Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: PIERWSZA POMOC
PostNapisane: 2009-06-17 18:01:50 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Zakładam nowy temat bo w temacie "wypadki" się rozwineła dyskusja i może warto przy okazji poświęcić tej sprawie chwile uwagi.

Nie ma chyba takiego tematu na tym Forum (chyba, że opcja szukaj na moim kompie nie działa jak trzeba).



Zapewne chcielibyście żeby ktoś wam pomógł kiedy będziecie potrzebować pomocy. ( oby nigdy takowa nie była potrzebna)

Ale czy sami znacie podstwowe zasady udzielania pierwszej pomocy?


Zachęcam do wymiany poglądów/ewentulnych doświadczeń w temacie.

Z mojej strony postaram sie jakoś konkretnie opisać jak należy się zachować w poszczególnych sytuacjach (częstos potykanych) zagrożenia zdrowia lub zycia.

Jak macie jakieś pytania to tez śmiało - nie wstydem jest nie wiedzieć i pytać lecz nie wiedzieć a udawać że sie wie...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PIERWSZA POMOC
PostNapisane: 2009-06-17 18:01:50 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 18:20:18 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-07-14 17:14:18
Posty: 502
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Honda CBR 600 F
Lesiu, świetna inicjatywa :)
Może polecisz jakieś sprawdzone materiały / tutoriale w sieci, coby głowy zbędnymi pytaniami Ci nie zawracać ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 18:35:54 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Na spokojnie wrzuce wszystko co sie nadaje - bo czasem są takie kwiatki że mi żal dupe ściska. Nie wierzcie wszytskiemu z neta - bo 70% informacji jest nieaktulana lub są to kompletne bzdury.

A pytania są zawsze ;] Nie bać sie pytac - na to co będę umiał odpowiem albo poszukam odpowiedzi w literaturze fachowej jak ktos zada jakieś turbo pytanie ;]


Na początek polecam:

Wytyczne BLS (Basic Life SUport - Podstawowe zabiegi ratujące życie)

DOROŚLI http://www.prc.krakow.pl/wyty/02.pdf


DZIECI http://www.prc.krakow.pl/wyty/06_ryc61.pdf


Zła informacja jest taka, że WYTYCZNE są aktualizowane co 5 lat czyli w 2010 roku będą już pewnie nowe zasady...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 22:36:35 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2008-09-19 21:38:05
Posty: 1133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6S
Czy powinniśmy się spodziewać jakiś wielkich rewolucji w tych wytycznych ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 23:32:09 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Tego nie wie nikt. Wytyczne to jest temat rzeka. Może zostaną w podobnej formie może uznają, że poprzednie były lepsze albo ze wracamy do 5:1 ect ;]




Dobra wracając do tematu.



Może na początek coś o nas - MOTOCYKLISTACH.


1. NAJWAŻNIEJSZE ZAWSZE JEST WASZE BEZPIECZEŃSTWO (bezpieczeństwo ratownika) życie to nie jest serial "na wspólnje" etc i nie ma co rżnąć kozaka bo zamiast jednej ofiary zaraz będą dwie...

a. Zawsze stosujcie sprzęt ochrony osobistej - rękawiczki to podstawa.
b. Jesli widzicie ewidentne zagrożenie waszego zdrowia lub życia podczas udzielenia pomocy - NIE MACIE OBOWIĄZKU SIĘ NARAŻAĆ.


2. Dylemat - kask - ściągać czy nie?

Otóż jeśli poszkodowany oddycha, nie ściągajcie kasku, w szczególności samemu - jeśli ma uszkodzony szyjny odcinek kręgosłupa możecie spowodować nawet zgon na skutek nieostroznych i nieumiejętnych manewrów.

KAŻDĄ OSOBE W WYPADKU KOMUNIKACYJNYM I PO UPADKU Z WYSOKOŚCI UZNAJE SIĘ ZA OSOBE Z URAZEM KRĘGOSŁUPA I TAK NALEŻY JĄ TRAKTOWAĆ.

