Kask

blue7 · **Napisane:** 2021-03-17 22:10:22

sfazowany napisał(a):

teraz bym kupił komplet touring+sport i zakladał te mocniej tłumiące sport na przejazdy z większymi prędkościami.

Mam dokładnie taki komplet, jest on najbardziej opłacalny w zakupie - a używam oczywiście z plecaczkiem ;) Po latach jeżdżenia na koncerty jestem chyba i tak trochę przygłuchy :whistle: więc biorę wersję race na autostradę gdzie i tak nie pogadam z plecaczkiem, natomiast moja kobieta ma tour i przez nie ciężko słychać jeszcze interkom. A tak na krajowych drogach zawsze słuchawki i sobie rozmawiamy. Ogólnie to sama firma Alpine robi mnóstwo wersji tych zatyczek, warto z ciekawości przejrzeć ich katalog bo jest interesujący.

marcingda napisał(a):

nie jestem zwolennikiem totalnego odizolowania od otoczenia

to chyba bardzo indywidualna kwestia. Ja z kolei nie rozumiem, tych którzy mówią że na rowerze słuchawki to "zło" już spieszę z wyjaśnieniem dlaczego. Analizując teoretycznie argument że w słuchawkach nie słyszy się dźwięków otoczenia ma to sens, jednak to jest teoria - ja natomiast po latach jazdy na rowerze uważam, że nawet jak nie mam słuchawek i tak nie wszystko słyszę bo wiatr świszczy mi wokół uszu i i tak żeby ocenić np. przed skrętem muszę się odwrócić i obserwować otoczenie a nie tylko polegać na słuchu bo za dużo jest bodźców i mogę czegoś nie dosłyszeć. Podobnie jest z motocyklem, mając nawet zatyczki czy słuchawki i tak słyszę silnik, klaksony pojazdów i pęd powietrza ale większą uwagę przywiązuję do tego co widzę - więc argument słyszalności otoczenia również jest mniej istotny ale nie wykluczam że on nie występuje. W dodatku po wielogodzinnej jeździe bez takiej ochrony słuchu jestem też bardziej zmęczony co również ma jakiś wpływ na bezpieczeństwo, znam uczucie "dzwonienia" w uszach które w dłuższej perspektywie właśnie degraduje ten narząd.

Co do kasku to mój pierwszy Nolan N104 był uważany jak go kupowałem za jeden z cichszych kasków jednak do obecnego Shoeia mu baaaaardzo daleko ale i tak nawet mając w nim tutaj dodatkowe "pady" wyguszające stosuję słuchawki bo mi tak wygodniej, ciszej i praktyczniej - w zestawie z interkomem. No ilu kierowców tyle opinii.

marcingda przy prędkości 2++ utrzymujesz jeszcze łączność na interkomie? Jaki masz model, G9X czy nowszy? U nas przy 160 czasem ciężko się zrozumieć ale dlatego że partnerka na głośniczkach a nie słuchawkach - jak ja.

Ada · **Napisane:** 2021-03-17 22:10:22

Pikulahay · **Napisane:** 2021-03-17 22:46:07

Panowie, załamaliście mnie tymi słuchawkami podczas jazdy.

FZS600 '99

marcingda · **Napisane:** 2021-03-17 22:48:58

Wszystko jest dla ludzi, jazda rowerem, bieganie, spacerowanie w słuchawkach- jak najbardziej. Tylko, że trzeba zachować zdrowy rozsądek i wg mnie nie ma sensu pozbawiać się całkowicie jednego ze zmysłów.

Mam, chyba już kilkunastoletni intercom- sena sh5. Przy prędkościach autostradowych bez problemu mogę słuchać muzyki.
ps. ten model G9X, to jakiś godny uwagi? Pewnie wkrótce będę musiał coś kupić. Chociaż sena działa, działa i nic się nie dzieje, pojemność baterii nawet nie zmalała. Mój kask jest przystosowany do intercomu więc kupię dedykowane rozwiązanie, fajnie że dla AGV produkuje sena.

sfazowany · **Napisane:** 2021-03-17 23:13:11

blue7 dobrze ujął kwestię perspektywy. Izolacja akustyczna to taki temat jak trailbraking, może nie jest bezpiecznie to polecać ale jesli ktoś to rozkmini i rozumie to widzi i wykorzystuje plusy. Wyciszenie hałasu wiatru powoduje, że dużo lepiej słyszę wszystkie inne dźwięki. To jest dla mnie odwrotnosć głośnego słuchania muzyki. Używając wyciszaczy hałasu wiatru nie zagłuszam ważnych dźwięków. Poprawia się widzenie peryferyjne.

