Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

BMW R1200GS Brunhilda von Shaft
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=31&t=24155
Strona 16 z 26

Autor:  misiakw [ 2021-07-19 12:08:22 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

sfazowany napisał(a):
Coraz bardziej jestem zakochany w Mazurach, mnogość wspaniałych tras mieszanych z małym ruchem jest niesamowita, czasem przez godzinę nie minęliśmy żadnego auta.

jedyny minus to spora ilość zwierzaków - kiedyś samochodem dowiedziałem się skąd "manewr łosia" bierze swoją nazwę, Ale przyznaję, trasy przyjemne, choć prawdę mówiąc głębokiego piachu wiele nie było, głównie twarde szutry (trzymanie moto na niskich obrotach pozwalało nie zrywać trakcji) więc poza pilnowaniem żeby nie wjechać w wielkie dziury "źle" nie było. Inna sprawa to tak jak pisałem - byłem po pierwsze pod wrażeniem tego jak dziarsko tym swoim słoniem skakałeś po dziurach, a po drugie - jak dobrze te twoje pół-kostki trzymały na mokrym asfalcie.

Autor:  sfazowany [ 2021-07-19 12:45:47 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

misiakw napisał(a):
Inna sprawa to tak jak pisałem - byłem po pierwsze pod wrażeniem tego jak dziarsko tym swoim słoniem skakałeś po dziurach, a po drugie - jak dobrze te twoje pół-kostki trzymały na mokrym asfalcie.


Znam takich co by powiedzieli, że jechalem nieodpowiedzialnie szybko :D 140 po szutrach.. fruwanie po gladkich szutrowych autostradach tym motocyklem to fabryka endorfin. Parwda jest taka, że gieesa niemiaszki wyważyli tak, że prowadzi się jak duzo lżejszy motocykl niz faktycznie jest. Przy małych prędkościach prowadzi się 2x lżej niż fazer. Gumy są niesamowite, przy przebijaniu z 3 na 4 na szutrze w okolicach 7000 obrotów motocykl podrywał przednie koło. Przód mimo sporadycznego bujania ani razu nie płużył w zakręcie, tył kopie jak gąsienica w skuterze śnieżnym. W głębokim piachu kiedy przód zaczął już tonąć i myszkować, odkręciłem gaz i tył wypchnął moto po linii poza piach, odciążony przód przestał się zapadać, modliłem się tylko żeby piach skończył się zanim przyspieszę do jakiejś astronomicznej prędkości. Na asfalcie te gumy trzymają wściekle. Minusy to hałas zwłaszcza tylnej opony i wibracje. Po utwardzeniu zawieszenia przy hamowaniu tyłem motocykl wpada w delikatny rezonans.

Autor:  misiakw [ 2021-07-19 13:08:33 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

sfazowany napisał(a):
Parwda jest taka, że gieesa niemiaszki wyważyli tak, że prowadzi się jak duzo lżejszy motocykl niz faktycznie jest

Tego bym sie trochę obawiał. Prowadzi się lekko ale o tej masie trzeba pamiętać bo ona nie znika, przy hamowaniu może zaskoczyć. Wciąż mnie nie przekonaliście że to przeprawowy motocykl w ostre tereny ale to rzeczywiście sprzęt którym dolecisz autostradami w alpy i tam przejedziesz szytowymi ścieżkami pod sam szczyt

Autor:  sfazowany [ 2021-07-19 13:22:22 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

O hamulce nigdy się tu nie martwiłem, brembo plus agregat z elektrycznym wspomaganiem siły hamowania to możliwość zblokowania przodu (a w sumie to przodu i tyłu bo klamka działa na oba koła) 2 palcami nawet jadąc z pasażerem. Podnoszenie gamonia z ziemi to też keine problem. Zostaje tylko nurkowanie w piachu i dosiadanie przy skokach, tam co na mostku skakaliśmy ponoć w powietrzu byłem tak na dwie pięści, czułem że głęboko usiadł przy lądowaniu ale zawias nie dobił.

