Gratki z zakupu!!! Nie użytkuję Fazera, ale mam dla Ciebie kilka rad (mniej lub bardziej trafnych), wynikających z rocznego użytkowania motocykla: 1. Zastanów się ile czasu/kilometrów chcesz tym motocyklem przejechać, albo jak bardzo go kochasz 2. Jeżeli więcej niż sezon/15 tys. km, to zaraz po kupnie zrobiłbym z nim dosłownie wszystko co przewiduje serwisówka po takim mniej więcej przebiegu, łącznie ze sprawdzeniem zaworów i tego jak się ma łańcuszek rozrządu- celem weryfikacji przebiegu i świętego spokoju. Tak na prawdę, na tę chwilę, nie wiesz dokładnie co siedzi w motocyklu, ale po przeprowadzeniu gruntownego serwisu będziesz wiedział. Nie olewaj takich spraw jak przesmarowanie łożysk, wyczyszczenie zacisków, wymiany oleju w lagach, przejrzenie instalacji elektrycznej, wyczyszczenie gaźników, sprawdzenie wyważenia kół i innych pierdół- od tego zależy Twoje życie i komfort użytkowania. 3. Jeżeli krócej, a przy okazji nie lubisz następnego właściciela, nie chce Ci się itd. to ogranicz się do płynów, a reszta wyjdzie w praniu :)
Co do Twoich pytań: -co ile wymieniać płyny stoi w serwisówce. Chłodniczy bym wymienił, hamulcowy ocenił na oko. -ja używam syntetyka, ale filozofii jeżeli chodzi o to jaki typ i jakiej marki olej jest tyle ilu świadomych motocyklistów -świece zależy jak wyglądają, jak masz kasę i chcesz mieć święty spokój to możesz wymienić -zawory i gaźniki wg mnie warto zrobić. Zawory z tego tytułu, że owszem słychać (chyba) kiedy luzy się powiększają, ale w drugą stronę nie koniecznie (albo odwrotnie)- jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz co tam siedzi. Sprawdzenie luzów zaworowych to nie jest trudna rzecz, gorzej z regulacją. -jak masz jako takie pojęcie o mechanice, to wg mnie lepiej zaopatrzyć się/zrobić zrzutę z kumplami na wakuometr i samemu regulować gaźniki. Jakkolwiek pierwsze czynności serwisowe robiłbym pod okiem znajomego mechanika, coby nie narobić sobie biedy. -ja tam wolę gmole- 2 i więcej punktów podparcia to więcej niż jeden. -nie ważne czy 95 czy 98, ważne czy bez syfu
Poza tym, jeżeli chcesz jeździć motocyklem dłużej, to warto zainwestować w stalowy oplot, szczególnie że przewody hamulcowe już pewnie swoje przeżyły.
good luck
|