Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Dooobra, wracam do gry na fortepianie
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=31&t=22834
Strona 4 z 6

Autor:  excop [ 2020-09-27 10:31:31 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Seryjny wydech i strzelanie w tłumik? Coś mi tu nie pasuje... :?

Autor:  marcingda [ 2020-09-27 10:49:06 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

excop napisał(a):
Seryjny wydech i strzelanie w tłumik? Coś mi tu nie pasuje...

strzela i to jeszcze jak ..... co prawda na niższych obrotach ale właśnie wtedy to słychać

Autor:  Żuku [ 2020-09-27 22:07:35 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Tenera 660 na serii to jak :sniper:

Autor:  Żuku [ 2020-10-16 23:10:21 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

strażak napisał(a):
Dzięki , będę musiał popróbować .

Strażak jak efekty, bo mój nieznacznie ciszej, niby ok tylko zaczą seplenić :)

Coś czuje, że będzie powrót do serii.
Wydaje mi się, że dużej filozofii tu nie ma.
Czym większa pojemność z garnka... czym większa puszka, tym można fajniejsze warknięcie wyszarpać.
Całą reszta to krzyczące przeloty i trąbki GP, ze względu na brak miejsca.
Leo w T7 brzmiało bajecznie i soczyście, do Tracera bałbym się założyć Leo czy inne takie.
Jeszcze tylko chciałbym polatać z Akrapem.

Chyba cały ten kominowy biznes działa przez to, że nie możesz sobie po prostu wziąć z półki testówki polatać
i oddać jak ci się nie podoba :) :mrgreen:
Oby to jeszcze te obiecane pare kucy dawało bez kradzieży tłustego torq moemntum.
Jedyna oczywista oczywistość, to uszczknięte kilogramy masy.

Czasem tak człowiek ma, że musi z ciekawości wdepnąć w coś, co mu się niespodoba zanim doceni to co ma. :]

Autor:  Cimaj [ 2020-10-17 09:21:10 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Żuku napisał(a):
Czasem tak człowiek ma, że musi z ciekawości wdepnąć w coś, co mu się niespodoba zanim doceni to co ma. :]

No ja tak mam, że kusi, kusi, kusi aż skusi a później jakoś 4 liter nie urywa i weź się teraz cofnij :)

Autor:  strażak [ 2020-10-17 16:12:09 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Żuku mam teraz w ciul roboty , musze odpokutować wolne z września :D . Oczywiście pomysł postaram się wypróbować , bo bardzo jestem ciekaw efektu .

Autor:  Żuku [ 2021-06-19 00:41:01 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Niby fortepianista, a w dziurawych butach.
Załącznik:
m1.jpg [99.08 KiB]
Pobrane 237 razy

Załącznik:
m2.jpg [82.74 KiB]
Pobrane 236 razy

Autor:  strażak [ 2021-06-19 08:45:26 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

A co to się stało się ? :)

Autor:  sfazowany [ 2021-06-19 09:44:53 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Tam jest dętka? Bo aż opona odeszla od rantu... Co żeś zrobił? :)

Autor:  Żuku [ 2021-06-19 19:55:56 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Przedzirurawiona dętka.
Za małe ciśnienie było i przyszczypało ją na zgrzewie... ogólnie chińczyk był jakiś. Niby gruba ale szajs.
Całkowicie zeszło powietrze akurat na powrocie expresówką.
Zaczęło wozić, to zjechałem na pobocze i postanowiłem ewakułować się, bo zjazd niedaleko.
Podjechałem kawałek poboczem a tu takie kwiatki.


Tera mam Kende i czekam na Motozka :) W końcu będzie trakcja.
Załącznik:
s-l400.jpg [19.41 KiB]
Pobrane 212 razy


A nie tylko leżakowanie i niezapowiedziane zawrotki Uturn :)
Załącznik:
s1.jpg [116.27 KiB]
Pobrane 216 razy

Załącznik:
s2.jpg [117.8 KiB]
Pobrane 211 razy

Załącznik:
s3.jpg [130.4 KiB]
Pobrane 218 razy

Załącznik:
s4.jpg [109.69 KiB]
Pobrane 223 razy

Załącznik:
s5.jpg [118.41 KiB]
Pobrane 214 razy

Autor:  sfazowany [ 2021-06-19 20:40:41 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Naturalne srodowisko dzika :) nieźle ciarasz! To w Świdrze tak wodę uzdatniałeś? :)

Autor:  Żuku [ 2021-06-19 22:05:41 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Nie wiem co, to za rzeczka, coś w okolicach Krakowa.
To akurat ze zlotu XT. Tam nie ma letko na tracku ;)

Załącznik:
s8.jpg [111.66 KiB]
Pobrane 199 razy

Autor:  Żuku [ 2021-08-23 00:48:49 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Co sądzicie o takiej akcji?
Reklamować, olać. Chodzi o montaż, bo to że givi czasem robi w gmolach za ozdobę to już się przekonałem.
Załącznik:
m11.jpg [22.07 KiB]
Pobrane 181 razy

Załącznik:
m2.jpg [64.78 KiB]
Pobrane 178 razy

Załącznik:
m3.jpg [59.84 KiB]
Pobrane 174 razy

Najpierw wypadła śruba silnik-rama-gmol, później od wibracji pękł drugi punkt mocowania.
Gmol zaczął majtać się na jedenj śrubie u dołu.

Rozumiem, że Ukraińskie drogi, nie są zbyt dobrej jakości ale i często nasze też nie odbiegają tym standardom :)
Załącznik:
m4.jpg [1.73 MiB]
Pobrane 174 razy

Autor:  marcingda [ 2021-08-23 08:26:41 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Jak zakładałeś gmole to czy pasowały, nie były naciągnięte?
Wg mnie to jest kolejna wada gmoli i powód do zastanowienia czy warto je montować. Rama wraz z silnikiem stanowi element nośny który podczas jazdy stale "pracuje". Gmole powodują że całość już nie poddaje się obciążeniom jak zakładano tylko przejmuje je na siebie.
Co do pytania, to warto spróbować.

Autor:  Żuku [ 2021-08-23 16:14:09 ]
Tytuł:  Re: Dooobra, wracam do gry na fortepianie

Chodzi o to, że ja ich nie zakładałem.

Strona 4 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/