Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

"Mexicana" i "Silverka (FZS600) by toooomelo
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=42&t=21278
Strona 5 z 24

Autor:  misiakw [ 2017-10-31 12:25:39 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

-patrick- napisał(a):
zero przyczepności, gdzie tu frajda?

sam sobie odpowiedzialeś na to pytanie. cała frajda w tym jak kontrolujesz te zero przyczepności i gubisz ją jedynie kiedy ty tego chcesz, a nie kiedy moto chce.
-patrick- napisał(a):
można się ubrać nie wiadomo jak, ale w stopy, kolana i ręce wieje niemiłosiernie

na ręce polecam tekstylne rękawiczki + handbary. na stopy porządne buty, na kolana - spodnie. latam do pracy problemów nie mam.
-patrick- napisał(a):
jedni motocykl traktują jako codzienny środek transportu inni, jak zabawkę do sprawiania sobie frajdy. ja jestem raczej z tych drugich.

i tutaj własnie jest płęta - każdy bawi się po swojemu!

Autor:  -patrick- [ 2017-10-31 12:36:28 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

mhm, zazdroszczę w takim razie umiejętności...albo pokonywania zakrętów za kwadratowo... :roll:

każdy bawi się po swojemu :beer:

Autor:  Ratchet [ 2017-10-31 12:39:27 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

wafel napisał(a):
Dobrze, że Ci się nic nie stało! Moto się poskłada, albo kupi nowy. :moto:


Ratchet napisał(a):
Kiepska sprawa, natomiast swoją drogą, jazda w tych warunkach jest raczej słaba chociaż kilka motocykli jeszcze na drogach widziałem. Rano były 3 stopnie...pozniej niewiele wiecej.

Pogoda jest jeszcze ok. Gorzej jak szron, lód albo śnieg na drodze :)


Ten cytat powyżej to akurat od -patrick-, do mnie błędnie przypisany. Dla mnie temperatura to nie problem, jeżeli tylko jest powyżej zera. Najgorszy jest brak widoczności w nocy, szczególnie w deszczu i poza miastem. Nie widać co na drodze (liście, błoto), mnie też nie widać a prędkości znaczne.
Ale zeszliśmy z tematu.
toooomelo powodzenia w restauracji maszyny.

Autor:  toooomelo [ 2017-10-31 14:24:09 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

-patrick- napisał(a):
jedni motocykl traktują jako codzienny środek transportu inni, jak zabawkę do sprawiania sobie frajdy

Ja obie te rzeczy połączyłem w całość.
I wychodzi na to, że jadąc rano i patrząc na ludzi, doszedłem do wniosku, że tylko motocykliści jadą do pracy z przysłowiowym "bananem na gębie" :-)

Autor:  misiakw [ 2017-10-31 16:46:57 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

toooomelo napisał(a):
I wychodzi na to, że jadąc rano i patrząc na ludzi, doszedłem do wniosku, że tylko motocykliści jadą do pracy z przysłowiowym "bananem na gębie"

pewnie jest jakaś grupa użyskodników furek która z jazdy czerpie taką radochę jak my, i ci też mają banana, ale dla wiekszośći ludków fura to narzędzie - jak młotek, lokówka czy pralka. jak też wstawiając pranie nie mam banana na mordzie.

Autor:  toooomelo [ 2017-11-01 18:05:24 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

misiakw napisał(a):
... dla wiekszośći ludków fura to narzędzie - jak młotek, lokówka czy pralka...

Dla mnie też ;-)


A poniżej chyba ostatnie nasze wspólne zdjęcie.
Zrobione 15 minut przed wypadkiem :-(

Załączniki:
DSC_0014 1400.jpg [1.53 MiB]
Pobrane 490 razy

Autor:  toooomelo [ 2017-11-02 17:36:24 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

Jeśli chodzi o przyczynę wypadku, to... Aż nie wiem, jak to wyjaśnić!
Otóż, pani kierowca, podczas luźnej rozmowy, gdy już emocje opadły, powiedziała sama do siebie pod nosem (a w zasadzie myślami, ale na głos słowami kierowanymi do swojego ojca) tekst:
- No, tatuś. I masz te swoje wyjeżdżanie na cwaniaka.
Wychodzi więc na to, że szanowny rodzić wpajał jej, żeby nie stać na skrzyżowaniu jak dupa, tylko się pchać do przodu na siłę.
Qźwa mać!