Tak więc jeśli oddycha, zabezpieczyć miejsce wypadku, klęknąć za głową poszkodowanego i bezprzyrządowo stabilizować szyjny odcinek kręgosłupa.


Jesli jest nieprzytomny i NIE ODDYCHA - wtedy ratujecie życie i sprawa kręgosłupa schodzi na drugi plan - zdjąć ostrożnie kask - potem przechodzicie do BLS.


NIE BÓJCIE SIE GŁOŚNO WOŁAĆ O POMOC !!! To żaden wstyd. Każde ręce do pomocy są przydatne choćby do wezwania służb ratowniczych.

Jeśli stoi tłum gapiów - nie adresujcie próśb o pomoc do "tłumu" wypatrzcie kogoś ubranego na jaskrawo, albo takiego co sie najbardziej przepycha w tłumie, pokażcie na niego palcem i powiedzcie wyraźnie "POTRZEBUUJE TWOJEJ POMOCY" - wydawajcie proste i zrozumiałe polecenia - poproście o potwierdznie ich wykonania.


Jesli już jesteśmy przy wzywaniu pomocy to :

1. POWIEDZ GDZIE POTRZEBNA JEST POMOC.
2. CO SIĘ STAŁO
3. ILE OSÓB POTRZEBUJE POMOCY.
4. ODPOWIADAJ NA WSZYSTKIE PYTANIA DYSPOZYTORA SPOKOJNIE I RZECZOWO - podaj swoje imie nazwisko nr telefonu jeśli pamiętasz.

NIGDY NIE ROZŁĄCZAJ SIĘ PIERWSZY !!!




Wypadki samochodowe:

1. Jesli nie ma zagrożenia życia, osioby są nieprzytomne ale oddychają, lub sa przytomne lecz nie mogą same wyjść z pojazdu - NIE WYCIĄGAJCIE ICH - spróbujcie uspokoić, powiedzcie że pomoc już jedzie.

U osób nieprzytomnych - ostrożnie udrożnić drogi oddechowe, poprzez odgięcie głowy i sprawdzać czy oddychają.


2. Jesli osoba jest nieprzytomna i nie oddycha, wyciągacie ostrożnie z pojazdu i postępujęcie zgodnie z BLS.




Motocykliści najczęsciej doznają obrażeń wewnętrznych w wyniku gwałtownego zatrzymania na przeszkodzie, na organizm działają wedy ogromne siły - dochodiz do urazów narządów wewntętrznych na skutek działania siła ścinających i skręcających. Z tym nic nie zrobicie.


Pojawiają sie też często urazy w postaci złamań otwartych piszczeli i uda - bardzo niebezpieczne - z uda można stracić nawet 1.5 l krwi.

Dlatego priorytetem jest zatamowanie krwawienia. Do tego celu w każdym przypadku (nawet amputacji kończyny) stosujemy OPATRUNEK UCISKOWY. Nie stosuje się opasek uciskowych.


Opatrunek uciskowy tworzymy z dużej ilości gazików, na którą nkładamy zwinięty bandaż (tak jak jest zwinięty w opakowaniu) i dopiero taki opatrunek obwiązujemy mocno bandażem. Jeśli opatrunek przesiąkja krwią, mozna JEDEN raz go ściągnąć w celu sprawdzenia czy jest dobrze umiejscowiony - później na przesiąkający opatrunek dokłądamy gazików i bandażujemy.



Złamaną kończyne stabilizujemy w każdy dostepny sposób w myśl zasady Potta - "przy złamaniu kości stabilizujemy dwa sąsiednie stawy, przy urazie stawu stabilizujemy dwie sąsiednie kości".


To tak na skróty mam nadzieje, że zapamiętacie najważniejsze.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 02:21:10 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2008-09-19 21:38:05
Posty: 1133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6S
Wiedza wiedzą ale jak przezwyciężyć szok którego pewnie niejeden z nas by doznał widząc "pogruchotanego" uczestnika wypadku. Zawsze tego się najbardziej obawiałem...czy mimo wiedzy teoretycznie będę potrafił działać? Obym nigdy nie musiał tego sprawdzać.


