Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=4&t=14762
Strona 1 z 1

Autor:  prz3mek1 [ 2013-11-07 14:53:25 ]
Tytuł:  Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998

Witam
Wiem, że ciągle Wam podsyłam jakieś egzemplarze do oceny, a dalej jestem bez zakupu żadnego kotka. Teraz pojawiło się ogłoszenie kota czerwony na moje oko lakier oryginalny, nieoryginalne kierunki, światło stopu trochę poprzecierane dekle ale chyba niegroźnie. Z informacji od kupującego to wyskoczyło mu auto i próbując ominąć kolizji się wywrócił. Nie ma przednich kierunków zamontowane w lusterkach. Sprzedający mówi, że problem z wypadającą dwójką nie występuje więc chyba warto jak myślicie nie jest też zbyt daleko bo mam 110km w 1 stronę.
http://allegro.pl/yamaha-thundercat-600 ... 76327.html
Już wziąłem wolne żeby jutro zobaczyć go na żywo więc tego na pewno zobaczę osobiści :)
Obecny właściciel kupił motocykl w jakimś komisie koło Rybnika, który ściąga motocykle z Francji. Więc trochę się obawiam, że może to być poprostu nietrafiony zakup obecnego właściciela i teraz chce się go pozbyć

Autor:  J@ck [ 2013-11-07 18:08:36 ]
Tytuł:  Re: Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998

to, że poprzecierany to się nie przejmuj, przecie to nie nówka, ja jestem zdania, że najważniejszy jest stan techniczny

Autor:  rhazz [ 2013-11-07 18:16:54 ]
Tytuł:  Re: Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998

A ja się pytam...jak NORMALNY sprzedający ma sprzedać dobry sprzęt za rozsądne pieniądze?!
Skoro trafia się taki jegomość, który oddaje maszynę za darmo, bo mu się pali...
Idiotyzm i działanie na szkodę innych :/ Warty czy nie warty o 2tys za tani...

Autor:  wojtek_lbn [ 2013-11-07 19:54:46 ]
Tytuł:  Re: Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998

Zbyt tani jest żeby był dobry, nie chce mi się w to wierzyć jakoś... Musi być jakiś haczyk i chyba jednak nie jechałbym 110km w jedną stronę żeby dowiedzieć się że tym haczykiem jest np krzywa rama, wypadająca 2 (z doświadczenia nie wierzę sprzedającym "ot tak"), albo stukająca panewka... 4500 do negocjacji to jest cena za motocykl wymagający dużo pracy, albo wręcz za mine.

A konkretnie, tak na pierwszy rzut oka: napęd do wymiany od razu, przednia opona też, lakier na zadupku wątpie żeby był oryginalny bo jest zbyt ładny (chociaż nie powiem- jeśli coś jest malowane to wygląda na zrobione porządnie), wgnieciony bak (lewa strona pod napisem), ślady po glebach (na pewno nie jednej...), polerowane albo zmienione ciężarki.

P.S.
Przyjrzyj się też dokładnie VINowi na główce i tabliczce znamionowej (obok)- jakiekolwiek wątpliwości co doich wyglądu (VIN jest nabijany równiutko i wszystkie znaki z taką samą siłą), to znak że należy odwrócić się i odejść.

Autor:  prz3mek1 [ 2013-11-07 23:41:57 ]
Tytuł:  Re: Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998

też myślę, że jest za tani chociaż patrząc po cenach to czasem sprzedający też przesadzają w drugą stronę i wołają po 9k za egzemplarz, który się nijak wyróżnia na tle tych tańszych. Tak czy siak wolne wzięte więc i tak pojadę oglądnąć. mam nadzieje, że jeśli będzie krzywy to przynajmniej będzie mocno ściągać na jakiś bok żebym od razu wyczul. I dla mnie te jedno przetarcie nie wygląda aż tak strasznie już nawet dzisiaj obmyślałem jak je zniwelować :P bardziej martwi mnie te wgniecenia na baku które zauważył wojtek_lbn a ciężarki kierownicy też wydawały mi się nieoryginalne bo chyba za bardzo odstają ale to raczej tylko moja subiektywna opinia.
O napęd z tej euforii zapomniałem się spytać ale widzę, że już mam odpowiedź.
I też ciężko mi uwierzyć w zapewnienia sprzedającego, bo kupując samochód motocykl utarło się u nas to żeby z kupującego zrobić jak największego wała. Chociaż przebieg jest wpisany 50tys, więc w miarę uczciwy, a nie jak inne 15 letnie kotki z przebiegiem 30 tys.
Teraz zauważyłem, że wszystkie śruby z owiewek są kombinowane a dokładnie zwykłe wkręty. Do tego trochę mnie niepokoi ten prawy dekiel jakby na nim olej był.

