Dołączył(a): 2011-05-31 22:09:39 Posty: 46
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: TW125 FZR600R 4JH
|
Witam ponownie po dłuższej przerwie, w innym poście pisałem o tym żęłem zmuszony wymienić silnik w FZR600R 4JH. Tak też zrobiłem, kupiłem i wstawiłem silniczek od Thundercata 600R 99rok. Silniczek fajny, wszystko chodzi i śpiewa lecz... pojawił się problem z podawaniem paliwa, początkowo odpalałem zalewając PB bezpośrednio do gaźników i wszystko chodzi, a gdy założe bak to wogóle nie pompuje paliwa:/ Pompa jest w pełni sprawna bo sprawdzałem nie raz już, później zauważyłem nadpalone kable, myślę może to więc naprawiłem i dalej nic. Gdy podłącze bak, obrotomierz wskazuje typowy błąd dla złego podłączenia lub całkowitego odłączenia zbiornika czyli 0-8tys obr przez 2.5sek i takie skoki między prawidłowymi obrotami silnika. Może to wina poprzedniego zdarzenia gdy strzeliło mi z korby, też obrotomierz tak chodził. Sprawdzałem kabel po kablu no i doszedłem do wniosku że nie ma napięcia na plusie do pompy czyli niebiesko czarny kabelek, w zielonym i czarnym jest. Ten kabelek idzie do tej puszki i czy to może być wina tego przekaźnika?: http://imageshack.us/photo/my-images/163/04082011013.jpg/ tam gdzie zaznaczone idzie niebieski kabelek czyli pompa plus a to ta ''puszka'' większa zaraz przy akumulatorze http://imageshack.us/photo/my-images/17/04082011012.jpg/
Czy to wina tego, czy może bezpieczniki? proszę o pomoc ''elektryków'', pozdro;)
|
|