Ostatnio edytowano 2009-06-19 01:11:01 przez Bartek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 12:09:37 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
No cóż - każdy ma swoją wrażliwość.


Od siebie powiem - najważniejsze jest trzeźwe myslenie. Jeśli szybko i sprawnie wezwiesz pomoc - to już dużo.



Kolejny ważny temat

APTECZKA


Do samochodu, do domu, na dłuższą wyprawe motocyklem też warto zabrać pare podstawowych rzeczy.



To wg mnie podstawa, nie zajmie dużo miejsca a może być bardzo przydatne w razie wypadku (lepiej mieć niż później żałować...), do schowka w moto zmieścicie to bez kłopotu:

1. Rękawiczki (kilka par)
2. Opaski dziane (czyt Bandaże) ;] też kilka by sie przydało.
3. Gaziki (dużo - przydają się zawsze)
4. Plaster na rolce.
5. Maseczka do sztucznego oddychania.


Jak ktoś jedzie gdzieś dalej w trase moze uzupełnić o:

6. Folie NRC - "Folia życia", "koc ratunkowy" dostępne w aptece za ok 15 zł, dwustronna, chroni przed wychłodzeniem (srebrnym do pacjenta) lub przegrzaniem (złotym do pacjenta)- bardzo przydatna. Można też ją dopisac do podstawowego wyposażenia - naprawde tą folią można duzo zyskać.

[ img ]

7. Woda utleniona
8. Plastry z opatrunkiem
9. Więcej bandazy i gazików ;]
10. Opaski elastyczne - dobre do stabilizacji złamań, skręceń etc
11. Nożyczki.

Apteczke na dłuższy wypad kompletujecie również dla siebie, żeby później nie jeździć z krawiącą ręką opatrzoną chusteczką higieniczną, nerwowo szukając apteki...




EPILEPSJA/NAPAD PADACZKOWY


Często spotykany, zwłaszcza u osób nadużywających alkoholu - tzw "padaczka alkoholowa".

Jednak temat epilepsji jest bardzo szeroki i możecie się spotkać z atakiem padaczki gdzieś w miejscu publicnzym etc. Co wtedy robić?



1. Bezpieczeństwo ratownika zawsze na pierwszym miejscu. Rękawiczki, ocena czy miejsce jest bezpieczne. (wiem, że wydaje się to wam śmieszne ale HIV czy zagrożnie wybuchem jest już mniej śmieszne)
Szanujcie swoje zdrowie i zycie - każdego poszkodowanego traktujecie jak potencjalnego nosiciela wirusa HIV. ZAWSZE!

2. Podczas napadu padaczkowego mogą występowac różne objawy, zazwyczaj jest to utrata świadomości, połączona z drgawkami, moze pojawić się ślinotok, wymioty, bezwiedne odawanie kału i moczu etc.

3. Waszym zadaniem jest zabezpieczyć poszkodowanego przed urazami.

- :!: NIE WKŁADAĆ NIC DO UST - istaniał kiedyś taki motyw żeby otwierać pacjentowi na siłe usta i wkładać coś między zęby. BZDURA TOTALNA! -

a. Mozecie przy takich manewrach stracić palce
b. Siła nacisku na "rzecz" miedzy zębami jest tak duża, że zazwyczaj po ataku zęby same wypadają, kąciki ust są pocięte etc więcej szkód niż pożytku...

- Odsuwacie wszystkie przedmioty, o które pacjent może zrobić sobie krzywde,

-NIEpodkłądacie nic pod głowe,

-klękacie za głową poszkodwanego i stabilizujecie delikatnie nogami (między kolanami) i rekoma głowe pacjenta - delikatna sekuracja głowy przed uderzeniami o podłoże- NIE NA SIŁE - mozecie w ten sposób spowodować uraz kręgosłupa.

