Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-16 18:10:39 
Założyciel forum

Dołączył(a): 2005-06-15 18:42:35
Posty: 738
Lokalizacja: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Brak.
2 miesiace? no bez jaj... Ja mu daje tydzien.

Sam jestem rozsadny, a tcatem pierwszego dnia (po przesiadce z CB 500) gdy nim jechalem, juz mialem 180... Musialem po prostu sprawdzic "jak to jest"...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2006-02-16 18:10:39 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-16 18:12:16 
Założyciel forum

Dołączył(a): 2005-06-15 18:42:35
Posty: 738
Lokalizacja: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Brak.
btw, na pierwszym dalszym wypadzie, z wawy do Tomaszowa Mazowieckiego, postanowilem sprawdzic vmax... 245...
Akurat byla dluga prosta, prawie pusta...

Chodzi mi o to, ze jakkolwiek by sie nie bylo rozsadnym i jak bardzo by sie nie zakladalo, ze sie nie bedzie przekraczac jakiejs tam predkosci, to predzej czy pozniej to zalozenie sie zlamie. Takie sa juz istoty ludzkie :)

Poza tym prawda jest taka, ze wejscie na start na motocykl 100-konny to nie jest kwestia rozsadku, ale umiejetnosci i kontroli. Mozna byc rozsadnym, nigdy nie przeginac, ale wystarczy ze sie popelni blad na zakrecie, za bardzo sie odkreci, czy na prostej, czy zle oszacuje predkosc, droge hamowania - i becki gotowe. Bledy - a tych bedzie popelnial wiecej poczatkujacy - latwiejsze sa do opanowania na motocyklu slabszym, niz mocniejszym. I rozsadek naprawde ma tu niewiele do powiedzenia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2006-02-17 16:34:28 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2006-02-11 13:47:49
Posty: 9
za szybko wejść złożony w zakręt w prawo w jednokierunkową, która okazała się być 2 kierunkowa ;))) w połowie zakrętu kiedy pojawiła się widoczność - wypadając na czołówkę z polonezem ....

udało się szybko na hamplach postawić do pionu i siłą rozpędu obić w lewo... na 20 cm krawężnik ( 1 życie )... - odruchy już były ...



zjazd szybki suchy kręto osłonięte drzewami ..ile fabryka dała ;) .. i za zakrętem piasek ze żwirem a poprzednio CAŁOŚĆ sucha i elegancka ..... całe życie przed oczami .. do dziś nie wiem jak z tego wyszedłem .. starałem się tor jazdy zbliżyć do prześwitów wyczyszczonych przez 2 osie aut ...które jechały wcześniej ... - musiałem się na tym lekko próbować skłądać - walczyłem z zakrętem na za dużej prędkości ..


raz zepchnął mnie autobus w mieście na chodnik ;P wogóle mnie nie widział... w tym miejscu było zwężenie.. no to się woolno działo ...


raz się zagapiłęm - przejechałem skrzyżowanie na czerwonym ;P nei wiem o czym myślałem ...fux - nic nie jechało ;P

najmilej wspominam - ponad 135 km/h lewy pas - szeroki łuk noc nikogo na drodze..... rozwidla sie na 3 pasy .. kończy się za 500m skrzyżowaniem .. Facet Tirem to bya noc - z prawego skrajnego - zaczał powolutu jechać w stronę środkowego pasa ... i kiedy się zorientowałem że bierze JEDNAK lewy skrajny ... to leciałem prosto na kolizję mając po lewej stronie wielki krawężnik a prawa zajęta cała przez wielkiego TiRa... cudem odbiłem w lewo na zauważone w ostatniej chwili przejście dla pieszych ... gdzie krawężnik chował się w asfalcie ..



po tym zdażeniu - zawsze mi adrenalina waliłaa do głowy jakieś 20-30 sec po ... tym razem NIC ..... kompletnie nic ... puls normalny - wszystko normalnie .... to był prawdziwy kredyt ...


od tego czasu naprawdę jeżdżę spokojnie ....

Jasne że będę odkręcał - i boje się tych 5k kilometrów po których to ponoć nabiera sie niby zaufaniaa do maszyny ... i do siebie ...

ale ... za 30lat będę żałowoał tylko tego czego nei zrobiłem;)


pozdrawiam serdcznie - wogóle może założylibyście temat pt - moje wywrotki i dlaczego jeszcze żyję ....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-04-18 13:02:04 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2006-04-18 11:40:51
Posty: 14
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
Witam. Jak na pierwszy motor to może być ale ja bym kupił coś słabszego o dużej wadze. Wtedy przyzwyczajisz się do masy. Na pół roku może rok np. Suzuki GS 500, lub GSX 600.. A jak chodzi o opony to 180 jest bez sensu bo ociera o wahacz i się robi krawężnik na przejściu w zakręt. Ja założyłem mowego brigstona 160 i w górach prawie ją zamknełem. Zabrakło ni 2 mm. A trzyma niesamowicie!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-05-18 12:12:49 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2006-02-26 01:56:24
Posty: 85
Ku przestrodze - tcat na pierwsze moto:
http://www.budyn.riders.pl/texty/cie012.htm

PJ


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-05-18 13:16:51 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2005-09-22 21:42:55
Posty: 448
Lokalizacja: V-Boyen
więcej: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wa ... ykl&v=14az
no :(


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org