Nie ma czasu na tracenie czasu :) Właśnie odbyliśmy trasę, którą bardzo chciałem przejechać już dawno czyli trasa dookoła tatr. Nocowaliśmy w Szczawnicy gdzie jesteśmy prawie co roku, tam nawet siedząc nad Grajcarkiem i patrząc na tych wszystkich turystów czuję jak ładuję baterie. Ale nie o tym... Start Szczawnica i dalej Łysa Polana - Tatrzańska Łomnica - Smokowiec - Szczyrbskie Jezioro - Podbańska - Prybylina - Liptowski Mikulasz - Oravice - Chochołów - Zakopane. Zaraz po przekroczeniu granicy w Łysej Polanie droga zrobiła się pusta i piękna - to uczucie gdy omijasz ten cały korek do Morskiego Oka i nagle staje przed Tobą pusta szeroka droga i zaczyna się przygoda - bezcenne :D
Pogoda płatała figle, raz upał, raz burze, włącznie z tą najgorszą na Szczyrbskim Jeziorze - czekaliśy aż przejdzie, po czym za sekunde przyszła druga. Okazało się, że jakiś kilometr może dwa dalej było suchutko. Takie to uroki gór.
Wszędzie tłumy więc za bardzo nie zwiedzaliśmy, bardziej byliśmy nastawieni na widoki, czerpanie przyjemności z jazdy z kilkoma przystankami.
Polecam każdemu ! :moto:
|
DSC01431.JPG [301.18 KiB]