Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Gmole vs crashpady
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=22&t=20600
Strona 3 z 4

Autor:  avalar [ 2016-12-23 11:32:05 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Panowie, a mając pod silnikiem pług/osłonę da radę zamontować takie gmole?

Autor:  Danielek. [ 2016-12-23 11:57:03 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Z tego co piszą na tutaj https://{zbanowana nazwa sklepu}/gmole-givi-tn358-oslon ... 76746.html
Nie da sie założyć gmoli mając pług

Autor:  avalar [ 2016-12-23 12:45:53 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Danielek. dzięki! Przegapiłem ten wpis :)

Autor:  srubam [ 2016-12-23 19:01:52 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Witam. Do FZS 1000 będą lepsze crashe czy gmole? Mam dylemat....... W 2013r miałem wypadek na Kawasaki ER5 przy ok 80km/h. Były założone w nim solidne gmole. Podczas wypadku gmole spełniły swoje zadanie przyjęły energię upadku i się pogięły... ale zgięcie spowodowało uszkodzenie kapy sprzęgła.... Co do crasha mam pewne obawy........ Przeglądając niekiedy ogłoszenia OLX czy ALLEGRO jest sporo moto które po lepszej glebie ma uszkodzone miejsca mocowania crasha?..... Rama lub mocowanie silnika....? Miał ktoś może jakieś większe praktyki z gmolem czy crashem w FZS 1000?

Autor:  Danielek. [ 2016-12-23 19:47:08 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Ja nie mam zaufania do crash z tego wzgledu ze mocowane sa w jednym miejscu przez co cala energia skupia sie w jednym punkcie. Jak wiadomo wiekszosc wspolczesnych moto ma aluminiowe ramy wiec duże ryzyko ze pęknie.

Autor:  excop [ 2016-12-23 20:45:46 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Danielek.
to nie jest chyba kwestia "zaufania" ale podstawy prostej fizyki. Jeśli jakaś energia /nacisk, uderzenie, siła itp/ zostanie przyłożona do jednego i to małego punktu, to skutki można przewidzieć. Co innego jeśli ten impet rozłoży się jednocześnie w kilku miejscach. Oczywiście lepiej jak gmole się trochę pogną, bo wtedy pochłoną energie, która inaczej pobroiła by w ramie czy silniku.

To oczywiście moje subiektywne zdanie, ale dawno, dawno..... temu na maturze zdawałem fizykę i to z bardzo dobrym skutkiem. :D

Autor:  srubam [ 2016-12-23 21:28:12 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Spotkałem się i z taką opinią.......... Zapytany o crashpady jeden ze sprzedawców powiedział tak...... " Mały, ani słaby to Ty nie jesteś. Spokojnie utrzymasz moto na parkingu, a jeśli chodzi o szlif przy większej prędkości to crashe narobią więcej szkód niż pomogą, bo moto jeśli podczas ślizgu napotka jakąś przeszkodę (krawężnik lub coś co wystaje z jezdni) wskutek przyblokowania się na owym crahpadzie jest w stanie obrócić się na plecy lub drugą stronę" :shock: :?: Wiem że jeśli się zaliczy szlifa czy poważną glebę żaden gadżet nie pomoże ale może choć trochę złagodzi skutek.... Jak wspomniałem z gmolem doświadczenie mam. Być może uszkodzeń podczas wypadku byłoby więcej. Ciężko powiedzieć co by było...

Autor:  Danielek. [ 2016-12-23 23:52:23 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

excop Dokładnie to samo napisałem... :lol:

Autor:  blue7 [ 2016-12-24 10:29:15 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Ja mogę powiedzieć że widziałem kilkukrotnie efekt działania gmoli i to co widziałem utwierdzało mnie jedynie w przekonaniu że działają doskonale. Finalnie kończyło się na podmalowaniu gmola i nie było żadnych szkód w motocyklu. Oczywiście przy solidnym dzwonie nic nie pomoże, jednak przy mniejszego kalibru zdarzeniach mogą bardzo pomóc. Widziałem crashe po zdarzeniach, muszą ustąpić gmolom pod względem bezpieczeństwa. Sęk w tym co można w danym motocyklu założyć, nie zawsze gmole się da a crashe czasem to jedyna opcja. Wybór bardziej powinien zależeć od tego do jakiego sprzętu i jakiego użytkowania kupuje się takie zabezpieczenie w konkretnym przypadku.

Autor:  Yamasiafazi [ 2016-12-26 18:11:04 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Dobra mówicie, że crashpady są niebezpieczne ponieważ mogą uszkodzić ramę i nie chronią tak jak gmole a motocykle sportowe, torowe mają tylko crashpady i nic się z ramą nie dzieje i chronią motocykl przed większymi uszkodzeniami.

Autor:  glenroy [ 2016-12-26 19:28:34 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Yamasiafazi napisał(a):
Dobra mówicie, że crashpady są niebezpieczne ponieważ mogą uszkodzić ramę i nie chronią tak jak gmole a motocykle sportowe, torowe mają tylko crashpady i nic się z ramą nie dzieje i chronią motocykl przed większymi uszkodzeniami.


