Ja mam przeciętą gumę pod pyskiem kota.......Mam spaloną to też za chwilę zajrzę tam :wink:

A ja mam żarówke 130/90W

ja mam żarówke 130/90W Rajdowa H4:) swieci ze hoho:) Jak ktos ma dobry odblysnik w przedniej lampie

Hm.. Nie chciałbym być złym prorokiem, ale biorąc pod uwagę, że w kocie nie ma przekaźników świateł i cały prąd żarówki hula na żywca przez wszystkie średniej grubości przewody, złączki, lewy i prawy przełącznik świateł i stacyjkę... to średnio widzę żywotność tej instalacji, a przełączników zwłaszcza -- 10A stałego obciążenia musi zrobić swoje. O samym plastiku reflektora już nie wspomnę. Obym się tylko mylił... ;)

A sam założyłem właśnie bixenona. 8) Tak, wiem, nielegalne. Nielegalnym też było jeździć zawsze na długich, żeby mnie ktokolwiek widział, bo krótkie to była przecież porażka. A teraz mam obydwa światła jak nalezy. I nawet linia odcięcia dla krótkich jest naprawdę przyzwoita, choć tego się obawiałem najbardziej. Odpowienie linie na murze przed moto daje się ładnie odrysować. :) Tylko przy długich geometria światła się lekko rozsypuje, ale widząc metodę jaką długie są realizowane (poprzez cofnięcie żarnika o kilka milimetrów elektromagnesem) można się tego spodziewać. Tragedii jednak nie ma i świeci to w przód całkiem konkretnie. Słowem: to kurcze daje radę! I nie powiem, kotek znów zyskał na aparycji. :lol: Jeśli ktoś się zastanawia, to polecam -- będziecie zadowoleni. :mrgreen:

PS. Porównując do wyżej wspomnianej żarówki rajdowej: xenon to tylko 35W, czyli 3-4 razy mniejsze prądy w instalacji -> kilkunastokrotnie(!) mniej ciepła wydzielanego w przewodach i na stykach.