- jesli napad trwa dłuzej niż 7-10 minut wezwać pogotowie

- osoba po napadzie będzie ospała, możliwe, ze całkiem zaśnie, jesli jest przytomna nie będzie pamietac co się stało

- uspokajacie czekacie na pomoc


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 13:33:59 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2009-06-08 19:29:52
Posty: 7
Lokalizacja: Srokowo/Wawa
moim zdaniem świetny wątek, każdy kto porusza się jakimkolwiek pojazdem powinien powinien znać pierwszą pomoc. Interesuje mnie kwestia osoby przygniecionej przez motocykl a mianowicie czy bezpieczne jest wyciąganie poszkodowanego spod motocykla, czy może trzeba czekać na specjalistyczną pomoc?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 21:18:54 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
O widzisz dlatego lubie pytania. Super pytanie wręcz. :!:



Generalnie osoby przygniecione mogą być wyciągnięte tylko przez słuzby ratownicze Narazie mówie ogólnie zaraz odniose się do moto - bo to dość skomplikowane.


Dlaczego nie wyciągamy?? Już tłumacze - miałem kiedyś wyjazd, wezwanie na k1 (pilne trzeba dzidować) "samochód wjechał w przystanek i przygniótł ludzi".

Przyjeżdżamy widok słaby, 2 osoby przyciśnięte samochodem do wiaty przystanku - siedziały na ławeczce. Przytomne, w szoku. "odsuwamy pojazd" strażaki montują sprzęt, pacjenci zabezpieczeni (wkłucia, kołnierze nie będe tłumaczył) samochód ruszony i sie zaczyna bonanza...


Chłopak złamanie otwarte obu kości udowych, wstrząs momentalnie - samochód tamował krwotok... Drugi gość amputacja konczyny na wysokości piszczeli i podobna sytuacja.


Dlatego generalnie - NIE WYCIĄGACIE poszkodowanych przygniecionych o ile oddychąją.


Jesli poszkodowany jest nieprzytomny, nie oddycha i jesteście w stanie bezpiecznie dla siebie i poszkodowanego usunąć przedmiot "przygniatający" - próbujcie. Potem BLS.


Przygnieciony (motocyklem) MOTOCYKLISTA

Tu niby sytuacja podobna - ale dochodzi nam jeszcze rozgrzany silnik, lejące sie płyny.

Jak bym miał leżeć przytomny pod palącym skóre silnikiem - to jednak wolałbym, żeby mnie wyciągnięto.

I tak też ja bym zrobił - 2 osoby do moto - 2 osoby do motocyklisty i
wyciągamy ostrożnie - U MOTOCYKLISTY jeszcze bardziej niz u pasażera/kierowcy w samochodzie podejrzewamy uraz kręgosłupa Dlatego maksimum ostrożności.




Wogóle pytanie - chcielibyście na następnym zlocie mały kurs pierwszej pomocy?? Jak bym nie miał moto to PKSem przyjade i wam pokaże proste patenty. O ile ktoś by chciał posłuchać.


Dziś jeszcze coś wrzuce. Zastanowie sie tylko co i w jakiej formie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 22:10:55 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2009-06-08 19:29:52
Posty: 7
Lokalizacja: Srokowo/Wawa
Ja jestem jak najbardziej za. Co prawda przechodziłem kiedyś kurs pierwszej pomocy ale to raczej same podstawy były i sporo już pozapominałem. No i poza tym byłaby to okazja dla mnie do poznania osobiście forumowiczów:]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 22:59:29 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-09-17 11:10:45
Posty: 195
Lokalizacja: Białobrzegi/Warszawa/Pruszków
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 609-105-153
Obecne moto: Honda 929
Świetny pomysł z PP na następnym zlocie :) . Miałem już kurs PP w WSPol, ale trochę czasu już minęło (jak wyżej) no i tylko podstawy. A leśmianin jeszcze przydatne ciekawostki wstawia :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 23:13:39 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2008-10-21 18:38:34
Posty: 324
Lokalizacja: WZ
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FJR
[quote="leśmianin"]
Wogóle pytanie - chcielibyście na następnym zlocie mały kurs pierwszej pomocy?? Jak bym nie miał moto to PKSem przyjade i wam pokaże proste patenty. O ile ktoś by chciał posłuchać.
quote]

To jest oczywiste.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-19 00:39:20 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Obiecuje, że pomyśle nad tematem i na następnym zlocie postaram sie coś konkretnego powiedzieć i pokazać.