Powiedz mi geniuszu, jak chcesz zamontować gmole na obudowanym w plastiki motocyklu? Poza tym, gmole wystają poza obrys motocykla zmniejszając maksymalny kąt pochylenia motocykla, samego faktu ich wagi nie będę poruszał, ogólnie trochę wyklucza to sens i możliwość stosowania tego typu rozwiązań w moto sportowych.
Tak prawdę powiedziawszy, crashe chronią przed tymi raczej mniejszymi uszkodzeniami, i w zasadzie, to swoją rolę spełniają przy parkingówkach i na prawdę małych prędkościach, przy lepszej glebie crashe się powyginają, albo pourywają, a jeżeli to najtańsza chujnia zrobiona ze zwykłej śruby, to zamiast się wygiąć, czy urwać, połamie ramę w miejscu mocowania, bo w przeciwieństwie do gmoli, crash ma tylko jeden punkt podparcia o bardzo małej powierzchni, przez co przenosi ogromne siły na ramę w miejscu jego mocowania. Poza tym, fakt zmniejszenia maks. kąta złożenia moto, crashe nie wyratują Ci np. wahacza, kierownicy, lusterek czy kierunkowskazów, gmole jak najbardziej, bo nie pozwolą się położyć całkowicie motocyklowi na bok.

Co do motocykli stricte torowych, jest dyskusja co do zasadności montowania crashy w tak owych, wielu motocyklistów posiadających tego typu maszyny nie montuje w nich crashpadów ze względu na fakt, że moto z crashami ślizgające się na boku, kiedy wpadnie na miękką nawierzchnię poza torem, ma większą szansę na rozpoczęcie manewru koziołkowania i doszczętnego wyniszczania maszyny :).

Autor:  Danielek. [ 2016-12-26 22:05:43 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

glenroy napisał(a):
Yamasiafazi napisał(a):
Dobra mówicie, że crashpady są niebezpieczne ponieważ mogą uszkodzić ramę i nie chronią tak jak gmole a motocykle sportowe, torowe mają tylko crashpady i nic się z ramą nie dzieje i chronią motocykl przed większymi uszkodzeniami.


Powiedz mi geniuszu, jak chcesz zamontować gmole na obudowanym w plastiki motocyklu? Poza tym, gmole wystają poza obrys motocykla zmniejszając maksymalny kąt pochylenia motocykla, samego faktu ich wagi nie będę poruszał, ogólnie trochę wyklucza to sens i możliwość stosowania tego typu rozwiązań w moto sportowych.
Tak prawdę powiedziawszy, crashe chronią przed tymi raczej mniejszymi uszkodzeniami, i w zasadzie, to swoją rolę spełniają przy parkingówkach i na prawdę małych prędkościach, przy lepszej glebie crashe się powyginają, albo pourywają, a jeżeli to najtańsza ch##### zrobiona ze zwykłej śruby, to zamiast się wygiąć, czy urwać, połamie ramę w miejscu mocowania, bo w przeciwieństwie do gmoli, crash ma tylko jeden punkt podparcia o bardzo małej powierzchni, przez co przenosi ogromne siły na ramę w miejscu jego mocowania. Poza tym, fakt zmniejszenia maks. kąta złożenia moto, crashe nie wyratują Ci np. wahacza, kierownicy, lusterek czy kierunkowskazów, gmole jak najbardziej, bo nie pozwolą się położyć całkowicie motocyklowi na bok.

Co do motocykli stricte torowych, jest dyskusja co do zasadności montowania crashy w tak owych, wielu motocyklistów posiadających tego typu maszyny nie montuje w nich crashpadów ze względu na fakt, że moto z crashami ślizgające się na boku, kiedy wpadnie na miękką nawierzchnię poza torem, ma większą szansę na rozpoczęcie manewru koziołkowania i doszczętnego wyniszczania maszyny :).



" gmole wystają poza obrys motocykla zmniejszając maksymalny kąt pochylenia motocykla " To jest najważniejszy powód dlaczego w plastikach nie montuje się gmoli.
Na tym bym zakończył dyskusję gmol vs crash.

Autor:  tuzmen [ 2016-12-27 11:59:32 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Może ja skończę dyskujsę :)

https://www.youtube.com/watch?v=9twUAi1Q4o0

te gmole nie są od parady, często ratują te motocykle, co prawda są to małe prędkości oraz zawsze gładki asfalt ale nie ma mowy o przycieraniu a i wyglądają dobrze

Autor:  Danielek. [ 2016-12-27 12:31:24 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Na filmie widać że jest przetarta owiewka a pod nią wystaje dekiel,więc przy ślizgu dekiel dostanie po dupie wyplynie oliwa i nici z dalszej jazdy.
Wydaje mi się że bardziej mają chronić nogi kierownika jak położy maszynę. :)

Autor:  tuzmen [ 2016-12-27 12:39:18 ]
Tytuł:  Re: Gmole vs crashpady

Dużo się naoglądałem tych filmików i widziałem gleby, to nie stunt, te gmole przy szlifach dają rade i nie ma oleju na asfalcie.
To że plastiki przytarte to dowód że nie ma idealnej ochrony. Zauważ jak te gmole mało wystają, więc wszystko wg potrzeb. Jak by wystawały bardziej, bardziej by chroniły ale już mniej by się pochylało, zoacz ten film, jest tu inny gmol, bardziej wystający, ale wg mnie te wystające pynkty to złe rozwiązanie:
https://www.youtube.com/watch?v=IaMjv3UnBpI&t=97s

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/