Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22 Posty: 3936 Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
|
Michu9i6 napisał(a): Podchodzę do tego tak, że będzie to moje pierwsze moto i w 1 kolejności chciałbym doprowadzić ją do szyku mechanicznego. Zapewne gdzieś może mi upaść itd. Więc w miarę wjeżdżania chciałbym ją pomalować i doprowadzić do wyglądu zewnętrznego.
niestety po zdjęciach ciężko poznać, a tu masz spory mix problemów. moją fz6 miałem aż do 100 tys i przy setach, na kolektorach, śrubkach itp tez miałem rdzę, więc tu jakoś tragedii bym nie upatrywał, nawet ta wgnitka na baku delikatna, a ten bak przy glebie jako pierwszy dostaje w dupę io ciężko kupić dobrą używkę... no ale z drugiej strony brak ciężarków, plastiki chyba wszystkie malowane... to ciężko określić po zdjęciach czy nawet filmiku.
weź jakiegoś mechanika żeby ci to obadał.. moim zdaniem jeśli mechanicznie jest ok, to z biegiem czasu ją zrobisz. wbrew wszystkiego plastiki zadupka z Ali wyglądają ok, ciężarki kierownicy są do dorwania - jeśli mechanicznie jest ok, to przy tych 6 tys jesteś w stanie ją sam wygłaskać, wypucować, dodać brakujące duperele i bezie ok... no ale to będzie wymagało wkładu, pracy, i przede wszystkim - pewności że z mechaniką nic cię nie zaskoczy. i z tego powodu bym ci odradzał, no chyba że z naprawdę dobrym mechanikiem byś oglądał.
nie patrz ani na sfazowanego ani na mnie w tym przypadku - mamy sporo nalotu na różnych maszynach i zbiegiem jesteś w stanie określić czy coś jest ok, czy nie, czy to poważny problem czy nie. moje motocykle z racji ostrego używania wyglądają ja kupa, (a smakują jeszcze lepiej). mają rdze, czasem coś piszczy, trzeszczy, ale mechanicznie to co ważne jest ok - bo wiem jak powinno się zachowywać i jestem w stanie szybko zareagować. Ty jednak jako początkujący możesz nie wyczuć tego że coś się zaczyna sypać i z małego problemu doprowadzić do solidnej katastrofy, również będącej zagrożeniem. ja tak miałem z zawieszeniem które "troszkę bulgotało" - i wybulgotało mi shimmy.
nie daj się wpędzić w pułapkę "pierwszy motocykl i tak się wywróci więc może być coś podmęczonego" - nie, nie może. pierwszy motocykl ma być igiełką, ma wszystko działać jak w zegarku, bo ty nie masz umiejętności żeby opanować jakąś awarię. może wyglądać jak ulep, ale mechanika ma być w idealnym stanie. Nie chce mówić że tamten motocykl to na pewno tragedia, natomiast moim zdaniem na pewno twoje umiejętności nie działają na twoją korzyść w kwestii szukania motocykli do dopieszczenia
|
|