Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

[FZ6] kapie z pokrywy alternatora
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=30&t=17183
Strona 2 z 2

Autor:  psikor [ 2014-11-06 11:19:58 ]
Tytuł:  Re: [FZ6] kapie z pokrywy alternatora

Wojt@s napisał(a):
Wymyć ekstrakcją wszystko, nowa uszczelka, dokręcić dekiel na krzyż, dokręcić dynamometrem bodajże 10-12Nm.

Tak też zrobiłem poza tym, że nie dokręcałem dynamometrem, ale "na wyczucie". No trudno, frycowe trzeba zapłacić...

Kurde, nie wiem, czy nie rozwaliłem tematu poprzez delikatnie ścieranie starej uszczelki papierem 600.

Autor:  Spelun [ 2014-11-06 19:41:47 ]
Tytuł:  Re: [FZ6] kapie z pokrywy alternatora

Hehe rysunek Ala fiu# :D Z jednej strony kolega wyżej na racje, ale na biednego (ori uszczelka jest grafitowa) mozna polakomic sie na ponowny strzał i wesprzeć sie silikonem- powtarzam opcja twardych ;)

Autor:  Spelun [ 2014-11-06 19:43:56 ]
Tytuł:  Re: [FZ6] kapie z pokrywy alternatora

psikor najlepszym drapakiem jest: tempa strona noża do tapet ;)

Autor:  psikor [ 2014-11-07 00:09:27 ]
Tytuł:  Re: [FZ6] kapie z pokrywy alternatora

Zdjąłem to znowu w cholerę, jeszcze bardziej dokładnie wyczyściłem. Uśmiechnąłem się do starej uszczelki (nowa się podarła) - też ją ładnie przeczyściłem. I jest na pewno lepiej niż na nowej - trochę kapie, ale to już nie jest to, co było na nowej uszczelce. Na razie to zostawiam. I tak już raczej nie będę latał, a przed sezonem chcę zrobić regulację zaworów i wymianę opon. Jeśli cena za wymianę tej uszczelki nie będzie kosmiczna, może zrobię to wszystko za jednym zamachem.

Tymczasem zastanawiam się, czy powodem tego całego zamieszania nie jest przypadkiem zbyt wysoki poziom oleju - ze 2 mm poniżej górnej granicy. Jak myślicie?

Autor:  mores [ 2014-11-09 13:32:19 ]
Tytuł:  Re: [FZ6] kapie z pokrywy alternatora

psikor
sądzę, iż to nie poziom gra tu główną rolę, skoro jest poniżej górnej granicy to znaczy, że jest w normie:)

stawiam na łączenie pokrywy z blokiem...mogłeś wesprzeć się silikonikiem typu dirko...aczkolwiek w takich nowych motocyklach nie powinno mieć to miejsca.

Autor:  psikor [ 2014-11-09 22:38:21 ]
Tytuł:  Re: [FZ6] kapie z pokrywy alternatora

Stawiam na niedokładne wyczyszczenie, bo za pierwszym razem nie wpadłem na to, żeby odłączyć pokrywę i robiłem to na wiszącej na przewodzie pokrywie. Tylko nie wiem, czy chce ryzykować jeszcze jedną uszczelkę, czy też lepiej zlecić to zawodowcom.

Na allegro znalazłem jedną używaną oryginalną (http://allegro.pl/uszczelka-pokrywy-alt ... 84797.html). Mam wrażenie, że te fabryczne są o wiele lepszej jakości niż zamienniki, ale chyba tak czy siak nie ma sensu tego kupować, prawda?

Autor:  pawcio81 [ 2014-11-10 09:15:07 ]
Tytuł:  Re: [FZ6] kapie z pokrywy alternatora

Z zasady uszczelki, oringi powinny być jednorazowe, oczywiście można próbować zastosować raz użytą uszczelkę ponownie, ale nie ma wtedy gwarancji 100% uszczelnienia. Nowa uszczelka przy montażu jest ściskana i dopasowuje się idealnie do powierzchni, drugi raz użyta już nie ma tej sprężystości i dlatego mogą wystąpić nieszczelności. Uważam, że w Twoim przypadku należy odżałować na nową, oryginalną uszczelkę, przed montażem dokładnie oczyścić i wypolerować powierzchnie styku i dokręcić równomiernie momentem 12 Nm. Z tego co widziałem w serwisówce, to okolice dławika gumowego przez który wychodzą przewody powinno się zastosować masę uszczelniającą (nie silikon) odporną na wibracje, temperaturę oraz olej.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/