Dobra dość wyśfiechtana sprawa ale bardzo ważna.


"ZAWAŁ"


Czyli inaczej mówiąc ostre niedokrwienie mięśnia sercowego.


Obajwy - różne rózniste - zawał może przebiec nawet bezobjawowo.

Jeśli występują to:

- duszność
- ból w katce piersiowej - u 80% chorych (gniotący, kłujący) moze promieniowac do lewej ręki, pleców i lewej cześci żuchwy
- LĘK - osoba z zawałem może mieć wrażenie, ze śmierć jest blisko, czuć ogromne zagrożenie życia
- utrata przytomności


Często pojawia się obrzęk płuc - niech was ręka boska broni żeby kłaść na siłe chorego z dusznością, szczególnie jak sie sam podnosi i mówi, że mu gorzej.

Dlaczego? Jeśli wystąpił obrzek płuc to umownie załóżmy że nasz "balonik z powietrzem" wypełnił sie woda w 20 %, kiedy siedzimy zostaje nam 80% powierzchni bez "wody" do oddychania bo woda jest na dole płuc, kiedy sie kładziemy "woda" zalewa całe płuca. Dlatego nie kładziemy takiej osoby - niech przyjmie pozycje siedzącą tak jak jej wygodnie. Organizm ludzki ma niezwykłe mechanizmy obronne - czasem wystarczy dopuścić je do głosu.


Co robić?

Wezwać pomoc.

Odsunąć gapiów, poszkodwanemu potrzeba powietrza, jeśli jest w dusznym miejscu, pootwierać okna, osłonić głowe przed słońce, etc. Poluzować, krawat, koszule.

Zapewnić komfort psychiczny, powiedzieć że pomoc jest już w drodze, uspokajać.

Sprawdzać stan chorego - jesli nieprzytomny i nie oddycha BLS.






OMDLENIE

Często spotykana, krótkotrwała utrata przytomności.


Jesli widzicie, że ktoś "leci" to nie róbcie tak jak u mnie w kosciele - leci klientka a wszyscy sie rozstępują jak może czerwone a ona j*b głową w marmur...


Łapiemy, kładziemy na ziemie, unosimy nogi ( nie 2 metry do góry...) z 30 cm wystarczy - po chwili powinno być ok. Jesli utrata przytomnosci trwa dłużej, warto wysłać poszkodowanego do lekarza.

Jesli nie złapaliśmy i był "dzwon" głową o coś. Po przebudzeniu pytamy czy wszystko pamięta - jeśli nie pamięta - zalecam Szpitalny Oddział Ratunkowy lub pogotowie albo radzicie żeby poszedł do lekarza jesli nie chce pomocy.



Jeśli chcecie zjednać sobie poszkodowanego - zagadujcie normalnie - "no ja też niedawno miałem podobną sytuacje, słabo sie poczulem, dobrze, że ktos mi pomógł bo sam nie wiele mogłem poradzić".

Trzeba być zdecydowanym ale troche empatii musi być bo nic nie zrobicie.

Unikajcie tekstów - "rozumiem cie" "spokojnie" etc Sami się zastanówcie jak regaujecie na "spokojnie" lub "uspokuj sie" 8) Człowiek sie wku***a 3 razy bardziej prawda?



CDN.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-19 12:39:23 
Główny Wódz Bractwa

Dołączył(a): 2007-03-27 11:57:43
Posty: 1123
Lokalizacja: Elbląg
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 735 200 934
Obecne moto: BMW K1600GT
Leśmianin, fantastyczny pomysł - dzięki Ci. Prezentacja bardzo wskazana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-19 14:28:24 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Temat wakacyjny teraz będzie.