Dodam tylko że ABS na szutrach wcale nie przeszkadzał i nie wyłączałem go ani razu. Tył pozwalał na lekkie uślizgi a odpuszczanie było płynne i bez calkowitej utraty sily hamowania. Na szutrach przodu prawie nie używałem więc też nie przypominam sobie hamowania z abs, kiedyś testowałem pełne awaryjne hamowanie na ubitej polnej drodze i mimo pracy ABS motocykl na starych szosowych gumach wyhamował błyskawicznie, bez odpuszczania hamulca w sposób czasem opisywany przez przeciwników takich systemów poza asfaltem.

Dodam tylko, że po szutrach jeździłem na ciśnieniu 1.8 w obu kołach.

Największym ograniczeniem tego motocykla do zabawy w terenie jestem ja i mój cykor ;)

Autor:  tuzmen [ 2021-07-19 13:24:40 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

sfazowany
Potwierdzam, latanie w kopnym piachu daje nowe obszary moto przyjemności

A co to za opona na tym białym Tigerze?

Autor:  sfazowany [ 2021-07-19 13:37:39 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

Mitasy e07plus, jak to kolega Wojto ocenił, poczciwe gumy. W niczym się nie wyróżniają ape nigdzie nie odstają. Jedyne co pamietam na minus to jak po montażu opon komentował jazdę po mokrym, do poki nie ocieplilo sie do temperatur letnich to jeździł kwadratowo. Jechałem w czwartek tym tigerem z pół godzinki po asfaltach i jechał bardzo poprawnie. W tej temperaturze to stare kalosze tez by miały przyczepność więc ocenię tylko profil, jest poprawnie. Hałas mniejszy niż u mnie, kumpel mówi że mocniej wibrują w porównaniu z poprzednimi tkc70.

Autor:  marcingda [ 2021-07-19 13:52:36 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

Gratuluję udanego wyjazdu, foto pierwsza klasa.
Sfazowany, jak spisuje się ta siateczka na siedzeniu?

Autor:  sfazowany [ 2021-07-19 14:44:24 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

marcingda napisał(a):
jak spisuje się ta siateczka na siedzeniu?


A wlasnie, zapomniałem o niej wspomnieć... To jest najlepszy upgrade na upały jaki do tej pory zrobiłem! 4 dni po 8h w siodle przy 32°C w normalnych spodniach moto z cordury i nie odparzylem sobie zadka, efekt chłodzenia jest niesamowity. Przypomina uczucie przemakania pupy deszczem przy braku ciuchów przeciwdeszczowych - nie chodzi o dyskomfort bycia mokrym, tylko uczucie różnicy temperatur. Siatka jest zawsze czysta, nawet po jeździe w piachu i po zaczepianiu o nią butem przy wsiadaniu, bez problemu podczas mycia lałem po niej wodą i wszystko od razu spłynęło, nie trzyma wody. Siadając nic sie z niej nie wysącza w ubranie. Redukuje slizganie się pupy po kanapie. Nawet liscie z drzew i śmiotki z kwiatów niby wchodzą w siatkę ale później same z niej wypadają. Jedyny mały minusik to że teraz kanapa przy baku jest ciut szersza i przy ściskaniu zniornika nogami uda nie przylegają tak do moto jak bez tej siatki, ale nie jest to wielkim problemem. Wsiadając na kolegi motocykl miałem wrażenie, że ma przez pomyłkę włączone ogrzewanie kanapy. Kolega z kolei od razu przez interkom krzyknął mi, ze pierwsze co zrobi po powrocie do domu to zamówi taką siatkę do siebie, choćby nawet musiał kupić sam materiał i sobie samemu to uszyć.

