Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2023-06-07 16:15:32 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3829
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Własnie to jest temat który zgłębiałem całą zimę. Większośc ludzi operuje na napięciu spręzyny, ale to pomaga jedynie z inicjalnym siadaniem, nie zmienia łatwości dobicia. Stąd moja zmiana gęstości - gęstszy olej, mniejsze szczeliny - wolniej przechodzi. ale tak jak wspominasz - grzeje sie, choć to tylko teoria, nie spotkałem się z nikim komu występowałby problem przegrzanego oleju. natomiast nikt nie sugeruje lepszego rozwiązania niż to, chyba że mówimy o wymianie całych amorów albo wkładów. nie zamierzam inwestować teraz tyle - to jest kasa która się nie zwróci. Na razie nie wiem na jak długo zaprzyjaźniam się z triumphem, więc nie chcę przesadzać. z resztą jak wspominałem - nie trafiłem na nikogo kto miał by problerm z przegrzaniem oleju przy zmianie takiej jak moja, z 10W na 15W. wszyscy wspominaja o tym teoretycznie, żadnego praktycznego przykładu. Prawdopodobnie jakbym traktował tigera jako dualsporta to było by to do zrobienia, ale mimo że większośc moich wyjazdów ma cel terenowy, to jednak większość przejechanych kilometów to asfalt - ot taka specyfika mojej jazdy. Za olej zapłaciłem około stówkę, a i to dla tego że potrzeba tam 1106ml na obie lagi, więc musiałem kupić trzy półlitrowe butelki. sama zamiana to robota na 2 godziny. Nawet jeśli miałbym to robić co rok - spoko. jak w Albanii zamęczę to po prostu wrócę do normalnego oleju i poszukam moto barziej terenowego, np T7. Jeśli natomiast uda mi się znaleźć czas na więcej ostrego offowania - to zamiast inwestowac w drogie zawieszenie wolę kupić lekkiego dualsporta - będzie drożej, ale poprawię nie tylko zawieszenie.

bo nie oszukujmy się - tiger nie jest endurakiem. to nawet po silniku widać - gdy chcesz delikatnie ruszyć z terenu o niskien trakcji bardzo łatwo go zdławić. natomiast jak już jedziesz jest traktorem, ta elastyczność jest w trasie mega komfortowa.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2023-06-07 16:15:32 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2024-02-14 13:06:16 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2011-11-29 13:42:13
Posty: 251
Lokalizacja: Bestwina (koło Bielska Białej)
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 504219468
Obecne moto: Suzuki V-strom 1000
Fajne moto :thumbup: . Jak miałem "małego" V-Stroma to gdzieś po głowie chodziła mi zamiana na identyczny model. Ale przysiadłem się u kumpla i jakoś tak nie przekonał mnie. Natomiast szacun :shock: za wykorzystywanie go do max. możliwości 8) . Mnie by było szkoda sprzęta :lol: .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-15 11:48:06 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3829
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
szkoda, nie szkoda - to wszystko kwestia zabawy. Jak chcesz się pobawić ostrzej, to trzeba liczyć się z większym zużyciem. Jeśli ciężko ci się z tym pogodzić, to ostrzejsze użycie nie sprawi ci tyle radochy bo z tyłu głowy będziesz miał to martwienie się.

