Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=22&t=23323
Strona 3 z 4

Autor:  nimportequi3011 [ 2019-09-26 16:48:52 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

misiakw napisał(a):
Damn, ja jak wrzuciłem stalowy oplot, to moto hamowało tak jak wcześniej.


Moze poprostu zle odpowietrzony uklad?

Autor:  Ratchet [ 2019-09-26 18:33:35 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

misiakw napisał(a):
Dober napisał(a):
Następnie zmieniłem na stalowy oplot z płynem hamulcowym Motula RBF 660. Było naprawdę super.

nimportequi3011 napisał(a):
U mnie to samo. Stalowy oplot Hel'a, plyn hamulcowy Motul, klocki Ferodo i jest bajka

Damn, ja jak wrzuciłem stalowy oplot, to moto hamowało tak jak wcześniej. może nieznacznie lepiej wyczuwalne było, ale to była tak nieznaczna zmiana że zaliczyłem to jakoo autosugestia. Prawdę mówiąc oploty "odczułem" dopiero jak cały dzień w górach ostrzej polatałem - i też nie to że moto lepiej hamowało, tylko po prostu z biegiem nie zaczęło hamować gorzej, a wciąż tak samo.

Pewnie jest tak jak napisał misiakw. Tzn. w standardowych warunkach czy to na standardowych przewodach, czy z przewodami w oplocie motocykl hamuje podobnie. Jak są wymieniane przewody, to i płyn jest nowy i układ odpowietrzony więc może być odczucie poprawy z samych tych dwóch powodów. Jak się ostro piłuje wtedy różnica jest najbardziej odczuwalna :).

Autor:  blue7 [ 2019-09-26 19:51:30 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

A u mnie po zmianie na nowe przewody w stalowym oplocie była diametralna poprawa i na pewno nie była to tylko kwestia płynu bo ten zmieniam regularnie co 2 lata. Stare 8-9 letnie oryginalne przewody jak mniemam już rozciagały się podczas hamowania zamiast dawać ciśnienie na zacisk i dlatego efektywność hebla była taka sobie. Po zmianie odbicie w drugą stronę, świetna dozowalność i wyczucie hamulca.
Odczucia zmiany więc mogą różnić się od tego z jakiego punktu wymieniamy te przewody, jedni stare mieli bardziej zdegradowane, inni mniej. Oplot osobiście polecam, warto.

Autor:  misiakw [ 2019-09-27 10:28:43 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

Ratchet napisał(a):
Pewnie jest tak jak napisał misiakw. Tzn. w standardowych warunkach czy to na standardowych przewodach, czy z przewodami w oplocie motocykl hamuje podobnie. Jak są wymieniane przewody, to i płyn jest nowy i układ odpowietrzony więc może być odczucie poprawy z samych tych dwóch powodów.


no własnie do tego piję. Ja zmieniam płyn co rok, na początku sezonu. sam to robię, sam odpowietrzam. dzięi termu co roku kontroluje heble, smaruję tłoczki, pilnuję żeby wszystko działało jak trzeba. Dla tego u mnei oryginalne heble hamowały dobrze, natomiast oploty wsadziłem po to, żeby gdzieś dalej w trasie, załadowany nie mieć przygód. I ewidentnie polecam zmiane oplotów bo zazwyczaj łączy się to z solidnym przeglądem ukłądu hamulcowego, ale nie jestem zwolennikiem tego zeby mówić że oploty poprawiają heble bo to nie jest prawda. w moim drugim moto (kawka er5) przedni hebel jest do dupy (znaczy... ok, spowalnia moto i generalnie działa, ale przyzwyczaiłem się do lepszego działania). Jak wsadzę tam oploty to niewiele się zmieni. A piszę to dla tego że oploty to nie jest tania część i warto żeby taki głos rozsądku pojawił się. Inna sprawa że wielu ludzi zmienia olej, płyny, świece, reguluje moto zgodnie z serwisówką, natomiast nie znam nikogo kto by zmieniał przewody hamulcowe wtedy kiedy powinien według serwisówki. warto o tym pomyśleć.