Marcin, najprościej mówiąc, jeździmy bardzo różnymi samochodami :) moja kura nie jest zbyt cicha. Poprzednie moje auta też nie grzeszyły luksusem. Tak jak pisał blue, mniejsze zmęczenie sprawia, że po wielu godzinach jestem nadal bardziej czujny. Jazdę w słuchawkach nie należy od razu rozumieć jako głośne słuchanie muzyki zamiast nasluchiwać tła. Jeśli slucham muzyki to na minimalnej glośności. Słuch i wzrok, no cóż, mam taką lekką nadwrażliwość, słoneczna pogoda i hałas to dla mnie utrapienie. Uwielbiam jeździć w nocy i słyszę znakomicie.

blue7 · **Napisane:** 2021-03-18 00:29:14

marcingda napisał(a):

Mam, chyba już kilkunastoletni intercom- sena sh5. Przy prędkościach autostradowych bez problemu mogę słuchać muzyki.
ps. ten model G9X, to jakiś godny uwagi?

G9x to topowy interkom od Scali który został teraz zastąpiony modelem Pactalk. W czasie gdy go kupowałem już wychodził ze sprzedaży ale jestem mega zadowolony z jego wyboru i chce go używać najdłużej jak się da. Ma wszystko czego mogę chcieć a jego nastepca w wersji dual kosztuje ok 2400 zł, wszystkie niższe wersje są gorsze od mojego 5-letniego g9x. Cenie sobie realny zasieg 1,6 km, intuicyjna obsługę, wtyczki na jack 3,5 mm (to naprawdę rzadkość) oraz długi czas pracy na baterii. W komplecie mam możliwość instalacji w integralu jak i szczekowcu, pełna kompatybilność - niestety dziś już nie ja go w sprzedaży. Kupiłem jedną baterie w tym roku to zobaczymy czy podziała kolejne 5 lat.

Instalacją na kasku to ważna rzecz i chodzi o to żeby nie zaburzyć zalet aerodynamiki ale zachować też funkcjonalność obydwu i trzeba wiedzieć jak to zgrać kupując kask jak i interkom - nie wszystko ze sobą współgra. Raczej lepiej kupić coś uniwersalnego z wyższej półki niż dedykowane rozwiązanie do jednego kasku, no chyba że nie patrzymy na koszty to inna bajka.

sfazowany dokładnie tak jak to ująłeś, słuchawki pomagają zachować uwagę i wygłuszyć hałas, natomiast są najlepszym łącznikiem komunikacji i multimediów przy zachowaniu umiaru w głośności. Audiofilskie klimaty to raczej w domu na kinie domowym, na motocyklu chodzi jedynie o tło do jazdy.

marcingda · **Napisane:** 2021-03-18 08:06:57

Zasięg imponujący, u mnie to jest co najwyżej kilkaset metrów. Prawda jest taka, że zwykle jeżdżę sam a jeśli nawet z kimś, kto ma intercom to raczej nie mam potrzeby rozmawiania, ew. przekazanie krótkiej informacji. Staram się też unikać rozmów telefonicznych, zwykle ograniczam się do info, oddzwonię ...
Muszę w wolnej chwili przejrzeć co oferuje rynek. Z jednej strony chciałbym rozwiązanie dedykowane do kasku, cena AGV/SENA jest jeszcze na przyzwoitym poziomie a urządzenie w miarę licuje się z bryłą kasku. Druga sprawa to możliwość podłączenia głośników minijack. Dla mnie obecnie priorytetem jest jakość dźwięku i czas działania na baterii (również szybkość ładowania).

marcingda · **Napisane:** 2021-03-18 08:18:53

sfazowany napisał(a):

moja kura nie jest zbyt cicha

to jest pojęcie względne
bo gdybyś miał takie auto, które jest głośne, to na pewno przez długi okres czasu "hałas" by Tobie nie przeszkadzał
https://www.youtube.com/watch?v=KHgD0wJGcR0

dawid13u · **Napisane:** 2021-03-18 08:27:17

Co do zatyczek, dobrze że mi o nich przypomnieliście, bo miałem kupić zimą i zapomniałem o nich, dzięki :)

Zgadzam się z osobami, które uważają, że zatyczki wyciszające to dobry pomysł, sprawdziłem to na własnym przykładzie może nie na motocyklu ale na hali produkcyjnej. :D Wychodząc do pracowników bez zatyczek przy głośnych maszynach ciężko się dobrze zrozumieć i dogadać, natomiast zakładając zatyczki słyszę doskonale każde słowo. W moim przypadku wyciszają niepotrzebne ciągłe dźwięki i pozwalają wyłapać inne krótkotrwałe.

misiakw · **Napisane:** 2021-03-18 10:36:37

w kwestii zatyczek tylko taka uwaga - fajnie wyciszają, ale też ubijaja woskowinę w uszach, przez co od czassu do czasu trzeba się pojawić u laryngologa żeby je odetkać, dala tego spoko w trasę, ale na co dzień to może być troszkę za wiele.

