|
Też chciałem napisać o tych króćcach :D Noo ta wajcha nieźle, nigdy nie widziałem zardzewiałej.
Felgi czarne w oryginale ale poprzedni właściciel musiał chyba zedrzeć farbę z rantów dla bajeru - mi się to podoba
Ciężkie do sprawdzenia ale dobrze się przyjrzyj kolektorom czy nie zeżarte od dołu, na łączeniach kolanek i czy coś zostało z igieł i nakrętek kolektorów,
--opony - kiedy wymiana, i wentyle - czy nie sparciałe
--łańcuch patrząc na rdzę to chyba z oringów zrobiły się uringi - pewnie od razu po zakupie wymiana
--tylna zębatka czy nie zajechana
--przewody paliwowe czy kupujesz moto na dwa lata czy na 5+ nieważne - 21lat stuknie to czy nie są przypadkiem oryginalne przewody? - wymiana najlepiej na oplot
--Nie wiem czy warto pytać o luzy i gaźniki bo to i tak trzeba będzie obadać dokładnie po kupnie, odpowiedzi można dostać zazwyczaj dwie - "nie wiem, mam go niespełna rok/tylko na handel ale pali na dotyk";) albo "znajomy nim jeździł, robił jak w serwisówce teraz zalewać i jeździć..." :D tak samo pytanie o akumulator no ja miałem szczęście, że akurat paragon był z przed pół roku od zakupu więc jakiś dowód był.
--zerknąć czy rama cała, numery się zgadzają
--czy jest płyn chłodniczy, jak jest to dalej pójść i sprawdzić czy nie ma wycieków! a jak nie ma płynu...
Można ogólnie sporo pisać, jest multum artykułów o tym w sieci, ale co mi jeszcze na myśl przychodzi z większej inwestycji albo widocznej w miarę łatwo?
--luzy na nitach tarcz hamulcowych, grubość tarcz?
--łożysko główki ramy - luzy i niechciane opory
--łożyska kół, tudzież czasami z przodu może być krzywa jeszcze ośka po klepniętym przodzie, więc zwłaszcza jak się kręci przednie i luzy + jazda bez trzymanki czy ściąga czy nie wibruje przód.
Ogólnie takie elementy jak zardzewiały łańcuch albo, zawalone np. filtry to już jest znak Uwaga podstawy nie były robione to co może być z takimi rzeczami jak luzy zaworowe, rozrząd... itd...
--kanapa czy cała i po zdjęciu jej zerknąć od spodu czy nie porwana a przy okazji czy rama ogona nie spawana w tej okolicy,
Ja polecam wydrukować sobie listę co sprawdzić, aby czegoś nie pominąć i oszacować przy oględzinach ile hajsu moto będzie kosztować naprawdę - coś wynegocjować może a może odpuścić ten zakup...
Może Ameryki nie odkryję tą radą ale polecam porządek i organizację przy selekcji i kilka info odnośnie konkretnych sztuk tzn.:
--robię listę w niechcianym .txt albo już xlsx z podpiętą listą pytań do każdego właściciela o to samo bo mało info w opisie
-- linki do ogłoszeń, już te które chciałbym obejrzeć
--dzwonię do tych ~4-8 właścicieli i pod każdym linkiem zanotuj co się dowiedziałem a co jest niewiadomą + dopisuję na przykład dodatki kufry, szyba akcesoryjna, oplot - wszystko to co nie wymienione też w ogłoszeniu a ma wartość na +/- i np. też co w stylu dorzuca gratis: ..... (bo akurat pozbywa się wszystkiego z tym moto)
Takim sposobem co nieco już wstępnie możesz porównać kilka ofert bez oglądania na miejscu i wytypować co Ci się bardziej opłaca obejrzeć osobiście lub co się bardziej podoba.
I tu się skłania moje doświadczenie z mojego zakupu fzs600, po długiej przerwie od moto. Zapomniałem już jak przydatny jest kufer a odrzuciłem kilka ofert bo miało +~5tyś km najechane więcej niż zakładałem ale już miał kufer i szybę akcesoryjną itp..., a to jest sporo stówek na upgrade.
Pozdro i dobrego, racjonalnego zakupu. LWG i przyczepności.
|
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj