Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Sakwy/torby boczne Oxford.
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=29&t=16880
Strona 1 z 1

Autor:  Viper [ 2014-08-21 14:18:56 ]
Tytuł:  Sakwy/torby boczne Oxford.

Takie torby, czy ktoś je używał na fazerku FZS-ie? Jak z mocowaniem, jak sie sprawują podczas jazdy? Czy potrzebny jest dodatkowy stelaż?

Autor:  blue7 [ 2014-08-21 14:42:11 ]
Tytuł:  Re: Sakwy/torby boczne Oxford.

Ja używam takich sakw tylko poprzedniej generacji o lekko zmodyfikowanym wyglądzie. Generalnie sakwy najlepiej układają się i leżą na specjalnym stelażu, bo on jest stabilizuje i podpiera jednak nie jest to konieczne, żeby z nimi jeździć. Dużo osób nie ma stelażu i nie narzeka. Tak jak u mnie w Fz6 mam monorack Givi do centralki i on świetnie robi mi za stelaż, bo oddziela sakwy od gorących wydechów. Takie uniwersalne sakwy pasują do większości motocykli więc na pewno znajdzie się położenie dogodne do większości motocykli. Jeżeli chodzi o spasowanie to dobrze jest sobie wymierzyć na motocyklu jak one by miały być ułożone, bo mogą czasem zahaczać albo przysłaniać tylne kierunkowskazy co jest nie pożądane :) Z sakwami bez stelaża zawsze jak bumerang wraca temat obcierania lakieru przez sakwy które lubią go niszczyć, ja osobiście stosuję taką naklejoną folię na boczki i tam gdzie sakwa styka się z motocyklem i wyśmienicie zdaje to egzamin. Jeżeli nie chcesz jednak naklejek to pozostaje stelaż, który czasem tanio można zrobić u osób zajmujących się metaloplastyką.
Jeżeli chodzi o mocowanie to te Oxford montuje się trzema paskami łączonymi rzepem przez motocykl (2 na siedzeniu, jeden pod) i z dołu można ustabilizować sakwy jeszcze czterema paskami. Dobrze założone sakwy są bardzo stabilne i nie przeszkadzają w jeździe, pasażer też praktycznie ich nie czuje. bo siedzi wygodnie.
Z grubsza co ważniejszego na temat sakw powiedziałem :)

Autor:  bartek-keks [ 2014-08-21 16:18:14 ]
Tytuł:  Re: Sakwy/torby boczne Oxford.

stelaże pod boczne sakwy ja wykonuje także jak coś to możesz napisać na priv ;)

Autor:  michal.m [ 2014-08-21 18:28:09 ]
Tytuł:  Re: Sakwy/torby boczne Oxford.

blue7 napisał(a):
Jeżeli chodzi o mocowanie to te Oxford montuje się trzema paskami łączonymi rzepem przez motocykl (2 na siedzeniu, jeden pod) i z dołu można ustabilizować sakwy jeszcze czterema paskami. Dobrze założone sakwy są bardzo stabilne i nie przeszkadzają w jeździe, pasażer też praktycznie ich nie czuje. bo siedzi wygodnie.

Potwierdzam :)
Viper napisał(a):
Czy potrzebny jest dodatkowy stelaż?

Nie jest potrzebny.
Ale to tak samo jak można podróżować bez bocznych kufrów. Wiadomo, że z nimi jest wygodniej.
blue7 napisał(a):
Z sakwami bez stelaża zawsze jak bumerang wraca temat obcierania lakieru przez sakwy które lubią go niszczyć

Dla pedantów to lepiej zakładać stelaż pod sakwy bo znowu naklejona folia też niszczy lakier :lol: :lol:
Aż w końcu po podliczeniu kosztów lepiej będzie dorzuć troszkę i kupić używane kufry boczne ;p

Autor:  emilio_85 [ 2014-08-21 18:32:45 ]
Tytuł:  Re: Sakwy/torby boczne Oxford.

Ja podobnie jak blue 7 używam wcześniejszego modelu i zgadzam się z jego opinią. Dodam tylko, że podczas długiej jazdy w deszczu przemakają, a dołączone do zestawu ochraniacze nie zdają egzaminu w pełni, dlatego dodatkowo bagaże pakuję w duże worki na śmieci i to problem rozwiązuje. Gdybym miał dokonać zakupu jeszcze raz poważnie rozważył bym dorobienie stelaża i zakup kufrów, nawet tanich (np. AWINA - szału nie robią ale dają radę). Podczas podróży montaż i demontaż sakw jest uciążliwy i dlatego w mojej ocenie kufry są zdecydowanie bardziej praktyczne.