Autor:  mib_ns [ 2013-11-09 20:14:04 ]
Tytuł:  Re: Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998

prz3mek1 napisał(a):
też myślę, że jest za tani chociaż patrząc po cenach to czasem sprzedający też przesadzają w drugą stronę i wołają po 9k za egzemplarz

ujmę to tak nie raz i nie 2 juz pisalem wielu osobom, chcesz kupic pewnego kota to od czasu do czasu forumowe sztuki sie znajduja, ale nikt ci nie sprzeda zadbanego sprzeta za kase rzędu 5000 bo za tyle kupisz maszyne ktora ma do wymiany sporo zeczy sam naped i opony to kolo 1200 zl (nowe bo tylko takie uwarzam ze sie powinno kupowac) dorzuc do tego jeszcze ewentualne inne naprawy wymiany podzespołów i niekiedy wychodzi kwota rzędu 2 - 4 tys (daj jeszcze boze zeby 2-ka byla w dobrym stanie) i calosc wychodzi cie wiecej niz ktos chce za zadbany sprzet
PS bynajmniej dla niektorych swojego kota juz sprzedalem za dobre pieniadze

Autor:  wojtek_lbn [ 2013-11-10 11:46:36 ]
Tytuł:  Re: Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998

mib_ns napisał(a):
naped i opony to kolo 1200 zl (nowe bo tylko takie uwarzam ze sie powinno kupowac)

Nawet więcej, 1200zł to podstawowe opony typu Diablo (Diablo Strada kiedyś) i jakiś w miarę napęd. Za wypasiony zestaw jeszcze 200-300zł więcej trzeba będzie dać. Do tego wymiana. Raczej z tanim egzemplarzem nie dostaniemy faktur, także jakieś ogólne sprawdzenie moto, wymiana płynów, oleju (też w zawieszeniu), zwykle znajdą się też jakieś klocki/linki/łożyska do wymiany, nieraz zaciski hamulcowe do reanimacji. Schody zaczynają się przy niezauważonych krzywych/zużytych tarczach- kilkaset PLN, albo uszkodzeniach lag i tylnego amortyzatora- też pare stówek pójdzie. Jak dorzucimy gaźniki do ogarnięcia (zwykle) i np rozrząd do sprawdzenia bo się odzywa albo nie wiadomo czy kiedyś był ruszany, to robi się z tego całkiem DUŻA suma.

Pisałem to już kiedyś i powtórzę- jeśli ktoś nie zrobi wszystkiego sam, to NIE OPŁACA SIĘ szukać tanich sztuk, bo nie bez powodu są tanie. Nawet robiąc wszystko samemu nie zawsze wyjdzie się na tym dobrze.
A jakby ktoś jednak takiego taniego kota chciał kupić, to pozostaje mi zaprosić do siebie na duży serwis :mrgreen:

prz3mek1 napisał(a):
Do tego trochę mnie niepokoi ten prawy dekiel jakby na nim olej był.

Masz rację- wygląda jakby był na nim olej, może być przetarty na wylot albo źle naprawiany, a te "łezki" są niestety drogie.

Autor:  prz3mek1 [ 2013-11-10 15:31:53 ]
Tytuł:  Re: Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998

Motocykl obejrzałem w piątek i kupiłem. Do wymiany mam przednią oponę i napęd prawy dekiel, do tego wymienię jeszcze lusterka, kierunki z przodu i jeszcze chce wymienić olej w lagach i główki ramy żeby być wszystkiego pewnym. Pewnie wyjdzie więcej tyle samo niż za inne egzemplarza ale jak zrobię to wiem co mam przynajmniej tak mi się wydaje.
Całość jest prosta rama nie ruszona hamulce w dobrym stanie może kiedyś zmienię linki na te w stalowym oplocie. Skrzynia chodzi cicho biegi wchodzą miękko, a z 2jka nie ma problemu bo prawie całą trasę powrotną i jazdę testową ją męczyłem.

Może nie jest to forumowy egzemplarz za 9k ale dołożę wszelkich starań żeby taki w moim posiadaniu był :) bo z tego co wiem i mi powiedzieli warto.

Jak umyje to porobię fotki i pochwale się w odpowiednim temacie :)

Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc w szukaniu egzemplarza dla siebie.

Autor:  wojtowca [ 2013-11-11 21:43:31 ]
Tytuł:  Re: Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998

No to teraz tylko doprowadzić do zadowalającego Ciebie stanu i nawijać bezpiecznie kilometry. Ważne, że Tobie odpowiada.

Autor:  lelek [ 2013-11-14 14:18:23 ]
Tytuł:  Re: Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998

Szkoda ze sie pospieszyles. Jestem z Rybnika i moglem skoczyc z Toba i zobaczyc to cudo zwlaszcza ze sam mam identyczne malowanie a i nie raz juz rozbieralem kota od szfagra.
Tak czy inaczej gratuluje zakupu :)
Pozdro

Autor:  prz3mek1 [ 2013-11-14 22:13:11 ]
Tytuł:  Re: Chyba ostatni kot Czerwony - Rybnik - 1998

Ano szkoda wiadomo przymiarka z kimś kto już tyle razy rozbierał kota by się przydała, ale i tak myślę, że nie jest źle. Napęd już zamówiłem na oponę poczekam do wiosny, bo wole żeby nie stała założona na moto ponad 4 miesiące w 1 pozycji. Jak w końcu znajdę czas to wstawię w weekend fotki. Bo w zeszłym tygodniu czyściłem swojego gs-a żeby móc dla niego szukać nowego właściciela chociaż i tak się nie wyrobiłem :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/