marcingda · **Napisane:** 2021-03-18 11:29:48

ja nie mogę jeździć w zatyczkach, kiedyś próbowałem i odczuwałem dyskomfort, już nawet nie pamiętam co było nie tak

sfazowany · **Napisane:** 2021-03-18 12:34:02

Faktycznie jeżdżąc głośnymi autami przywykłem do hałasu, choć nie przestałem tym samym się nim męczyć. Po rozmowach z paroma zawodowymi kierowcami i moim tatą który ma ubytek słuchu przez pracę w głośnym środowisku i muzykowanie, postanowiłem z tym walczyć póki słuch mam jeszcze bardzo dobry. Dyskomfort w uchu od zatyczek mniejszy lub większy jest zawsze, ale korzyści z braku hałasu przewyższają dyskomfort obcego ciała w uchu. Z woskowiną na szczescie nie mam żadnego problemu, na wizytach kontrolnych nie mam żadnych czopów wciśnietych wgłąb ucha. Kwestia częstego czyszczenia i po temacie.

Wracając do kasków, niestety nie ma jeszcze powszechnie dostępnych kasków z aktywną redukcją szumów, takie rozwiazanie może skutecznie zastąpić "ciała obce", ale niestety przyjdzie nam na to jeszcze trochę poczekać.

strażak · **Napisane:** 2021-03-19 12:11:04

Marcingda próbowałeś używać wspominanych tu zatyczek Alpine ? Pytam , bo przed wspomnianymi tez próbowałem jeżdzić w tych piankowych , czy np. takich , które trzeba było najpierw uformować w palcach i lipa . Jednak po wypróbowaniu w/w juz nie wyobrażam sobie jazdy bez nich , normalna magia :D

blue7 · **Napisane:** 2021-03-19 12:54:05

Tak to prawda. Piankowe męczą po dłuższym czasie - uszy się pocą od środka i pianka potrafi wypaść. Alpiny pozwalają żeby ucho oddychało i nie ma tego uczucia dyskomfortu tylko normalnie jak bez, po dłuższym czasie nic się nie dzieje.

Ciekawy jestem jakie innowacje będą kolejnym krokiem w kaskach żeby poradzić sobie z hałasem. Najlepsza możliwa obecnie formą są nakładki takie jak mają muzycy dopasowane do kształtu ucha i szczelnie wypełniają kanał tak że nie ma huku. Są jeszcze droższe firmy niż Alpine i robią właśnie odlewy ucha i stopery dopasowane anatomicznie ale cenowo to trochę kosmos.

marcingda · **Napisane:** 2021-03-19 13:30:33

Tak, miałem alpine ale dedykowane do auta, chyba WRC albo rally
nie były do formowania
co do przyszłości metod walki z hałasem, to już dobrych kilka lat temu, kierowcy rajdowi z grubym portfelem stosowali "elektroniczne" zatyczki do uszu

przyszłość nie wygląda różowo; napęd elektryczny + elektroniczne zatyczki do uszu
koszmar

misiakw · **Napisane:** 2021-03-19 13:42:58

blue7 napisał(a):

Są jeszcze droższe firmy niż Alpine i robią właśnie odlewy ucha i stopery dopasowane anatomicznie ale cenowo to trochę kosmos.

prywatne przychodnie laryngologiczne pozwalają zrobić wlasnie odlew z filtrem odpowiednim - mam znajomego który takie sobie robił na moto.

marcingda napisał(a):

przyszłość nie wygląda różowo; napęd elektryczny + elektroniczne zatyczki do uszu

oj nie marudź. co do moto - w daleką trasę owszem, nie widzę, ale jakbym na miasto miał coś pokroju supermoto z elektrycznym silnikiem to brzmi jak generator zabawy.

tak samo elektryczne zatyczki. Wiem że ci którzy pracują w cięzszych warunkach będa sie śmiali że "siedzi sobie biedny programista na tym openspace, pociera biurko myszką i marudzi że mu klima szumi a ludzie dookoła nie pozwalają skupić", ale prawda taka że od kiedy stosuje słuchawki z aktywnym tłumieniem to nie wyobrażam sobie pracy kompletnie inaczej, choc fakt braku dojścia świerzego powietrza do ucha przez 8 godzin spowodował wspomniany wcześniej problem - więcej wydzieliny. Już mi to lekarz powiedział (stąd moja uwaga dla tych co zatyczkują żeby z umiarem)

Kask

Off-topic

Odzież motocyklowa, akcesoria dodatkowe

Off-topic

Odzież motocyklowa, akcesoria dodatkowe

Kto przegląda forum