co do przypasowania - nie dziwię się. Tiger jest inny od sztormiaka. Podczas kupowania tigera przejechałem się trzeba dużymi stormiakami bo początkowo były na liście, ale znów - litrowy sztrmiak mi kompletnie nei siadł, dla tego rozumiem ciebie. Sztormiak jest ewidentnym pokonywaczem kilometrów po asfalcie. i do tego nadaje się swietnie. całkiem dobrze radzi też sobie nia nieasfaltowych dróżkach - żrwirki itp równiez łyka dobrze. Dla tego nie dziwie sie że ma taką baze fanów. tyle że kategoria ADV jest bardzo szeroka. w niej są zarówno motocykle takie jak sztormiak, gs1200 czy afryka twin, które patrząc kategoriami opon są w 80% na asfalt jak i 20% na offa, jak i motocykle takie jak T7, huska 701 czy ktm 1190w wersji R które są znacznie bardziej nastawione na jazdę w terenie niż długire autosdtradowe odcinki. Tiger w tym ukłądzie,(podobnie z resztą jak bmw gs800) placuje się gdzieś w okolicach 50%. dokąłdniej powiedziałbym ze mój Tiger XR to tak 60%asfalt, 40% off, podczas gdy GS lib tiger XC to tak 60% off, 40 asfalt. Stąd jeśli twoje potrzeby są bardziej po stronie turystyki po cywilizowanym, to nie dziwię się ze nie siadł. nie ta kategoria. Do tego sam tiger jest specyficzny, sam do niego musiałem sioę przekonać. To nie jest motocykl który od razu wyzwala dużo emocji. moje pierwsze odczucia były takie... że jest nudny. on nie wyrywa z pod dupy, nie staje na kole jak np ktm 1290 adv. on nie daje poczucia tego, jak przyspiesza. jeso elastycznośc silnika powoduje, ze jedziesz nim jak samochode, na 4 tys obrotów, nie wachlujesz biegami. musiałem się nauczyć tego moto i odkryć, że on nie daje emocji sam z siebie, on pozwala robić coś, co daje emocje. stąd to moje wykorzystanie go. zaryzykowałbym stwierdzenie że... moja wersja czli XR jest po prostu bezsensowna. z załozenia nastawiona na jazdę po asfalcie... nie sprawdza się w przypadku konkurencji. i tak, troszke żałuję że nie mam wersji XC. Ale jak go kupowałem nei sadziłęm ze mnie miękkie tak wciągnie, stąd taki wybór. z drugirj strony, jak mam teraz moto do zabawy w terenie, tiger znó wraca do pozycji wyprawowca, ale czasem, gdy mi żona dominatorka zabierze, będe ją tigerem gonił, więc to jegu ustawienie wciąz jest ok. ale tak, nie dziwię się że ci nie siadł, tiger jest sprzetem, któy jak konkretnie wiesz czego chcesz.... może mieć niewielką grupę docelową którą zadowoli


fakt jest taki, że jakbym drugi raz szukał motocykla, majac te same ograniczenia budrzetowe, polowałbym na średnie GS'y - 750 i 800 . Jako ze to mały rynek, dorzuciłbym KTM 990 Adventure (ale te są już zazwyczaj starsze z większym rpzebiegiem), Tenere, ale sytarszą XT660Z (tyle ze ona dość słaba) i Tigera 800 XC ale tylko dla tego zę wybór jest mały, w innym przypadku oba te motocykle bym wykreślił. jakbym nie patrzył na cenę to ktm890 i Tenera7 i Tuareg 660 by też pasowały, ale prawdę mówiąc przy mniejszym budżecie, szukając czegoś co oscyluje w użyciu on/off road w oklicach 50/50 (czyli między 60/40 a 40/60) i wazy poniżej 220kg... nie ma dużego wyboru. ten rynek dopiero się otworzył i taki wybór będzie.


ba, aktualnie mam nawet jeszcze bardziej odległe predyspozycje. Widząc moje aktualne zapotrzebowanie, to jak mi siadło miękkie, celowałbym w jeszcze mniejsze sprzęty, bo nauczyłem się że przy masie w oklicach 180 lub mniej mniejsza moc styknie. husquarna 701/GasGas es 700 , starsze single dualsporty jak Husha 620/630, DR650, starsze tenerowate (XT650 zarówno Z jak i R jakoś przeprosiłem się z nimi)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-15 20:06:16 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2011-11-29 13:42:13
Posty: 251
Lokalizacja: Bestwina (koło Bielska Białej)
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 504219468
Obecne moto: Suzuki V-strom 1000
misiakw ale żeś mi napisał fakultet :lol: ale zgadzam się z Tobą i potwierdzam Twoje przemyślenia :wink: . Ja i moja żonka oczekujemy od motocykla wygody podróżowania, gdzie 400km na raz nie jest problemem. Dlatego zazwyczaj eksplorujemy drogi bardzo widokowe i mało uczęszczane przez samochody. Natomiast czasami się zdarzy, że kończy się asfalt i trza trochę bezdrożem więc to nie stanowi problemu. Ale błoto i piach mnie już nie pociąga :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-16 09:56:54 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3829
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
wojtowca napisał(a):
Ja i moja żonka oczekujemy od motocykla wygody podróżowania, gdzie 400km na raz nie jest problemem.

