Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2012-04-08 17:32:21 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2332
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
1 wrzucam dokładnie po to, żeby mi się nie kulał. Jak kolega powyżej napisał, takie przyzwyczajenie z samochodu. Jak się robi tony kilometrów to potem takie rzeczy zostają stety lub nie ;)
A jeśli chodzi o pasjonatów - to chyba jedni z nielicznych, z których zdaniem się liczę. Na każdym kroku (forum) jest tylu specjalistów od wszystkiego, że hej! Zaczynając od głupot w stylu opona, guzik kończąc na technice jazdy itp itd.
Tłumaczyli mi, że guzik powoduje "bezpieczne" zamykanie obwodu elektrycznego. Ponoć warto, tego guzika używać bo wydłuża to życie całego układu elektrycznego i poszczególnych podzespołów. Ogólnie nie negowałem tego i nadal nie będę. Po pierwsze ufam im, bo j.w liczę się z ich zdaniem, po drugie wydaje mi się to logiczne mimo, że moja wiedza z elektryki jest niewielka, a po trzecie nie ufam forumowym specjalistom... Ja tak robię, a wy...róbcie jak uważacie ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-08 17:32:21 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2012-04-08 17:41:58 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-11-11 19:12:24
Posty: 72
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YAMAHA FZ6
rhazz napisał(a):
Tłumaczyli mi, że guzik powoduje "bezpieczne" zamykanie obwodu elektrycznego.


o widzisz, tutaj podałeś argument który może mnie przekonać - przyznam się że ja czasem gaszę tak a czasem inaczej - ale nie wynika to zasadniczo z konkretnej przyczyny - jak pisałem wyżej są za i przeciw gaszenia kluczykiem, a każdy i tak zrobi jak mu wygodniej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-08 18:24:26 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2011-10-01 21:52:57
Posty: 188
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZS600 2001
No to niezle faktycznie bzdury sie tu pisze. Zrobcie pomiar pradu jaki idzie po przekreceniu samej stacyjki nawet ze światłami mijania. Nie ma ono wiekszego znaczenia dla szybkości zużycia styków. Budowa stacyjki jest analogiczna do wersji samochodowych, ktore odpalaja kilkakrotnie wiecej rzeczy przy ich przekreceniu. Ale to tez nie ma znaczenia bo wszystko jest zalaczane przez przekazniki.
Co do przelacznika, to nawet na logike widac ze to emergency. Tak to juz jest ze rzeczy w kolorze czrwonym zwiazane sa z niebezpieczenstwem lub systemami ostrzegania jak np. Guzik awaryjnych, trojkąt ostrzegawczy, gaśnica itp...
Sam guzik O którym mowa to nic innego jak "zrywka bezpieczenstwa" stosowana w samochodach wyscigowych ( tez czerwona), skuterach wodnych i lodziach, pilarkach, pilach stolowych itp. Zawsze ma to samo zastosowanie AWARYJNE wylaczenie.

Oczywiscie nie ma znaczenia czy stacyjka, przyciskiem itp bo zasada jest taka ze i tak nastepuje odciecie zasilania.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-08 18:35:41 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2332
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
No w takim razie wkoncu mamy wyjasnione o co dokladnie chodzi. Skoro juz wiemy, ze to nic nie daje to zwolennicy beda nadal uzywac a przeciwnicy nie. Dyskusja jest bezcelowa, ale jesli chcemy ponabijac licznik postow to mozemy jeszcze pogadac :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-08 19:34:28 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-11-11 19:12:24
Posty: 72
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YAMAHA FZ6
Ktoś patrzy wogóle na te liczniki??


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-08 20:36:09 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-09-28 09:12:05
Posty: 1460
Lokalizacja: Kraków,Skawina i inne Wioski :)
Płeć: Mężczyzna
Telefon: zaufania....
Obecne moto: odjechalo w swiat
siwutek napisał(a):
Ktoś patrzy wogóle na te liczniki??

