Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2010-03-23 21:09:16 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-12-08 09:33:58
Posty: 446
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 2002
Witam,

Kupiłem sobie podgrzewane manetki Oxford. Instrukcja obsługi zaleca ich podłaczenie bezpośrednio do akumulatora, ale ja chciałbym być sprytniejszy - odporny na dowcipy wyczerpujące akumulator.

Czy ktoś z Was podłaczał sobie manetki w Fazerze i może mi podpowiedzieć, gdzie najwygodniej je podczepić?
Mechanik sugerował, żeby zrobić to w okolicy bezpieczników (przy akumulatorze), ale nic konkretnego nie powiedział.

Liczę na Waszą pomoc.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-03-23 21:09:16 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2010-03-23 21:14:15 
Niemowlak

Dołączył(a): 2010-02-20 17:10:07
Posty: 46
Lokalizacja: Łużna koło Gorlic, Małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 502143445
Obecne moto: FZS 600 03r
Można by sie podpiąc faktycznie bezpośrednio pod akumulator lecz przez przekaźnik który załączy sie dopiero po włączeniu zapłonu, czyli musiał byś zlokalizować jakiegoś plusa który się pojawia po włączeniu zapłonu i z niego zrobić sterowanie dla przekaźnika

Pozdrowionka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-03-23 21:35:26 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-12-08 09:33:58
Posty: 446
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 2002
Tak, powinienem znaleźć jakiegoś plusa. Chętnie jednak skorzystałbym z podpowiedzi kogoś, kto już tego plusa znalazł. ;)

Przeczytałem pomysł, żeby podłączyć się do kabla od nożnego hamulca. Pomysłodawca sugeruje, że przekaźnik na tym przewodzie spowoduje rozłączenie manetek w trakcie używania hamulca i podłaczenie w każdej innej sytuacji, jednak jakoś nie jestem przekonany.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-03-23 23:45:49 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2010-02-13 23:23:01
Posty: 71
Lokalizacja: Inowrocław
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ1 S
nie wiem jak w "starszym" fazerze ale w FZ6 najprostszym plusem po odpaleniu silnika są światła mijania które się automatycznie włączają. Poza tym można zrobić prosty układzik załączający przekaźnik tuż po odpaleniu moto. Odpalenie będzie skutkowało zwiększonym napięciem co spowoduje zadziałanie przekaźnika. Najzwyklejszy układ można zrobić na diodzie zenera i przekaźniku.

A co do hamulca to dało by się to podłączyć ale po co lecieć z kablem przez całe moto, no i zawsze znajdzie się jakieś "ale".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-03-24 11:22:43 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-12-08 09:33:58
Posty: 446
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 2002
Pooglądałęm dzisiaj z bliska otoczenie akumulatora. Wymyśliłem, że podłączę się do przewodu idącego do bezpieczników. Wg tego, co wyczytałem ze schematu to przewód biegnie z akumulatora, przez główny bezpiecznik 30A, przez stacyjkę - do skrzynki (pudełka) z bezpiecznikami. Plus wezmę z tego przewodu (brązowo-niebieski). Napięcie na nim pojawia się po przekręceniu stacyjki. Przekaźnik nie będzie potrzebny.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-03-24 14:04:58 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-10-07 22:13:40
Posty: 184
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
dobry temat, sam będę z tym walczył za jakiś tydzień i tak samo nie wiedziałem w co się wpiąć.

pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-03-24 16:26:33 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-12-08 09:33:58
Posty: 446
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 2002
Zamontowałem manetki.
Motocykl: FZS600 2002
Manetki: Oxford.

Manetki są za długie, postanowiłem więc poprzesuwać wszystko na kierownicy. Nie da się. W kierownicy są nawiercone otwory, w które wchodzą odpowidnie elementy przełączników. Przesunięcie czegokolwiek na kierownicy wiązałoby się z wierceniem w niej otworów więc zrezygnowałem - z bólem serca przyciąłem manetki. Producent na to pozwala, ale chciałem uniknąć ich skracania. Nie udało się.

Zdjęcie starych manetek z kierownicy - okazało się łatwiejsze, niż się spodziewałem. Wbiłem długi cienki śrubokręt między manetkę a kierownicę i przez wężyk wstrzyknąłem WD-40, Manetka schodzi potem jednym ruchem.

Prowadzenie kabli okazało się pewnym wyzwaniem, bo Oxford bez sensu zrobił je za krótkie.
Zanim jednak poprowadziłem kable, uniosłem bak. Wystarczy odkręcić śrubę przy kierownicy i poluzować śrubę przy kanapie. Bak się "otwiera" jak maska samochodu. Nie trzeba demontować niczego pod bakiem. Wystarczy podeprzeć go jakimś kijkiem o długości ok 20-30 cm.

Główny sterownik manetek planowałem umieścić za akumulatorem. Pod bakiem znalazłem fajny plastikowy schowek, w którym są zamknięte wszystkie złączki eketryczne. Nowe złączki też planowałem tam umieścić, ale kable były za krótkie. Ostatecznie więc sterownik trafił NA akumulator - złaczki trafiły tam, gdzie planowałem.
Zasilanie podłączyem tak, żeby z wyłączoną stacyjką manetki się wyłączały: "minus" bezpośrednio z akumulatora, a "plus" od dołu puszki z bezpiecznikami - z przewodu brązowo-niebieskiego.

Tu zdjęcie podniesionego baku:
[ img ]


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-04-20 14:46:57 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-03-26 20:20:53
Posty: 483
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW S1000XR
profesjonalny stojak pod bak :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-04-20 22:18:46 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-12-08 09:33:58
Posty: 446
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 2002
^^ Zdecydowanie. Marka znana. A do tego producent reklamuje go, jakoby umiał też wyczyścić plastiki w samochodzie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot]


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org