a tu akurat będe bronił swojego tigerka, on sie sprawdza doskonale, potwierdziłęm to robiąc 1500 jednego dnia, i tez nie było to problemem. Ale tak jak pisałem - ty jesteś odbiorcą tej kategorii adv, która tak naprawde jest podniesionym turystykiem, motocyklowym suv'em. I duży sztormiak to naprawdę fajny sprzęt do tego :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-16 10:25:55 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2011-11-29 13:42:13
Posty: 251
Lokalizacja: Bestwina (koło Bielska Białej)
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 504219468
Obecne moto: Suzuki V-strom 1000
misiakw napisał(a):
a tu akurat będe bronił swojego tigerka, on sie sprawdza doskonale, potwierdziłęm to robiąc 1500 jednego dnia, i tez nie było to problemem. Ale tak jak pisałem - ty jesteś odbiorcą tej kategorii adv, która tak naprawde jest podniesionym turystykiem, motocyklowym suv'em. I duży sztormiak to naprawdę fajny sprzęt do tego :)

Ja oczywiście twoich odczuć nie neguję :) . Po prostu miałem wiele sprzętów pod doopą i ten mi najbardzie,j że tak powiem siadł :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-16 11:29:19 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2321
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Misiek ma dupę że spiżu, tak że wysiedzi nie tylko jajo, ale i kulkę z łożyska na każdym motocyklu :D 1500km na fz6? Hold my beer ;)

Gdyby stały przede mną Tiger 800 i v-strom 650/1000 i wizja ciarania jednego z nich w terenie to bym wybrał Suzuki. Vka zwyczajnie jest do tego lepsza. Tiger ma zachowanie rzędówki, długa 1ka którą łatwiej zdusić, mały zakres skrętu kierownicy i wysoki środek ciężkości. Nie wiem jak jest z prześwitem i skokiem zawieszenia ale wersja XR pewnie ma zbliżone wartości do v-stroma. Suzuki ma więcej wibracji, odczuwalnego kopyta w swoim ulubionym zakresie obrotów i choć da się nim pojechać szybko to jednak zachęca do jazdy rekreacyjnej.

Tiger za to... Z perspektywy jazdy kilku lat na dużych adv, Tiger przypomina mi genotyp fz6. Jakiś brytol chciał mieć adv ale żeby dawał taką frajdę jak rzędowy odkurzacz, pluł ogniem, składał się w zakręty jak scyzoryk, wymagał posiłowania się ze strony kierowcy i skupienia snipera. Dlatego po całym zakresie obrotów chodzi jak zegarek, gwałtowne hamowanie przodem potrafi nieźle zdziwić (i motocykl i kierowcę), przerzucanie po zakrętach wymaga zdecydowanego przeciwskrętu, masz czasem wrażenie że brakuje mu pary dopóki łaskawie nie spojrzysz na prędkościomierz żeby stwierdzić że Twoje prawo jazdy jeszcze się ubiera na przedniej stacji benzynowej... Nawet jak wsiadasz na niego to pozycja za sterami sugeruje "lubię klapsy". Jego zdolności terenowe są super na asfalty bardzo złej jakości, szybkie szutry i okazyjne przedostanie się przez coś grubszego. To co misiek wyprawia na nim to akurat zasługa miśka umiejętności, na T7 dopiero by się wściekał...

Kończąc to przydługie porównanie, jeździłem jednym i drugim, v-strom ma w sobie więcej duszy happy donkey, pancerną konstrukcję, względnie wdzięczny dostęp serwisowy, jest pewnym kompanem i nie próbuje udowadniać że potrafi więcej niż wygląda. To co umie, robi doskonale.

Tiger pozwala na mniej stresującą adaptację z typowej szosowo-turystycznej rzędowej czwórki na coś bardziej adv, lubi prędkość i wysokie obroty, pochyloną pozycję i ściskanie zbiornika nogami. W terenie daje radę choć jest bardziej wymagający od swoich odpowiedników. Ta rzędówka daje mu swoją wyjątkowość i przez to ma swoich fanów, nawet jeśli nie pokażą palcem na silnik mówiąc za co kochają swojego Triumpha.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot]


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org