Autor:  blue7 [ 2014-08-21 21:54:59 ]
Tytuł:  Re: Sakwy/torby boczne Oxford.

michal.m napisał(a):
Dla pedantów to lepiej zakładać stelaż pod sakwy bo znowu naklejona folia też niszczy lakier :lol: :lol:

Przyznaję się bez bicia, że jestem pedantem i się tego nie wstydzę ;) mam folię ponaklejaną na boczkach z tyłu i obudowie wydechów, jednak jest to tak zgrabnie zrobione, że nawet tego nie widać. Nie zgodzę się jednak z tym, że ta folia niszczy lakier bo niczego takiego się nie dopatrzyłem i w mojej ocenie właśnie doskonale go chroni przed otarciami i jest bardzo odporna na zarysowania. Może używaliśmy innej folii? :)
emilio_85 napisał(a):
Dodam tylko, że podczas długiej jazdy w deszczu przemakają, a dołączone do zestawu ochraniacze nie zdają egzaminu w pełni, dlatego dodatkowo bagaże pakuję w duże worki na śmieci i to problem rozwiązuje.

Ja na przykład zrobiłem odwrotnie niż wszyscy :) sakwy kupiłem używane za 145zł i nie miały nawet pokrowców na deszcz. W Tesco były bardzo fajne i mocne worki na śmieci więc włożyłem zapakowane sakwy w te worki, elegancko zawiązałem pozostawiając otwory na paski mocujące. 6-godzinna podróż w ulewie i burzy z Zakopanego do Przemyśla stanowiły test dla mojego pomysłu za 3,50zł. Sakwy dojechały suche na zewnątrz jak i w środku. Oczywiście jest o to jedynie półśrodek ale najwazniejsze, że się sprawdza ;) Pakowanie zawartości sakw w worek też ma sens, tylko w mojej ocenie trudniej jest wtedy się zapakować i efektywnie wykorzystać całe miejsce jakie jest w sakwie. emilio_85 słusznie zauważył, że obsługa sakw na motocyklu, szczególnie w warunkach deszczowych może być utrudniona z powodu tych worków/pokrowców. Jednak kufry mają tutaj ogromną przewagę i są wodoszczelne same z siebie :)

Oczywiście najlepiej jest mieć stelaż i kufry tak jak piszecie, jednak jest to trochę inna zabawa jeżeli chodzi o koszty. Takie sakwy kosztowały mnie jak wspomniałem 150zł, natomiast jeżeli się chce markowe i porządne kufry to można śmiało dodać jeszcze zero na końcu i jest wypas ;) Ja ostatnio zgłębiałem temat i jeżeli są osoby które się zastanawiają to polecam rozwiązanie w postaci nowych kufrów Givi E360 które bardzo dużo osób chwali za pancerną konstrukcję i dobre zamki, w dodatku mocowanie monokey. Takie dwa kufry da rade kupić za 550zł + stelaż powiedzmy Givi 450zł to w okrągłym 1000zł mamy taki wypaśny zestawik o pojemności aż 80 litrów. Taki zestaw dyskwalifikuje każde sakwy, ale to dla osób gotowych wydać okrągłą sumę ;) Pewnym rozwiązaniem jest zrobienie u magików takiego stelaża za połowę ceny firmowych gotowych, jednak jeżeli chodzi o mnie to jestem pedantem i to co widziałem raczej mnie nie zachęcało. Givi jak dla mnie robi pięknie stelaże/gmole/akcesoria i wszystko co mam z tej firmy jest na wysokim poziomie. Wszystko zależy co się komu podoba i na co go stać :) Wśród używanych rzeczy też można znaleźć cuda!

Autor:  wiaderny [ 2018-01-28 21:38:26 ]
Tytuł:  Re: Sakwy/torby boczne Oxford.

Witam. Czy używa ktoś z posiadaczy Fz1 sakw oxforda 48l bez stelaża? Jak to się sprawuje?

Autor:  taz1612 [ 2018-01-29 10:21:04 ]
Tytuł:  Re: Sakwy/torby boczne Oxford.

wiaderny
ja przejechalem około 300km z tymi sakwami bez stelaża
porysowały mi trochę boczki i podczas deszczu mimo tych pokrowcy dostala się tam woda

Autor:  tedimil [ 2018-02-17 17:17:25 ]
Tytuł:  Re: Sakwy/torby boczne Oxford.

Ja mam też kupione przez neta sakwy SW-MOTECH model BLAZE. Stelaż był dorabiany, a sakwy, jak sakwy zawsze można się do czegoś przyczepić. Ogólnie nie narzekam, bo są dobrze zaprojektowane i póki, co nic się nie rozpada.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/