Autor:  Ratchet [ 2019-09-27 10:44:58 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

misiakw napisał(a):
Ratchet napisał(a):
Pewnie jest tak jak napisał misiakw. Tzn. w standardowych warunkach czy to na standardowych przewodach, czy z przewodami w oplocie motocykl hamuje podobnie. Jak są wymieniane przewody, to i płyn jest nowy i układ odpowietrzony więc może być odczucie poprawy z samych tych dwóch powodów.


no własnie do tego piję. Ja zmieniam płyn co rok, na początku sezonu. sam to robię, sam odpowietrzam. dzięi termu co roku kontroluje heble, smaruję tłoczki, pilnuję żeby wszystko działało jak trzeba. Dla tego u mnei oryginalne heble hamowały dobrze, natomiast oploty wsadziłem po to, żeby gdzieś dalej w trasie, załadowany nie mieć przygód. I ewidentnie polecam zmiane oplotów bo zazwyczaj łączy się to z solidnym przeglądem ukłądu hamulcowego, ale nie jestem zwolennikiem tego zeby mówić że oploty poprawiają heble bo to nie jest prawda. w moim drugim moto (kawka er5) przedni hebel jest do dupy (znaczy... ok, spowalnia moto i generalnie działa, ale przyzwyczaiłem się do lepszego działania). Jak wsadzę tam oploty to niewiele się zmieni. A piszę to dla tego że oploty to nie jest tania część i warto żeby taki głos rozsądku pojawił się. Inna sprawa że wielu ludzi zmienia olej, płyny, świece, reguluje moto zgodnie z serwisówką, natomiast nie znam nikogo kto by zmieniał przewody hamulcowe. warto o tym pomyśleć.

Jak kupiłem swojego FZ6 z 2008 miał 8 lat i oryginalne przewody. Teoretycznie powinny być zmieniane co 4 lata. Takie zalecenie pewnie jest na pewnoe trochę na wyrost, jeżeli motocykl jest użytkowany i garażowany w przyzwoitych warunkach. Niemniej doszedłem do wniosku że jak jak moto ma coś koło 10 lat to już przydałoby się wymienić - założyłem oplot założeniem, że do końca okresu użytkowania fazera powinno wystarczyć.

Autor:  Dober [ 2019-09-28 12:37:02 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

misiakw

Po wymianie samego stalowego oplotu nie odczułem większej różnicy, ale po wymianie klocków z "jakiś" na (w moim przypadku) oryginalne z serwisu różnica całego kompletu jest ogromna. Teraz jak daję się przejechać kumplom na moto, tym o mają stalowy oplot i tym co nie mają to mówią, że na hamulce trzeba uważać bo są żylety. A kupują klocki też wiele różnych opinii było na temat każdych. Jedynie co miało wiele pozytywnych opinii to nissiny niebieskie (ale tylko oryginalne, które są ciężko do zdobycia), albo oryginalne z serwisu.
Podsumowując uważam, że mając nawet stalowy oplot to potrzebujemy klocki, które będą potrafiły "weżreć" się w tarczę, aby skuteczność hamowania była odpowiednia

Autor:  glenroy [ 2019-09-28 16:17:49 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

Dober napisał(a):
Jedynie co miało wiele pozytywnych opinii to nissiny niebieskie (ale tylko oryginalne, które są ciężko do zdobycia), albo oryginalne z serwisu.


Jeździłem na Nissinach, na EBC i ori Yamahy - bodajże Sumitomo, przesiadłem się później, za namową znajomych, na sintermetalowe Vesrah, następne też były Vesrah i teraz do Triumpha też lądują Vesrahy :).
Kiedyś na jakimś forum, na którym dyskutowali goście jeżdżący głównie po torach, przeczytałem stwierdzenie, że są klocki i są vesrahy, osobiście nie mam powodów, żeby temu zaprzeczyć, bo to klocki klasy nissinów za ułamek ich ceny ;).

