Temat wysokości świateł w starszych i nowszych pojazdach jest bardzo ciekawy. W Insigni miałem biksenony adaptacyjne, które fabrycznie były ustawione beznadziejnie, metodą prób i błędów udało mi się idealnie ustawić snop, tak żeby świecił maksymalnie wysoko bez oślepiania innych. Później co przegląd w ASO światła były znów rozregulowane, w końcu po ponownym ustawieniu oddając do serwisu zaznaczałem żeby nie dotykali świateł. W Skodzie z matrycowymi ledami również wiązka fabrycznie była ustawiona zdecydowanie za nisko, ustawiłem samodzielnie i teraz jest perfectum. To najlepsze światła z jakimi jeździłem. Kiedyś dostałem zastępcze Volvo XC40 z 10km na liczniku, ledowe światła były ustawione jakby ktoś tylko zamontował reflektory bez jakiejkolwiek regulacji. Nie chciałem grzebać w cudzym aucie więc podjechałem na stację diagnostyczną, facet podjechał do lampy przyrządem i powiedział że przy takiej konstrukcji z wieloma źródłami światła nic nie wskóra, odesłał mnie do ASO. Ponieważ auta używałem kilka tygodni w środku zimy, zrobiłem tak jak potrafiłem czyli boczna, ciemna, pusta i prosta droga i auto ustawione jak podczas jazdy, światła w tryb bez automatyki adaptacyjnej, koc na jedną lampę i regulacja imbusem drugiej, tak żeby świeciła pod kraniec asfaltu i z profilem snopu na pobocze zaczynającym się mniej więcej od połowy mojego pasa, potem druga lampa tak samo. W motocyklach ustawiam tak samo. Później test i obserwacja czy ja dobrze widzę drogę i czy nie oślepiam innych, czy nie świecę komuś po lusterkach jadąc za nim itp. Nabrałem nieco wprawy i idzie mi to całkiem sprawnie, ustawiam światła kolegom i rodzinie. Przy zaawansowanych światłach adaptacyjnych kluczem jest znaleźć ustawienie przy którym mijania świecą jak podczas jazdy poza zabudowanym bez oświetlenia ulicy przy prędkości 90kmh. Np w Oplu trzeba było zgasić silnik i przełączyć ręcznie pokrętło świateł na mijania bez automatyki, w Skodzie mijania cały czas świecą tak samo więc wystarczy zatrzymać się na ciemnej prostej drodze. W zatrzymanym motocyklu ustawiam ciut poniżej horyzontu, jednak na zawieszeniu motocykl sporo pracuje i podczas jazdy lampa się ciut unosi. Przy autostradowej jeździe np w GS to już lampa potrafi razić, nawet jeśli stojąc świeci tylko na ok 50m przed koło.
|
20220201_170042.jpg [1.73 MiB]