BEZPIECZEŃSTWO NAD WODĄ


Pare rad bezpieczeństwa nad wodą.


1. Jeziora - generalnie bezpieczne o ile nie wchodzi się do wody po 8 browarach i 5h leżenia na słońcu :roll: czasem az mi przykro jak ludzie mogą być bezmyslni....


"Skoki na główke"

NIE SKACZCIE :!: Wiem, ciężko sie powstrzymać, sam lubie sie wygłupiać i poskakać na dyńke.


1. Znajdzie miejsce gdzie jest głębiej jak 2 m, sprawdźcie dno! dwa nurkowania z kolegami i macie gwarcje, że z pomostu ktoś nie wrzucił ławki albo pod wodą nie ma samochodu lub innych ciekawostek...


Uważajcie z tymi skokami bo mój kolega jeździ przez to na wózku. Jak miał 17 lat na koloniach poszedł z kolegami bez pozwolenia na pomost i skakali, szpanowalii przed laskami. Poszpanował.



2. Morze

Przestrzegajcie zakazów wchodzenia do wody :/ Ja wiem, czasem 30 stopni patelnia a te debile z logo WOPR wywieszają czerwoną flage...

Kto nie ma szacuku do morza, może nie przeżyć kąpieli w nim ;/


Czasem są tak silne prądy wsteczne, że trzeba po doświadczonych ratowników płynąć na łódce bo nie dają rady wrócić :/ Zachowac zdrowy rozsądek - jeśli wisi "czerwona" nie pakowac sie do wody 20 m od brzegu ;/



Falochrony

Jak ktoś ma dzieci to zwrócić na to uwage. Do tych drewnianych palisad ustawianych prostopadle do plaży, przyczepiają sie małaże (mają ostre krawedzie skorup) do tego na skutek falowania i prądów tworzą się wzdłuż tych "palisad" spore zagłebienia.

Jak ktoś podływa na palisade to ma małe szanse wrócić, silne prądy, małże kaleczące jak żyletki + głeboka woda. Nie musze chyba tłumaczyć jak to się najcześciej kończy.


DZIECI

NIE SPUSZCZAĆ Z OCZU NAWET NA SEKUNDE ;] Nawet nie wiecie jakie są hardcorowe histrorie ;/


Zachować zdrowy rozsądek i umiar we wszystkim, czasem pomysleć dwa razy i wakacje będą bezpieczne ;]



TONIĘCIE

Jako Ratownik WOPR zdecydowanie odradzam rżnięcie kozka i wchodzenie do wody bo tonącego bez sprzętu asekuracyjnego.

To nie słoneczny patrol.


Jesli tonie dziecko to cisnąć o ile umie sie dobrze pływać albo przynajmniej będziecie mieli grunt pod nogami.


Jesli tonie ktoś "większy" (czesto po alkoholu :x) - nie polecem zbliżania się bez asekuracji, nawet jak sie umie dobrze pływać. Człowiek walczący o życie w wodzie - równa się zabójca osób w bezpośrednim zasięgu jego rąk.




Co robić?

Wołać o pomoc (najbliższe kąpielisko strzeżone etc) wezwać pomoc - nad morzem 601 100 100 w innym wypadku 999 lub 998.

Jesli mamy cokolwiek co pływa - gałąź, materac dmuchany etc cokolwiek co można rzucić tonącemu, zeby złapał, możemy brać i płynąć podpływacie nie za blisko i "rzucacie" to co zwineliście z brzegu - dopiero jak złapie sie uspokoi możecie wydać wyraźne polecenie "Połóż sie na plecy pomoge ci" jesli wykona - podpływacie i holujecie tak jak dacie rade do brzegu. Jak nie to niech sobie pływa aż sie uspokoi...


Jeśli wyciągniecie topielca postępujecie wg BLS dla DZIECI


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org