Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Naprawa opony?
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=22&t=18178
Strona 1 z 1

Autor:  Viper [ 2015-05-10 14:04:20 ]
Tytuł:  Naprawa opony?

WIEM, opony przedniej się nie naprawia tylko wyrzuca, ale.... Jak pewnie czytaliście w innym wątku załapałem wkręta w oponę, została prowizorycznie naprawiona (sznurem) na dojazd do domu. Nowa będzie założona we wtorek, lecz szkoda mi wyrzucać oponę po przejechaniu 5 kkm i wpadłem na pomysł, żeby dać do wulkanizatora do naprawy i zostawić ją na ewentualny zapas. A dlaczego? Ponieważ w sezonie czas na zamówienie (znalezienie, przesłanie i montaż) nowej opony to nieraz czas 2 tygodni i szkoda żeby moto przez ten czas stało. Co o tym sadzicie?

Autor:  J@ck [ 2015-05-10 16:16:17 ]
Tytuł:  Re: Naprawa opony?

Dlaczego, przednia się wyrzuca a tylnej nie? Dla mnie to absurd, napraw i jeździć. Tył się naprawia i jeździ dlaczego? Bo niby bezpieczniej, jak dobry specjalista to załata i będzie można jeździć dalej

Autor:  nico_rk [ 2015-05-10 21:05:09 ]
Tytuł:  Re: Naprawa opony?

załatać i wioooo... w drogę ;) tylko niech 'to' zrobi jakiś fachowiec a nie partacz ;)

Autor:  Krmtzzz [ 2015-05-10 21:07:29 ]
Tytuł:  Re: Naprawa opony?

Ludzie jesli nie znacie sie na czyms, to milczcie. Chcecie miec kolege na sumieniu ? Przodu sie NIE KOLKUJE, NIGDY !!! Za takie teksty powinny warny leciec.

Tyl mozna kolkowac i latac, ale nie przod.

Autor:  J@ck [ 2015-05-10 21:56:05 ]
Tytuł:  Re: Naprawa opony?

Widzę, że kolega to kolejny spec który nie potrafi powiedzieć dlaczego. Czekam na wyjasnienie. Jak na razie to czytałem bardzo dużo opinii "nie bo nie" "nie kolkuje się bo nie" "nie naprawiać bo nie, bo przodu nie, urwa mac, napisze ktoś dlaczego?

Autor:  fincher [ 2015-05-10 22:18:22 ]
Tytuł:  Re: Naprawa opony?

A w czym tył jest gorszy że można go naprawić? Jak tył puści w zakręcie to mamy highsida, w sumie to gorsze niż by przód puścił.

Autor:  Krmtzzz [ 2015-05-10 23:23:37 ]
Tytuł:  Re: Naprawa opony?

Rozmawialem z 2ma wulkanizatorami z okolicy. Dodatkowo zamawialem ostatnio komplet uzywanych 2 letnich gum od goscia z allegro co sprzedaje ich multum (tez wulkanizator). Zapytalem odruchowo czy przod kolkowany. Rowniez odpowiedzial ze przodow sie nie kolkuje. Nie pytalem o wyjasnienie, bo jesli mowi mi to osoba ktora sie na czyms zna, to nie widze powodu, dla ktorego mialbym jej nie wierzyc. Jak chcesz wyjasnienia to przejdz sie do ktoregos z okolicy.

A teraz powiem cos od siebie: akurat uslizgi tylu mialem czesto. W wiekszosci przypadkow go wyratujesz, masz szanse to zrobic. Tak sie sklada, ze mialem tez jeden uslizg przodu. Nie mowie tu o uslizgu przy hamowaniu czy cos, tylko o zwyklym uslizgu przodu na zakrecie (w lublinie na torze, niedogrzana opona). I wiesz jaka jest roznica ? Zebys sral, skakal, nie wiem co robil, wyglebisz. Opona nie odzyska juz przyczepnosci. Czy dodasz czy ujmiesz gazu, nie ma to na nic wplywu.

