Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Prośba o poradę (opony)
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=3&t=12603
Strona 1 z 1

Autor:  7tomas7 [ 2013-02-23 14:22:52 ]
Tytuł:  Prośba o poradę (opony)

Od razu powiem, iż poczytałem na forum wiele o oponach. Jest dużo wątków :)
Kupiłem na jesień Thundercata z oponami 180/55 i przód normalne.
Teraz tak. Przednia opona jest według mnie w dobrym stanie ( biorę palca i patrzę, czuję ile jest gumy ponad taką kreseczkę na której się sprawdza).
Z tyłu opona wygląda nieco gorzej, gdyż wygląda na to, iż dużo się jeździło po prostym i środek opony jest zdarty, tak iż jeszcze nie, ale za chwile może być guma na równi z tą kreseczką. Na zdjęciu widać jak według mnie wygląda opona, jak jest zdarta.
Poniżej podaję zdjęcia opon:
http://img515.imageshack.us/img515/7945/dsc01147oo.jpg
http://imageshack.us/scaled/landing/16/dsc01145mp.jpg

Opony są bardzo drogie jak na mój budżet :D I z tego co poczytałem najlepszym rozwiązaniem jest chyba kupić 170/60.
Choć tu na forum bardzo dużo różnych zdań. Teraz przypomnę jeździłem na 180/55.
Jak myślicie, muszę już od razu zmieniać opony, czy jeszcze chwilę na nich można pojeździć? Czy mogę zmienić tylko tylną? (coś czytałem, iż że jak tylną to i przednią trzeba?)

EDYCJA:
PS. Z góry dzięki

Autor:  bierny [ 2013-02-23 14:43:17 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę (opony)

Kolego jeżeli chodzi o samą wymianę gum to różni ludzie różnie robią. Mniej więcej wygląda to tak, że na żywotność jednej przedniej gumy przypadają dwie tylne. Czyli możesz wymienić spokojnie 1 gumę. No ale... przydałoby się, żeby guma ta była z tej samej firmy i najlepiej ten sam, albo chociaż bardzo podobny model. Wiadomo, że są ludzie, którzy jeżdżą na jednej innej (np. Dunlop), drugiej innej (np. Continental) i też się da. Ale powinno być teoretycznie tak jak pisałem wyżej.
Co do Twoich gum... Na zdjęciach dokładnie nie widać (a przynajmniej ja nie widzę) ile jeszcze na nich przejeździsz, ale na moje oko to jeszcze nie koniec ich żywota :) Jak Ci się fajnie trzymają drogi i nie są zdarte do ogranicznika to można śmigać :)

Autor:  rhazz [ 2013-02-23 14:49:27 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę (opony)

A wg. mnie opony kwalifikują się do wymiany :) Przynajmniej ta z drugiego zdjęcia

Autor:  wojtek_lbn [ 2013-02-23 16:42:36 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę (opony)

Powiem tak: skoro dla Ciebie opony, czyli jeden z ważniejszych elementów, są za drogie, to po cholere kupiłeś japońską 600? Żeby później drutować wszystko bo nie masz na podstawowe rzeczy? Bez sensu.
Opony jeszcze do czegoś sie nadają, ale nie posądzał bym ich o dobre prowadzenie się motocykla na takim zestawie- są za bardzo zjechane na środkach. Ja osobiście bym je wywalił, ewentualnie zostawił tą pierwszą.
Rozmiar- nie bez powodu fabrycznie były 160/60 z tyłu i taką powinieneś założyć.
Lepiej wymieniać obie bo jak masz 2 różne (szczególnie skrajnie różne czyli np pare lat różnicy i różni producenci) to można się bardzo łatwo przejechać na różnicy przyczepności opon.

Autor:  7tomas7 [ 2013-02-23 17:45:47 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę (opony)

wojtek- może i są dla mnie drogie, ale akurat wiem, iż opona to ważna rzecz. Nawet w aucie ostatnio zmusiłem tatę aby mi zmienił, bo źle się czuję mając pod sobą opony, które nie są już w świetnej formie, choć inni by jeszcze na takich jeździli.
Dlatego w motocyklu, gdzie jeśli braknie przyczepności skutek może być zły. Pamiętam, jak jeździłem w listopadzie i była mokra nawierzchnia przy +5 stopniach to na zakrętach tak fajnie zwalniałem, aby się nie pochylać ( nie jestem zbyt doświadczonym kierowcą). Dlatego nie wiem, czy sam sobie wmawiam, że trzeba wymienić, czy można po zimie do szkoły jeszcze pojeździć i dopiero po maturze do roboty i $$$ na opony :)
A tak z innej beczki zdarzają się przypadki, że na zakręcie może koło odjechać? Stracić przyczepność? Znaczy jadąc normalnie, czyli dostosowywując prędkość do zakrętu, ale już się trochę położyć? A w tym deszczu dobrze robiłem, iż bardzo zwalniałem w łukach?

Autor:  rhazz [ 2013-02-23 18:10:23 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę (opony)

7tomas7 napisał(a):
Dlatego nie wiem, czy sam sobie wmawiam, że trzeba wymienić, czy można po zimie do szkoły jeszcze pojeździć i dopiero po maturze do roboty i $$$ na opony :)
A tak z innej beczki zdarzają się przypadki, że na zakręcie może koło odjechać? Stracić przyczepność? Znaczy jadąc normalnie, czyli dostosowywując prędkość do zakrętu, ale już się trochę położyć? A w tym deszczu dobrze robiłem, iż bardzo zwalniałem w łukach?

Z takim podejściem do matury możesz kolego nie dożyć to raz...
Motocykl 600cc to nie zabawka i jak sobie źle dodasz gazu, źle zredukujesz, źle się złożysz to skutki mogą być katastrofalne.
Co do deszczu...naprawdę dobrego ridera poznasz po tym jak jeździ w deszczu. Jak ktoś jeździ tak jakby nie sprawiało różnicy czy jest sucho czy mokro tzn. że jest naprawdę dobry...a jeżeli czujesz się słabo technicznie to polecam hamować do maxa :D

Autor:  bierny [ 2013-02-23 18:16:16 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę (opony)

rhazz napisał(a):
polecam hamować do maxa :D

Rhazz... to chyba też nie jest za dobre rozwiązanie na deszcz hehe :D

Autor:  rhazz [ 2013-02-23 18:23:28 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę (opony)

no w sensie że nie naciskać na maxx tylko max powoli jeździć ;)

Autor:  7tomas7 [ 2013-02-23 19:11:21 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę (opony)

Ja jestem zły bo według mnie jest całkiem inna przyczepność ;D Nie jestem dobrym riderem :D Będę zwalniał :)
A z innej beczki mogę się w tym temacie spytać o dobrego mechanika z Małopolski? (Nowy Sącz, Brzesko itp.)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/