Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2009-12-10 19:29:10 
Niemowlak

Dołączył(a): 2009-05-21 20:44:26
Posty: 15
Lokalizacja: 3miasto / Słupsk
Jak w temacie. Ktoś ma jakieś doświadczenie?
Właśnie padł mi aku w fazerku. Prostownik pokazuje ze naladowany na maxa a on nawet nie chce zakrecic.
W związku z powyższym zapewne muszę sobie nabyć nowy...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2009-12-10 19:29:10 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2009-12-10 21:52:10 
Legenda forum

Dołączył(a): 2009-07-15 23:58:19
Posty: 3245
Lokalizacja: ELE
Płeć: Mężczyzna
Telefon: czarny
Obecne moto: r1100gs
a kontrolki coś świecą?? słychąć terkotanie pompy paliwo i przekaźnik rozrusznika?? bo to może nie koniecznie aqu...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2009-12-11 00:14:56 
Niemowlak

Dołączył(a): 2009-05-21 20:44:26
Posty: 15
Lokalizacja: 3miasto / Słupsk
(kontrolki świecą jak zwykle, słychać jak zwykle jak pompa pcha wachę i słychać że rozrusznik nie pa prądu żeby się porządnie zakręcić)
Ogólnie sprawa wyglada tak.
1 listopada odbylem ostatni wyjazd na moto. Potem stal grzecznie w garażu, w którym mam jakies 9-10 C.
Potem około 20 listopada odpaliłem go (kręcił jak zwykle) na kilka minut coby się nie zastał. Złapał temperaturę, wyłączyłem go i siup do garażu.
W sobotę 05.12 postanowiłem pojechać zatankować przed mikołajami trójmiejskimi. Odpalam a tu sru: LCD przygasa, widać że aku leży, jakieś takie przepuszczanie/strzelanie słychać. Pożyczyłem od kolegi prostownik do aku do moto. Podniosłem ten cholerny bak:) podłączyłem i po jakichś 5-6h aku niby był naładowany (kontrolka pokazała w prostowniku). Odłączyłem prostownik, odpalił bez słowa.
Wsiadam nań w niedzielę 06.12, a tu to samo... aku dead...
Odpaliłem się z pycha, pojechałem do Gdyni. Podładował się po drodze widocznie, bo po postoju 50min odpalił bez słowa na skwerze. Potem dojechałem do Gdańska i na długiej na koniec mikołajów musiałem go znów pchnąć żeby odpalił. Wróciłem do Gdyni, gdzie po krótkiej trasie znów odpalił normalnie.
Zostawiłem moto w garażu, kupiłem sobie oxford oximizera, podłączyłem kable do aku i puściłem wtyczke pod kanape. Podłączyłem prostownik (pokazał 3/4) i zostawiłem na 2 dni do ładowania. Niby aku całe pokazuje naładowane, a moto niestety nie odpala...
Kable są ok podłączone (ta przedłużka) bo miernik pokazuje 12V jak sprawdzam wtyczke.
Więc wydedukowałem, że aku przeszedł na drugą stronę Styksu...

Czy jestem w błędzie?


Ostatnio edytowano 2009-12-11 01:23:51 przez k0k0s, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2009-12-11 00:22:09 
Legenda forum

Dołączył(a): 2009-07-15 23:58:19
Posty: 3245
Lokalizacja: ELE
Płeć: Mężczyzna
Telefon: czarny
Obecne moto: r1100gs
na to wychodzi że aqu jednak zdechł. Jeśli żelowy to norma, bo dla niego temperatury postoju 5-10 stopni to niestety one tracą pojemność bardzo szybką. Kup sobie nowy Yuasy albo EXIDE i masz spokój.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2009-12-11 00:28:21 
Niemowlak

Dołączył(a): 2009-05-21 20:44:26
Posty: 15
Lokalizacja: 3miasto / Słupsk
Ok, no to teraz cenowo:
http://allegro.pl/item839347604_akumulator_centra_exide_ytx12_bs_12v_10ah_warszawa.html

http://allegro.pl/item838091211_akumulator_yuasa_ytx12_bs_12v_10ah_sklep_szczecin.html#gallery

Rozumiem, że mam wybrać EXIDE?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2009-12-11 00:56:08 
Legenda forum

Dołączył(a): 2009-07-15 23:58:19
Posty: 3245
Lokalizacja: ELE
Płeć: Mężczyzna
Telefon: czarny
Obecne moto: r1100gs
Parametry mają te samy, budowę i ten sam prąd rozruchowy. Ja tam bym brał EXIDE, w xj przejeździł 12 lat według daty produkcji, a po co wydawać, i tak gwarancja 2 letnia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-04-05 23:59:41 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-04-28 10:19:35
Posty: 653
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 603873840
Obecne moto: Thundercat
Sytuacja dość podobna.
Akumulator naładowany na 100%, pierwsze wiosenne kręcenie, (z odłączoną przypadkiem pompą paliwową) kręciłem dobrą minutę z przerwami. za którymś razem już nie zakręcił tylko przekaźnik zaczął bzyczeć. podłączyłem rozrusznik na krótko, ani drgnie.
Podłączyłem kablami akumulator samochodowy... pięknie kręci.
no i teraz mam problem... na 90 % to akumulator, ale nie wykluczam że rozrusznik też się gdzieś przepalił i bierze większy prąd niż powinien, (zmierzyłem miernikiem i opór jest mniejszy niż tolerancja mojego miernika :shock:
potem zmierzyłem spadek napięcia na akumulatorze. normalnie jest 12,7v po podłączeniu żarówki 105W napięcie spadło do 11V, przy podłączonym rozruszniku mniej niż 5V. czyli to pewnie będzie akumulator. Nowy powinien mieć prąd zwarciowy 180A, mój przy 20A będzie miał już spadek do ok 9V więc go chyba zniszczyłem.
Zastanawiam się tylko czy znowu brać yuasę ? W sumie chodziła dobrze, szkoda tylko że długie kręcenie go zniszczyło.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org