Autor:  Toperz [ 2017-11-03 11:32:01 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

Warunki warunkami a pech, pchem....

Masz całą zimę by odnowić moto na łysk, powodzonka!

Autor:  toooomelo [ 2017-11-16 14:55:55 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

Tym czasem, udało mi się zmontować film z wakacji spędzonych w Bieszczadach.
W największym skrócie, żeby nikogo nie zanudzić. Więc nie jest długi.
Jakby ktoś był chętny do obejrzenia, to zapraszam :-)

https://youtu.be/l2DvG8hmdTc

Autor:  Toperz [ 2017-11-16 15:38:57 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

a co sie z łańcuchem stało?
Spoko filmidło :)

Autor:  toooomelo [ 2017-11-16 16:25:28 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

Toperz napisał(a):
a co sie z łańcuchem stało?

Nie wytrzymał mojej dynamicznej jazdy, he he :-D
A poważniej, to jest krótka historia :-D
Na wiosnę kupiłem i założyłem nowy łancuch. Ale nie miałem zakuwarki. Ktoś mi podpowiedział, że łańcuch można też połączyć zapinką, która też była w zestawie. Że tak też można jeździć. A że nie miałem żadnego doświadczenia z motocyklami o napędzie łańcuchowym (wcześniej kardan), no to tak jeździłem. I było dobrze. Do czasu.
Łańcuch, na szczęście nie zerwał się. Pękł jeden trzpień ogniwa w miejscu frezu na zapinkę (zdjęcie), co spowodowało poluzowanie się i rozciągniecie łańcucha. Odczułem to samym stukotaniem podczas jazdy, bo łańcuch ocierał o wahacz.
Dojechaliśmy do najbliższej stacji paliwowej i zdiagnozowaliśmy usterkę. Na szczęście miałem ze sobą drugie ogniwo, te do zakucia z tego samego kompletu. No i przy pomocy miejscowych motocyklistów (lubelskich) zakuliśmy łańcuch młotkami, przecinakami, punktakami i tego typu podręcznymi narzędziami. I pojechaliśmy dalej. Więc miałem szczęście w nieszczęściu. I tym przypadkiem nauczyłem się, że dobrze mieć ze sobą jedno dodatkowe ogniwo. I polecam wszystkim. Bo to nie duży koszt, a warto mieć coś w zapasie ;-)

Załączniki:
20170806_183956 800.jpg [594.19 KiB]
Pobrane 403 razy

Autor:  tuzmen [ 2017-11-16 23:18:54 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

toooomelo
Warto kupić zakuwarkę, też nie duży koszt, a zwraca się szybko. A i można łańcuchy rozrządu zakuwać

Autor:  excop [ 2017-11-17 10:25:37 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

Od kiedy zerwał mi się łańcuch w poprzednim motocyklu to teraz łańcuch zakuwam obligatoryjnie. :D

Autor:  Toperz [ 2017-11-17 15:00:52 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

Zakuwarkę to nawet pożyczyć idzie z serwisu na kilka h za grosze ale ja nie o tym.

Dziwne że pękł czpień, to dosyć twarda, nawęglana stal i coś takiego mnie jednak dziwi trochę. No nic najważniejsze że się dobrze skończyło i byłeś bardzo, ale to bardzo przezorny :D

Autor:  misiakw [ 2017-11-20 10:40:27 ]
Tytuł:  Re: "Mexicana" (FZS600 '00) by toooomelo

Toperz napisał(a):
Dziwne że pękł czpień, to dosyć twarda, nawęglana stal i coś takiego mnie jednak dziwi trochę.


wiesz, nawet najlepsza stal może cierpieć jakies wady konstrukcyjne, na milion ogniw któreś ma prawy być wadliwe...

Strona 5 z 24 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/