Kupowanie bez jazdy

Koma600 · **Napisane:** 2007-03-12 09:55:27

Miał ktoś taką sytuacje że kupił motor bez jazdy na nim . Bo ja właśnie zrobiłem tak z kotem ruzszyłem tylko na podwórku bo było ciemno i kot jest po ślizgu i bez tablic dopiero trzeba rejestrowac i dla tego gość nie chciał mi dać i stelaż był krzywy wczorja sie z tym uporałem i troche zadupek poszedł ale bedzie dobrze mam nadzieje już rozberany stoji cały.

Ada · **Napisane:** 2007-03-12 09:55:27

Kulus · **Napisane:** 2007-03-12 18:04:08

ja poprzednie moto tak kupowalem ale z pewnych rak i bylem zadowolony... wiecej ja kupowalem przez telefon....

Mr.Jack · **Napisane:** 2007-03-13 16:03:35

Ryzyko jak sie nie ma 100% pewnosci, ze gosc nie wciska zlomu. Ale jak kupowales rozbity, to w sumie zadna roznica, chyba, ze z silnikiem cos nie tak.

czerez · **Napisane:** 2007-03-14 11:53:47

no cóż
pojechałem kupować motocykl do Wrocławia ( z Warszawy do jest trochę kilosów ) . Dotarliśmy na miejscę o godz. 23,30 .Koleś wyprowadził moto z garażu , mój kumpel wsiadł - nawet nie pytał - i od wejścia na gumę !!! Koleś co sprzedawał zbladł - wcale mu się nie dziwię ( przyjechało w nocy dwóch kolesi po motocykl ). Nie było mojego kumpla dobre 10 minut . Przyjeżdża - oczywiście gumka tył , gumka przód - zsiada z motocykla i mówi - PŁAĆ !!!
Zapłaciłem nawet nie dotykając motocykla i pojechaliśmy - To był najlepszy mój zakup !!!!!!!!!!!!!!!!!

Gość · **Napisane:** 2007-03-15 04:59:51

wrzuc jakies fotki :)
który masz rok i za ile :) :?: jesli oczywiście to nie tajemnica
Pozdro

neh · **Napisane:** 2007-03-16 22:14:26

Ja kupiłem mojego kota bez jazdy tak jakoś wyszło w pospiechu. Zanim go kupiłem, dokładnie sprzeta obejrzałem kilka dni wcześniej. Stan perfekcyjny!
No i udało się, odpukać w niemalowane póki co kotek spisuje się rewelka...

Groszek · **Napisane:** 2007-03-23 14:46:06

ja kupiłem z jazdą próbną, ale dosyć krótką i po ciemku. Tzn widziałem kota dzień wcześniej za jasności, ale nie przyglądałem mu się aż tak uważnie, bo wiedziałem, że następnego dnia przyjadę z kolegami to go dokładnie obejrzymy... niestety kiedy jechaliśmy dokonywać już zakupu samochód nam się zaczął psuć w drodze i dotarliśmy późno w nocy, więc nie było jak uważnie przyjrzeć się motocyklowi... zakup może nie był taki najgorszy... ale wyciek oleju spod dekielka rozrusznika zobaczyłem dopiero następnego dnia, przy świetle dziennym :/ jednak zasadniczo motocykl sprawował się całkiem dobrze, rewelacyjnie się prowadził.

Kupowanie bez jazdy

Thundercat - Forum główne

Kupowanie Thundercata

Thundercat - Forum główne

Kupowanie Thundercata

Kto przegląda forum