Witam
Wiecie co, mam normalnie PROBLEMA. Wstawiłem swojego sprzęcika do mechanika na wymianę oleju, filtruff, świece, oponkę tylną. Deklarowany przebieg motocykla 21000 - (tak twierdzi poprzedni właściciel, któremu wierzę i nie mam raczej podstaw aby w to wątpić). Wstawiony do mechanika poleconego przez kilku motocyklistów z Piaseczna i kilku forumowiczów naszych. Jest to mój pierwszy motocykl i może jestem trochę na jego punkcie przewrażliwiony - no ale tak mam, że dbam o swoje zabawki, jak alfons o swoje ....
Problem: Odpaliliśmy motocykl chodził jak kiepsko zestrojona kosiarka do trawy. Zostały przeprowadzone powyżej wymienione czynności przeglądowe, ale niestety dźwięk się nie poprawił.
Działanie Sprawdził luzy no i wyszło szydło z wora - był tak rozlegulowany jak dobra tirówka po przemarszu pielgrzymki wojskowej. Książka serwisowa mówi o konieczności regulacji zaworów przy 42000, a nie przy połowie tego przebiegu. Sprawdziliśmy jeszcze rozrząd ale jest okey.
Diagnoza: O co w tym może chodzić ???????? Mechanik powiedział, że powodem może być to, że poprzedni właściciel wepchną tam łapki, ale on twierdzi, że tam nic nie było kombinowane - bo przecież manual nie każe tam zaglądać ????
WTF ??
Pozdrawiam Zmartwiony swą Franciszką i oczekujący +10 C Puker
|