Autor:  marcingda [ 2021-07-20 08:55:41 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

Sfazowany, dziękuję za opinię dot. siatki. Obecnie na al... jest dedykowana do GS-a. Czy wg Ciebie, siatka nie spowoduje uszkodzenia poszycia kanapy?

https://pl.aliexpress.com/item/40002353 ... ebfa678-36

Autor:  sfazowany [ 2021-07-20 10:09:14 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

Właśnie taką z aliexpress kupiłem, pod siatkę przyznam się jeszcze nie zaglądałem. Bardzo trudno mi powiedzieć jak to bedzie z kanapą, na logikę jest takie ryzyko. Z jednej strony poszycie jest wytrzymałe i latami znosi ocieranie spodniami ze wstawkami, szwami, nitami, z drugiej strony materiał punktowo dotykany caly czas w jednym miejscu twardszym elementem lub stałe pocieranie mogą przyspieszyć zużycie. Czas pokaże, prawdę mówiąc wolę nawet za jakis czas mieć otarcia na kanapie niż problemy zdrowotne z tytulu przegrzewania genitaliów. Po ustąpieniu upałów siatkę da się zdjąć w 2 minuty. Z opinni innych użytkowników slyszalem ze siatka zdaje egzamin w deszczu ponieważ woda wypływa spod pupy zamiast zbierać się i namaczać ciuchy, może zatem sprawdzić się w okresie wiosenno-jesiennym. Przy podgrzewanej kanapie z pewnoscią lepiej zdjąć siatkę w okresie chłodnym.

Autor:  marcingda [ 2021-07-20 13:23:59 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

siatkę ma w ofercie też Wunderlicht, tylko że droższą i to sporo
jestem ciekaw jak z jakością
https://www.wunderlich.de/shop/de/bmw-r ... 1-110.html

Autor:  sfazowany [ 2021-07-20 15:25:07 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

Myślę, że ta z ali to klon wunderlicha. W życiu bym tyle nie wydał na tą siatkę, mimo że jest świetna. Niektóre rzeczy są po prostu absurdalnie drogie jak na poziom trudności w ich zaprojektowaniu i wykonaniu.

Autor:  marcingda [ 2021-07-20 19:47:26 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

Zgadzam się, że cena siatki wunderlich jest wysoka. Pytanie czy jest ona inna niż ta z alie. Szkoda, że nie można ich zobaczyć przed zakupem. Chyba, że kupie jedną i drugą, tylko że wtedy mogę sobie pluć w brodę, że nie potrzebnie wydałem prawie stówę :lol:

Autor:  sfazowany [ 2021-07-20 20:08:00 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

Jak bedziesz w okolicy to wpadnij, zobaczysz moją, przejedziesz się. Ta siatka z ali sprawia bardzo dobre wrażenie, całkiem nieźle pasuje, jest jednolicie wykonana, nic z niej nie sterczy - żadne nitki, oczka symetryczne. W dotyku gołą dłonią wydaje się być twarda i nieco szorstka, ale musi taka być żeby utrzymać ciężar ciała zapewniając odstęp od siedzenia i dostęp powietrza. Byłem pewien, że ta siatka będzie zgniatana w miejscach największego nacisku i nie dojdzie tam powietrze, miłe zaskoczenie - powietrze dociera wszędzie.

Dodam jeszcze, że przy baku wszyty jest pasek jakby sztucznej skóry, ta część zawija się wokół krawedzi przy baku i teoretycznie chroni bak przed ocieraniem kanapą lakieru. Teoretycznie, ponieważ jeśli fabrycznie jest tam szczelina a teraz do lakieru dotyka pokrowiec to jesli wpadnie tam ziarenko piasku, może porysować lakier. Warto wkleić na bak kawałek przeźroczystej folii ochronnej.

Autor:  toooomelo [ 2021-07-23 10:00:12 ]
Tytuł:  Re: BMW R1200GS Brunhilda von Shaft

Brunhilda - ładne imię! :lol:

Strona 16 z 26 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/