Dołączył(a): 2013-11-03 13:05:03 Posty: 845 Lokalizacja: LPU
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Sprint ST 1050
|
DonMateo napisał(a): Czyli FZ6 nie ma problemu z pękającą rama od upadku na crashpad?
Dużo zależy od samych crashpadów, ale tak, zdarzały się przypadki, że rama potrafiła pękać od upadku na crashpada. Ale nie jest to tyle wyłącznie przypadłość FZ6, co w ogóle motocykli na aluminiowych ramach. Dlatego crashpady np. takiego R&G mocuje się na dodatkowym wsporniku, który znowu mocuje się do kilku punktów motocykla, przez co rama nie przejmuje energii bezpośrednio z crashpada.
DonMateo napisał(a): S1 różni się wyglądem od S2?
S2 ma wbrew pozorom całkiem pokaźną liczbę zmian, stylistycznie najbardziej widoczne są w Fazerze (wersja z owiewką), bo tam sama owiewka zmieniła się dosyć znacznie. Poza tym różnią się hamulcami, tylnym wahaczem, goleniami przedniego zawieszenia, przednim błotnikiem, zestawem wskaźników, kanapą, malowaniami, i nie jestem do końca pewien, ale S2 wychodziły chyba tylko z czarnymi ramami.
DonMateo napisał(a): Nie boje się trudności, a nie chciałbym potem żałować, że jednak nie mam tych liku koni więcej jak już trochę ogarnę temat.
Trudności? FZ, jeżeli potrafisz opanować hormony, to grzeczny i posłuszny motocykl. Jeżeli nie potrafisz i pod zastaw kasku zostawiasz w domu głowę, to posprząta Cię jak tylko wejdzie w górny zakres obrotów, bo tam ten silnik potrafi udowodnić, że ma protoplastę w modelu R6. Jeżeli chodzi o tych kilka koni więcej. To wygląda trochę inaczej, prawdę mówiąc, to do normalnego użytku motocykla te 76KM w zupełności wystarcza, wiadomo fajnie mieć trochę więcej pary pod tyłkiem, ale mi z przychodzącym doświadczeniem akurat przeszło parcie na zakup np. ZX-12R, którego już byłem bliski. Mam teraz Sprinta ST i dla mnie to jest po prostu złoty motocykl. A dalej? Dalej plany kieruję raczej w stronę czegoś w stylu Tenere 700. Serio, ja wiem, że wszyscy mają mega parcie na moc, moc, moc i jeszcze więcej mocy, ale jak trochę pojeździsz, zaczniesz rozumieć, że te konie stają się w większości zbędne w codziennej jeździe.
DonMateo napisał(a): A jak to jest z tarczami? Bo wszystkie mają "super niskie potwierdzone przebiegi" i nie chciałbym kupić czegoś co ma na tarczy rant jak po 40 tysiącach km, ale już na trzecim komplecie tarcz... Są nabite jakieś znaki na fabrycznych, albo coś?
Tarcze motocyklowe, po 40 000km często nie mają nawet za bardzo śladów zużycia :), o ile rzecz jasna ktoś mocniej nie traktował motocykla, czy nie uczęszczał nim regularnie na tor. Nie patrz na przebieg motocykla, bo to najgorszy z możliwych doradca. Skup się na stanie technicznym, licznik to tylko sugestia.
DonMateo napisał(a): Czy motocykle też mają zapisywane przebiegi przy przeglądach technicznych?
Mają
DonMateo napisał(a): Myślisz że da się sprawdzić ta zębatkę przed zakupem "na miejscu"? Czy wymaga to większego rozbierania i sprzedający nie będą chcieli się na to zgodzić?
Pewnie, że się da. Jeżeli sprzedający będzie współpracował, to nawet sam Ci odkręci ten dekielek. To raptem 5 śrub. Jedna od dźwigni zmiany biegów i 4 od samego dekielka. W porywach do 5 minut roboty z przerwą na browara :).
DonMateo napisał(a): I jeśli okaże się przyspawana, to co wtedy? Nie ma opcji żeby ją wymienić i nie stracić przy tym oszczędności życia?
Jeśli się okaże, że jest przyspawana, to szukasz innej sztuki. Chyba, że masz na tyle czasu, chęci i przede wszystkim kasy, żeby porwać się na rozpołowienie silnika i wymianę całego wałka zdawczego. Niestety Yamaha nie stosuje skrzyń kasetowych, przynajmniej w tych modelach nie stosowała, i bez rozpołowienia silnika nic tam nie zrobisz, a to już koszta zaczynające się od 2-3 tysięcy.
|
|