Fz1 - szarpanie przy przyśpieszaniu

tuzmen · **Napisane:** 2024-02-26 12:20:05

lukash9999
Też zauważyłem podrapane kartery, myślałem że to Ty :p hyhyh

Ada · **Napisane:** 2024-02-26 12:20:05

tuzmen · **Napisane:** 2024-02-26 12:38:36

zoba tu
https://autoprawo.pl/na-czym-polega-rek ... LsQAvD_BwE

lukash9999 · **Napisane:** 2024-02-26 12:40:02

Absolutnie, tylko je rozłożyłem i się załamałem. Drapać nie było sensu bo i tak nadaje się na złom.

lukash9999 · **Napisane:** 2024-02-26 13:23:00

misiakw napisał(a):

tuzmen napisał(a):

Pytanie do znawcow prawa, czy w tym przypadku nie ma prawa do rękojmi czy innych że względu na wady ukryte?

pytanie ile przejechane, myślę że była by szansa, ale jesli moto kupione od prywatnej osoby to trzeba udowodnić że wiedziała. ta dziwna śbuba mogła by cugerowac że sprzedający mógł mieć wiedze że silnik nie jest bueno, ale nie wiem jak z wojowanie i udowadnianiem tego, temat rękojmi i wad ukrytych znam tylko z internetowych pogaduszek

U mnie ile przejechane? Może z 10 km do dwóch testów które nie wykazywały poprawy. Poza śrubą na sprzęgle są też inne rzeczy które świadczą o rozebraniu silnika tak jak ta pompa oleju czy znaki na karterach.

misiakw · **Napisane:** 2024-02-26 17:12:48

no to jak masz umowę z przebiegiem wpisanym, to myśle że możesz uderzać sądowo w ramach rękojmi. w trym stanie moto nie nadaje sie do podstawowej czynności - jazdy. nie wiedziałeś o tym (zapis że stan technicny jest ci znany tak naprawdę zabezpiecza tylko przed rysami i innymi duperelami które możesz zobaczyć okiem podczas kupna, nie masz szansy zajrzeć w dół silnika). mozesz odstąpić od umowy (nie wiem jak kwestia grzebania w silniku w tej sprawie) albo żądać naprawy - w serwisie, nie samemu.

sfazowany · **Napisane:** 2024-02-27 00:15:37

Warto z prawnikiem pogadać, weźmie ok 200zł a będziesz wiedział co i jak.

szymoon87 · **Napisane:** 2024-02-27 17:51:10

Sprawa jak za detektywa Monka.
Co do odzyskania np. części pieniędzy na zakup innego silnika + robocizna sprawdź na umowie czy to nie diabelski cyrograf;) tzn czy nie ma zapisu, który jasno mówi o rezygnacji z prawa z rękojmi.
Tak jak Misiakw napisał, przy rozstrzyganiu takich spraw jest oczywiste, że nie możesz na parkingu sobie rozebrać silnika, i co ważne NIE MUSISZ posiadać wiedzy technicznej tak jak i sprzedający.
tłumaczenie sprzedającego, "nie wiedziałem" nie robi tu różnicy.
Musiałby być zapis w umowie o dziwnych dźwiękach z np. spodu silnika, traceniu mocy, wibracjach, kontrolce itp...ze jesteś świadom tych wad i ewentualnych kosztów naprawy. Po to jest rękojmia właśnie, ogólnie najlepiej się dogadać ze sprzedającym i zwrócić moto bo w tym przypadku masz biegające części po silniku i trzeba więcej otwierać jeszcze podzespołów w poszukiwaniu następstw po tej usterce, tak czy inaczej prawnik mus. Dlaczego? Bo może Ci powiedzieć jakie masz drogi i ewentualnie które koszta musi ponieść sprzedający. Prawnik też pewnie zasugeruje aby zawieść moto do mechanika i ten na piśmie wyda raport ze stanu silnika i to ma większe szanse w rozstrzyganiu sprawy. Chyba lepiej zrezygnować z zakupu ale kupujący z tego co pamiętam może proponować drogę rozwiązania a to sprzedający finalnie wybiera czy naprawa czy odstąpienie.

Ps. Kupiłem Fzs i wentyl mi strzelił po 270km tuż już pod Wawą (na S8! Ale na postoju uff tak bym nie pisał tu), ale wiedziałem że ma stare opony i 500zł laweta+ wentyl po 21 w niedzielę :/ poszło.
Ja nie mogłem nie wiedzieć DOT na oponach, sparciałe wentyle.Powodzeni.lwg

misiakw · **Napisane:** 2024-02-27 23:51:12

szymoon87 napisał(a):

Musiałby być zapis w umowie o dziwnych dźwiękach z np. spodu silnika, traceniu mocy, wibracjach, kontrolce itp...ze jesteś świadom tych wad i ewentualnych kosztów naprawy.

Ja jak sprzedawałem ER5 w którym mi przelało odmą paliwo do silnika jasno opisałem to w ofercie, a w umowie miałem zapis że motocykl jest sprzedawany jako uszkodzony i że skupujący ma świadomośc historii awarii silnika... moto odpalało, odjevchało na własnych kołach :P

szymoon87 napisał(a):

Ps. Kupiłem Fzs i wentyl mi strzelił po 270km tuż już pod Wawą (na S8! Ale na postoju uff tak bym nie pisał tu), ale wiedziałem że ma stare opony i 500zł laweta+ wentyl po 21 w niedzielę :/ poszło.
Ja nie mogłem nie wiedzieć DOT na oponach, sparciałe wentyle.Powodzeni.lwg

takie historie sie potem wspomina z łezką w oku, ja w zeszłym roku, mając już naście lat doświadczenia na moto, kupiłem w warszawie 32 letni motoyckl który ostatnie dwa lata stał sobie bez ruchu... i wracałem nim solo na kołach do Gdańska (ok, sfazowany mnie odeskortował pierwsze 100 km). jak mi pod Elblągiem silik zaczął przerywać adrenalinka skoczyła, rózne cyrki z gaźnikiem w głowie się pojawiły... okazało sie że zdąrzyłem zapomnieć że kiedyś motocykle miały kraniki zamiast kontrolki rezerwy :P

Fz1 - szarpanie przy przyśpieszaniu

Fazer - Forum główne

Tuning i Mechanika

Fazer - Forum główne

Tuning i Mechanika

Kto przegląda forum