Admini... powyżej 300 podobno dostaje się Bon na pełny bak (zależnie od modelu moto)...
:lol: :lol:

a tak serio, to ta dyskusja odnośnie red buttona mega ciekawa :). :lol:
to trochę zazębia się o temat "jaki olej", że podobno komuś gdzieś coś rozszczelniło silnik... ale w sumie nikt na własne oczy nie widział, czy na własnej skórze nie przeżył :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-08 21:54:34 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2011-09-19 07:57:16
Posty: 146
Lokalizacja: Starogard Gd.
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kilofazer
najlogiczniej brzmi awaryjne wyłączenie w przypadku niespodziewanego zacięcia rollgazu co zdarzało mi się w motorynce w latach 90tych :)
Nie trzeba bowiem puszczac kiery i szukac kluczyka w tej jakże niebezpiecznej sytuacji

heh i punkcik wpadł :P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-08 22:34:59 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-09-05 16:57:28
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 GT 2008
Popieram zdanie rhazz i Brodzins. Tyle z mojej strony. - Kolejny punkt wpadł, jeszcze trochę i kolejny talon na bak 98 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-08 23:49:02 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2010-08-05 09:15:04
Posty: 100
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZS 600 Fazer
siwutek napisał(a):
Bo przecież nie po to by ci się moto z górki nie stoczyło.

Hehe jak to nie po to? Przecież to doskonały ręczny ;-)
A co do palenia stacyjki już się wypowiedziałem (głupota). Kurde, mam nadzieję, że nie sfajczę samochodu :lol: Mało tego, inżynierowie Seata (i całej grupy vag) nawet nie pomyśleli, żeby mi w kokpicie zainstalować taki guzik. Ignoranci!!! :twisted: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-09 09:09:51 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-03-03 17:11:08
Posty: 117
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: VFR 1200F
Guzik taki nie pomoże nawet w tzw "chorobie szalonych diesli" jeśli ktoś nie słyszał to polecam lekturę na ten temat, a efekty tej choroby widać tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=rhlD5yfOV8Q&feature=related

Kluczyki w ręku, zapłon wyłączony, a silnik nieuchronnie dąży do swego końca :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-09 09:37:01 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2011-09-19 07:57:16
Posty: 146
Lokalizacja: Starogard Gd.
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kilofazer
Mercedes ma gaszak przy pompie wtryskowej, fajna czerwona dźwigienka z napisem STOP


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-09 10:00:32 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2011-10-01 21:52:57
Posty: 188
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZS600 2001
dittos a masz fazera diesela? Benzyna bez prądu nie kaszle...
a i tak gamonie nie wiedzieli jak go zdusic....


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-09 11:01:13 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-11-11 19:12:24
Posty: 72
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YAMAHA FZ6
dittos napisał(a):
Guzik taki nie pomoże nawet w tzw "chorobie szalonych diesli" jeśli ktoś nie słyszał to polecam lekturę na ten temat, a efekty tej choroby widać tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=rhlD5yfOV8Q&feature=related

Kluczyki w ręku, zapłon wyłączony, a silnik nieuchronnie dąży do swego końca :mrgreen:



Byłem w tym nieszczęściu że przytrafiło mi się to w scenicu - turbina oczywiście do wymiany, połowę oleju silnikowego przepaliła -najlepsze wyjście z tej sytuacji to zdusić auto wrzucając bieg i hamulec, podobno. Na szczęście prócz turbiny nic się więcej nie stało ale jak się ogląda YouTube to widać że i wał bokiem przez blok może wypaść - hehe. Szok jak cholera - auto wyje, z rury kłęby dymu - kluczyki w ręku a silnik wyje - doświadczenie niesamowite, nie polecam hehe.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-09 12:59:40 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2011-10-01 21:52:57
Posty: 188
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZS600 2001
siwutek, dokladnie tak. Wygaszenie jest banalne tylko nie trzeba panikować.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2012-04-09 18:49:52 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-11-11 19:12:24
Posty: 72
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YAMAHA FZ6
Problemu niema jak wiesz co się dzieje, ale jak pierwszy raz się przydarza a ty nigdy wcześniej nie słyszałeś o takiej anomalii to można się przerazić, nie wiesz co się dzieje, czy auto się pali czy silnik głupieje - nic dziwnego, że ci nieszczęśnicy w necie co nigdy o tym nie słyszeli wysiadają i patrzą z przerażeniem jak ich silnik dokonuje żywota - niestety.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org