Jeżeli chodzi o zmianę przewodów...zmiana przewodów nie poprawi Wam skuteczności hamownia, litości, one nie są od tego, poprawia się feedback hamulców, chcąc zwiększyć skuteczność lepiej po prostu założyć porządne klocki i sprawdzić działanie zacisków :).
To przekonanie, że montaż oplotu robi z hamulców żylety, wynika tylko z tego, że ludzie podświadomie wmawiają sobie, że wydali przecież gruby hajs, więc musi być jakaś różnica :D

Autor:  nimportequi3011 [ 2019-09-30 12:13:21 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

glenroy napisał(a):
Jeżeli chodzi o zmianę przewodów...zmiana przewodów nie poprawi Wam skuteczności hamownia, litości, one nie są od tego, poprawia się feedback hamulców, chcąc zwiększyć skuteczność lepiej po prostu założyć porządne klocki i sprawdzić działanie zacisków :).
To przekonanie, że montaż oplotu robi z hamulców żylety, wynika tylko z tego, że ludzie podświadomie wmawiają sobie, że wydali przecież gruby hajs, więc musi być jakaś różnica :D


Widze, ze kolega glenroy lapie ludzi za slowa. Jesli juz sie czepiamy to odpowiedz czy wg Ciebie poprawiony ''feedback'' na klamce hamulcowej to nie jest poprawa skutecznosci hamowania?

W moim motocyklu przed wymiana na oplot, mialem nowe klocki Ferodo, swiezy plyn hamulcowy i zregenerowane przednie i tylne zaciski (przez wymiane tloczkow i uszczelek). Jedyne co wtedy zostalo to stare, gumowe przewody hamulcowe. Hamowalo sie dobrze, ale klamka hamulca ''wpadala'' glebiej przy ostrzejszym hamowaniu. Podczas jazdy z obciazeniem bylo to bardziej odczuwalne.
Dopiero po zmianie na stalowy oplot, mozna bylo lzej naciskac klamke zeby uzyskac taka sama sile hamowania. Czyli moim zdaniem jest to poprawa sily hamowania :)

Autor:  Janusz81 [ 2021-10-25 18:50:34 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

Idzie zima i są plany na modyfikacje i ulepszenia - pewnie nie tylko w mojej głowie :D Po głowie mi chodzi wymiana przewodów hamulcowych na stalowy oplot HEL. Zastanawiam się czy wymieniać tylko przód czy również tył? Co sądzicie?

Autor:  sfazowany [ 2021-10-26 07:36:37 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

Myślę, że lepiej wymienić komplet ;)

Autor:  bierny [ 2021-10-26 07:42:00 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

A ja wymieniłbym ewentualnie tylko przód :D
A druga sprawa jest taka, że jak nie latasz po torze, ani agresywnie po serpentynach, to czy nie jest to zbędny wydatek i niepotrzebna praca? ;)

Autor:  marcingda [ 2021-10-26 08:15:44 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

Ja też uważam, że lepiej wymienić p+t. Zgodnie z zaleceniami yamahy przewody należy wymieniać co 5 lat. Pewnie jest to interwał mocno skrócony ale myślę że co 8 czy 10 lat należy je wymienić bezwzględnie.

Autor:  rhazz [ 2021-10-26 08:42:05 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

Janusz81 napisał(a):
Idzie zima i są plany na modyfikacje i ulepszenia - pewnie nie tylko w mojej głowie :D Po głowie mi chodzi wymiana przewodów hamulcowych na stalowy oplot HEL. Zastanawiam się czy wymieniać tylko przód czy również tył? Co sądzicie?

sądzę że bardzo warto bo jak założysz przewody i dobre klocki - to będziesz miał 3x lepszy hamulec. Oplot zakładał bym tylko na przód bo na tył to niepotrzebne blokowanie koła.
Jak coś to mam Hel`a w ofercie - mogę ogarnąć w dobrej cenie ;) (pw)

Autor:  Janusz81 [ 2021-10-26 15:47:01 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

Dzięki za opinie. Po torze nie latam ale często dobry hebel się przydaje. Z tym tyłem się zastanawiam właśnie bo moto ma już 11 lat, a na pewno nikt węży nie zmieniał. Tak swoją drogą czy ktoś słyszał o pęknięciu ze starości przewodu gumowego?

Autor:  tuzmen [ 2021-10-26 16:03:31 ]
Tytuł:  Re: FZS600 - Pytanie o przewody hamulcowe

Janusz81
VFR 750 interceptor z 86r, gumowce od nowości, nie penkły jeszcze :)
Oczywiście nie namawiam nie propaguje złych praktyk, niech każdy używa swojego rozumu.

Wymiana tyłu jest tak samo zasadna jak przód więc możesz śmiało, oplot na pewno da lepsze czucie hamulca a więc może zmniejszyć tendencję do blokowania koła

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/