bawić bo jest moment w niskich obrotach. 660XT moze tez być ciekawy, co prawda jedzilem mt03 z tym silnikiem ale to ma sens tylko i wyłącznie jako drugi motocykl do zabawy.

Autor:  Łukasz P [ 2021-01-11 21:37:08 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Panowie

Test nr 5 czy 6 oblany motor nie zapalił dziś - godzina 20:00 temp zewnętrzna jakieś -2 stopnie, stoi od jakiś 4-5 dni. Pompa ślicznie zatyrkała lecz pomimo 4 prób silnik nie zastartował :cry:

Wracamy do punktu wyjścia - może jednak jakiś problem z pompą (świece wymienione na Denso w październiku 2020) jakieś kolejne pomysły? Moto powinno startować w moim mniemaniu nawet przy -10 stopni.
Cytując mojego przyjaciela "zamiast motocyklistą staję się pasjonatą starego motocykla :? "


pzd ŁP

Autor:  misiakw [ 2021-01-12 09:13:44 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

nie wiem czy ci to pomoże ale u mnie w fz6 przy ujemnej temperaturze nawet nowy akumulator potrafił mieć problemy z zagadaniem. Świerzo naładowany pokręcił chcwilę i odpalał, ale taki podładowywany tylko jazdą po mieście nie zawsze miał tyle energii. wyciągnałem kable pod siedzenie i pomagam sobie powerbankiem z opcją rozruchu jak jest ujemnie

Autor:  Riccardoa [ 2021-01-12 11:18:04 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

sfazowany napisał(a):
DRZ to ciekawy sprzęt

Potwierdzam, miałem DRZ 400S przerobiony na SM, moc podniesiona na 60 KM. W zeszłym roku sprzedałem. Żebym mógł sobie pozwolić na trzymanie dwóch, to pewnie bym go nie sprzedał, tym bardziej, że moto znałem od nowości,kupiony nówka w polskim salonie byłem drugim właścicielem, pierwszym był mój już teraz były szef. :D

Autor:  Łukasz P [ 2021-01-12 20:19:04 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Wyciągnąłem aku (nowy zakupiony 11/2020) jest w domu i się ładuje - ładowareczka z Lidla z opcją ładowania aku motocyklowego. Zauważyłem, że na woltomierzu pod obciążeniem przy zapalaniu było 9,3V to trochę za mało i może wskazywać na za mały prąd przy rozruchu. Jutro wsadzę naładowany aku i zobaczymy jak zapali znaczy, że aku był już rozładowany. Pewnie przez te kilka zapaleń aku stracił voltarz bo na neutralu to Fazer słabo ładuje. Zobaczymy do wiosny mam czas wyczaić co jest nie tak :evil:

pzd ŁP

Autor:  Riccardoa [ 2021-01-12 21:55:12 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Łukasz P napisał(a):
Zauważyłem, że na woltomierzu pod obciążeniem przy zapalaniu było 9,3V to trochę za mało i może wskazywać na za mały prąd przy rozruchu.


Na pewno za mało.

Autor:  Łukasz P [ 2021-01-13 17:36:59 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Witam
Po podładowaniu motocykl odpalił na strzał - reasumując wychodzi z tego, że prąd rozruchowy był za mały, wszystkie odpalenia testowe były robione na neutralu a wtedy Fazer ma słabe ładowanie (motocykl tak sobie chodził jakieś 10 minut i był gaszony).Do tego ujemna temperatura zrobiła swoje w sprawności aku. Aku wróciło do domu i zostanie tam dopóki nie będzie jakiś ludzkich warunków do jazdy.
Czyli jest oky. Pozostaje czekać na wiosnę i liczyć, że Fazerek odwdzięczy się bezawaryjnością za te wszystkie roboczogodziny spędzone przy nim :wink:

pzd ŁP

Autor:  Janusz81 [ 2021-01-13 20:36:45 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Uważam, że teraz problem tkwi w akku. Jeśli jest słabe to podczas kręcenia rozrusznikiem napięcie na akku tak mocno spada (jak w twoim przypadku do 9,3V) to wtedy cewka zapłonowa nie daje dobrej iskry i prawdopodobnie stąd problem z odpalaniem.

Autor:  misiakw [ 2021-01-14 09:37:54 ]
Tytuł:  Re: Problem z podawaniem paliwa FZS600 2002

Janusz81 napisał(a):
Uważam, że teraz problem tkwi w akku.

racze nie. Proble,m tkwi w odpalaniu jedynie na luzie. pisałem - nowe aku potrafi mieć takie fuckupy. mam do roboty 4 km, jak jest zima i ślisko zdarza mi się latać prawie jak furą, rzadko przekraczając 4 tys obrotów, wtedy po tygodniu takiej jazdy widzę problemy z odpalaniem. jak latam tak w okolicach 6 tys obrotów to moto "ogarnia" temat, ale jak odpalę grzane manetki an ten czas to znów - nie zdąrzy się podładować. więcj jak Łukasz odpalał na 10 min na luzie czyli w okolicach tysiąca obrotów trudno winić akumulator za to, że alternator nie miał opcji podładowania go.

tak swoją drogą Łukasz P, takie odpalanie zimą "dla jaj" nie jest najlepszym pomysłem, i to nie tylko dla tego że nie podładowujesz aku. zawsze na początku masz kilka ruchów silnika "na sucho" zanim olej pójdzie w ruch i zacznie smarować silnilk, szczególnie gdy jest zimno i olej gęstnieje. Prawdę mówiąc - znajomy mechanik w kwestii zimowania polecił mi "jeździć albo zapomnieć" - i coś w tym jest, takie przepalanie mechanicznie nie jest może tragedią, ale też i nic dobrego nie robi.

Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/