Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Amorek
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=3&t=14350
Strona 1 z 1

Autor:  jawor 1984 [ 2013-09-01 20:27:26 ]
Tytuł:  Amorek

Nie jestem pewien czy w dobrym dziale piszę ale chyba :)
Kupiona prze zemnie nie dawno Yamaszka miała kilka defektów które staram się systematycznie osuwać jednym z ostatnich jest nieszczęsny amortyzator tylny który moim skromnym zdaniem jest wylany :( jest tak miękka że strach jechać. Jak by ktoś coś słyszał w normalnej kasce to proszę dać znać a może ktoś z was posiada kontakt lub amorka :)

Autor:  Nav [ 2013-09-02 14:37:42 ]
Tytuł:  Re: Amorek

A próbowałeś regulować?
Kot ma duży zakres regulacji i wszystko można pod siebie ustawić. Może poprzedni właściciel zrobił to nieumiejętnie ;]

Autor:  zielony [ 2013-09-06 13:16:54 ]
Tytuł:  Re: Amorek

zawsze można z innej strony:

http://allegro.pl/czesci-motocyklowe-15 ... ortyzatora

Autor:  cezary1808 [ 2013-09-06 14:07:03 ]
Tytuł:  Re: Amorek

owszem można ale czytałem i chyba nawet na tym forum, że takie regenerowane szybko "się kończą".
Szukaj z rozbiórki, kupiłem ostatnio tylną tarczę i błotnik do Kota od gostka znalezionego na tablicy - przesyłka pobraniowa z możliwością sprawdzenia zawartości obowiązkowo ale wszystko było jak na zdjęciach które podsyłał wcześniej... Chcesz namiar to pisz na pw, zawsze możesz zadzwonić zapytać czy ma i za ile, tamten Kot nie wyglądał na "zajechany".

Autor:  wojtek_lbn [ 2013-09-06 15:24:51 ]
Tytuł:  Re: Amorek

Regeneracja to kiepskie wyjście, bo bywa nietrwała, a 300zł jednak kosztuje... Lepiej dopasować amor od czegoś inego, tak jak do Kota wrzucają z nowszych R6.

Autor:  wbubicz [ 2013-09-06 20:24:00 ]
Tytuł:  Re: Amorek

wojtek_lbn napisał(a):
Regeneracja to kiepskie wyjście, bo bywa nietrwała, a 300zł jednak kosztuje... Lepiej dopasować amor od czegoś inego, tak jak do Kota wrzucają z nowszych R6.

i pasuje bez przeróbek ?

Autor:  wojtek_lbn [ 2013-09-06 20:51:53 ]
Tytuł:  Re: Amorek

wbubicz
Wymaga dorobienia adaptera (albo raczej "przedłużki") bo jest krótszy. Gdzieś na forum ktoś kiedyś wrzucał zwymiarowany rysunek takiego elementu. Poza tym że trzeba ten temat ogarnąć, podobno się sprawdza, więc jest to jakieś wyjście biorąc pod uwagę ceny nowych amortyzatorów i to że używke coraz trudniej dorwać...

Autor:  Groszek [ 2013-09-08 10:54:14 ]
Tytuł:  Re: Amorek

A ja chyba jednak wolałbym regenerację niż używkę. Przynajmniej wiesz, że masz nowy olej i uszczelnienia, i wszystko powinno pracować jak trzeba, a nie zagadkę o niewiadomym przebiegu z pytaniem ile wytrzyma. Niektórzy robią sobie celowo serwis tylnego zawieszenia, mimo, że teoretycznie takiej potrzeby nie ma. No bo skoro robi się wymianę oleju w lagach co jakiś czas, to dlaczego w tyle się nie robi? Przecież obydwa zawieszenie pracują tyle samo :)

Autor:  Luterq [ 2013-09-08 19:59:58 ]
Tytuł:  Re: Amorek

jawor 1984 napisał(a):
Kupiona prze zemnie nie dawno Yamaszka


jeśli w 750R jest taki sam jak w thundercat to on jest fabrycznie dość miękki, przynajmniej pod moim tyłkiem 110 kg był.

wsadziłem z R6 i mój stary amortyzator leży w garażu i czeka na "niewiadomoco", gdybyś był zainteresowany, daj znać.

Autor:  jawor 1984 [ 2013-09-14 00:10:03 ]
Tytuł:  Re: Amorek

Sprawa załatwiona zamówiłem na allegro używany za 170 zł z przesyłką i okazał się rewelacyjny zupełnie inna jazda a stary był naprawdę wylany ale zostawiłem go do regeneracji bo ciężko dopasować by trzeba było patrzeć po długości amorka.
Dzięki za cenne informacje :)

Autor:  kris 1990 [ 2013-09-22 13:30:29 ]
Tytuł:  Re: Amorek

mam pytanko drodzy panowie - jaki luz ( w milimetrach) dyskwalifikuje amortyzator? dzis postawiłem moto na centralce i zauwazyłem ze moge koło podniesc do gory bez oporu choc niewiele. ale moto dobrze sie prowadzi wiec uprzedzam pytanie

Autor:  wojtek_lbn [ 2013-09-22 21:33:01 ]
Tytuł:  Re: Amorek

kris 1990
Spróbuj przekręcić amortyzator na większe napięcie wstępne sprężyny- jeśli to nie spowoduje zniknięcia luzu, a podejrzewam że niestety nie spowoduje, to problem leży pewnie w łożyskach wahacza/amortyzatora i zdecydowanie powinieneś to naprawić zanim popsujesz bardziej ;)

Autor:  kris 1990 [ 2013-09-23 15:55:49 ]
Tytuł:  Re: Amorek

wojtek_lbn napisał(a):
kris 1990
Spróbuj przekręcić amortyzator na większe napięcie wstępne sprężyny- jeśli to nie spowoduje zniknięcia luzu, a podejrzewam że niestety nie spowoduje, to problem leży pewnie w łożyskach wahacza/amortyzatora i zdecydowanie powinieneś to naprawić zanim popsujesz bardziej ;)

wojtku byłem dzisiaj u mechanika i pytałem go własnie o amorek. stwierdził ze jest skrecony na maksa ale wydaje sie byc w porzadku. a ten luz to moze byc na dzwigniach przy amorku. wiec bede spał spokojnie;)

Autor:  wojtek_lbn [ 2013-09-23 16:14:12 ]
Tytuł:  Re: Amorek

kris 1990 napisał(a):
a ten luz to moze byc na dzwigniach przy amorku. wiec bede spał spokojnie;)

Błąd ;) ja bym na Twoim miejscu jednak zainteresował się tematem dokładniej i po prostu zlokalizował dokładnie źródło luzu, nawet dla spokoju sumienia :P Generalnie cały mechanizm nie powinien mieć luzów, więc jeśli sypnęło się któreś łożysko to lepiej wymienić je zanim uszkodzi coś w pobliżu żeby w razie czego (odpukać) nie powiększać sobie kosztów.

Autor:  kris 1990 [ 2013-09-23 18:19:52 ]
Tytuł:  Re: Amorek

piszesz ze generalnie cały mechanizm nie powinien miec luzów ale spojrz na to ze ta maszyna ma 62tys.km( choc tak naprawde to 82 bo licznik był krecony..). mechanik nie psioczył na amorek. ale mozesz miec racje zagadam do mechaniorów przy nastepnej wizycie :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/