Jak patrzę na ten motocykl, to mi się przypomina moja wtopa z 2012 roku, zakupiłem w takim samym kolorze wersję S2 w komisie w Barlinku, też miała być igiełka i wydawało mi się, że tak jest (tak to jest ja się samemu jedzie oglądać, człowiek się napali i nie widzi wszystkiego). Na szczęście po dwóch tygodniach zakupione moto jechało do komisu z powrotem na przyczepce :), okazało się, że rama naprawiana i malowana powtórnie. A teraz do rzeczy: jak dla mnie, to tarcze nie wymieniane, napęd wymieniony, wiadomo, chociaż jaki przebieg wyświetla licznik? Ja bym go nie skreślał, jednakże moto z Francji i od handlarza, to 95% pewności, że miało przygodę wypadkową, pytanie jaką? Do sprawdzenia na 100% rama, centymetr po centymetrze w poszukiwaniu jakiś rys i innych skaz pod lakierem, fabrycznie lakierowana rama ich nie ma, wiem, bo mam teraz Fazera kupionego w salonie w Niemczech, natomiast w tym poprzednim z komisu były skazy, rysy, zadrapania pod kolejna warstwą lakieru.
|