Tylko kolego, problem polega na tym, ze posiadanie kołka akurat ma gówno do uślizgów opony. Przebita opona ma uszkodzona strukture. Całą. Dodatkowo przy zakladaniu kolka, to uszkodzenie trzeba powiekszyc, aby mozna bylo zaaplikowac kolek (sznurek) z klejem. A jak masz cala strukture naruszona, to jak myslisz chodzi o to, ze moze uciec powietrze ? Czy o to ze opona poprostu moze yebnac z hukiem. Jak Ci walnie tył na prostym odcinku to nic Ci sie nie stanie (raczej), jak Ci walnie przod to myslisz ze bedzie tak samo ? Sorki, jest jeden filmik jak kolesiowi przod strzelil przy 200 cos, ale to jak sam autor napisal, cud ze nie wyglebil. Moze autorowi tez by taki cud sie przytrafil, albo nie. Moze mu opona strzeli, moze nie. Po co ryzykowac ?

Bierzesz tez pod uwage fakt, ze uszkodzenie o srednicy 1cm nie wplynie tak samo na zachowanie opony o szerokosci 120 i profilu 60, co na opone o szerokosci 190/50 ?

Autor:  DominWK [ 2015-05-11 09:00:30 ]
Tytuł:  Re: Naprawa opony?

Dodam że przednia opona przy hamowaniu np. jest dużo bardziej obciążona niż tył

Autor:  baxior [ 2015-05-11 13:36:10 ]
Tytuł:  Re: Naprawa opony?

DominWK ma rację. Pomyślcie tylko jakie siły działają na przednią oponę podczas hamowania, o awaryjnym nie wspomnę. Mnie nie przekonuje kołkowanie przedniej opony. Przy takich siłach nacisku przy uszkodzonej strukturze opony to tylko kwestia czasu wyrwania czy wystrzelenia kołka. Nie chciałbym się zdziwić kiedy zawiodłaby mnie taka opona w najmniej oczekiwanym momencie. Co do tyłu to i owszem, sił takich nie ma, sam latam na zakołkowanym tyle już trzeci sezon, ale przodu nigdy nie zaryzykuję.

Autor:  blue7 [ 2015-05-11 20:37:00 ]
Tytuł:  Re: Naprawa opony?

To prawda co piszecie koledzy :)
Cytuj:
Nie powinno się naprawiać przednich opon, tylko je wymieniać - PRAWDA
Profesjonalne serwisy opon motocyklowych nie naprawiają przednich opon po przebiciu (wg. norm niemieckich). Przeciążenia na przedniej oponie są bardzo duże i taka załatana opona może być niebezpieczna. Wyjątkiem są opony dętkowe, w których łata się dętkę.
Zrodlo:http://www.motocaina.pl/artykul/fakty-i-mity-na-temat-uszkodzen-opon-motocyklowych-6992.html
Tak przy okazji zapytam :) Możecie polecić jakies sprawdzone zestawy albo takie, ktore macie wraz z cenami?

Autor:  Zafir [ 2015-09-28 08:03:18 ]
Tytuł:  Re: Naprawa opony?

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to nie ma co ryzykować. Nowa opona jest zdecydowanie mniej warta niż życie czy zdrowie. Warto o tym pomyśleć, kiedy chcemy na czymś zaoszczędzić. Koszty rehabilitacji zdecydowanie przewyższą koszty nowej opony :P Sprawdzicie sobie serwis Euromaster, tam na pewno znajdziecie coś w rozsądnej cenie i od razu wyważą i założą i wszystko, co będzie potrzebne :)

Autor:  Psychokrates [ 2015-09-28 20:50:14 ]
Tytuł:  Re: Naprawa opony?

Dla mnie nie ma znaczenia, która opona padła, przód czy tył. Jestem dość przezorny i tak opona już nie odbuduje mojego zaufania. Pozostaje mi tylko jedną rzecz z nią zrobić...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/