Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

FZ6 kopci mi plecaczek
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=73&t=23661
Strona 2 z 3

Autor:  Janusz81 [ 2020-02-26 18:30:19 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Manio, zobacz na necie jak wyglądają świece które są jeżdżona na normalnej, bogatej i ubogiej mieszance potem zobacz jak wyglądają u Ciebie w moto. Tak możne orientacyjnie stwierdzić jaką masz mieszankę.

Autor:  Manio [ 2020-02-26 18:44:51 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Jasne, tak zrobię :D
Tylko muszę dłuższy klucz kupić

Ps. Odwiedzę też chłopaków ze straży miejskiej :moto:
http://www.smwroclaw.pl/?p=876

Autor:  sfazowany [ 2020-02-26 23:09:42 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Oj chłopie, musisz mieć wesoło w swoim świecie. Skąd Ty takie dane bierzesz gdzie kto częściej oleje zmienia czy w warsztatach, czy w garażu..?

Ustawianie mieszanki według opinii z internetu i średniego spalania - gratulacje. To warsztatowi nie ufasz, a sugerujesz się własnymi teoriami nie popartymi żadną wiedzą. Poczytaj trochę co robi uboga mieszanka z silnikami. Jak już tak podkreślasz że 15-letni motocykl to na pewno się nie zepsuje od takiego grzebania na pałę, to myślę że to forum niczym już Cię nie jest w stanie wzbogacić, masz to w małym palcu.

Nie chciałbym tylko żeby ktoś, kto odkryje w sobie ducha przygody, odkryje magiczny świat ustawień systemowych w zegarach i poczuje wenę zachęcony informacjami z tego tematu - wpadł na równie fantastyczny pomysł grzebania w czymś tak delikatnym jak nastawy silnika, "no bo co złego może się stać??"

Nie bez powodu te ustawienia są tak zakopane. Chcesz to grzeb, ale nie bagatelizuj możliwych skutków bezmyślnego grzebalstwa.

Autor:  Manio [ 2020-02-27 08:13:47 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Jasne, zbyt uboga mieszana może namieszać. Jednak skoro sugerowanie się opinią w internecie jest wg. Ciebie kiepskim pomysłem, to tak samo można powiedzieć o twojej opini.

Co do warsztatów to już miałem sytuację, gdzie renomowany i hucznie polecany warsztat we wrocławiu rozwalił mi łby śrub i połamali owiewki. Skoro ze zwykłą wymianą klocków i płynu mieli problem, to nie chciałbym żeby grzebali w silniku. Przy wymianie opony w innym serwisie gość tak dokręcił zaciski, że praktycznie nie dało się ich odkręcić bez wymiany śrub (nie miał nawet klucza dynamometrycznego w warsztacie). Przy wymianie łożyska główki ramy w jesze innym serwisie, mechanik dokręcał śubę kluczem z pół metrowym negocjatorem (nie dynamometrycznym).

Dziwi mnie, że większość bajkerów w polsce, tak bardzo spuszcza się nad swoimi sprzętami, jednocześnie nie potrafiąc nic samodzielnie zrobić.
Jakoś na amerykańskich forach nikt nie ma problemu ze zmianą tych ustawień i dzieleniem się doświadczeniami.
Poza tym w serwisówce na stronie 3-21 jest opisana zmiana skłądu mieszanki.
Też ciekawi mnie, żę Janusz81 ma C1 i C2 ustawione na 0, w u mnie było -5 i 10.

Pytałem o tą przypadłość na grupach fb, oczywiście śmieszki ze mnie, bo za wolno jeżdżę, albo tylko stoję w miejscu i to przez to. Jednak większość użytkowników fz6 nie ma tego problemu. W końcu rozmawiałem z jednym gościem, który miał podobną sytuację i zmiana składu mieszanki rozwiązała problem. Dlatego też się tym zajmę, a jak już to ogarnę to opiszę i zostawię tutaj, może się komuś przyda. Jeśli się z tym nie zgadzasz, to nie musisz się do tego stosować, możesz hejtować itp.
Nie rozumiem jednego: skąd u Ciebie ( i nie tylko) taki ból dupy? Krzywdzę waszą rodzinę czy coś? NIE! - Grzebię w swoim moto, jak coś zepsuję, to ja poniosę konsekwencje, a nie wy. Nie chcecie pomóc, nie zgadzacie się - ok, to po co komentować?

Ps. dzięki Janusz81 najpierw pomyślałem o Colortune, ale wygląd świec też dużo powie.

Autor:  sfazowany [ 2020-02-27 09:54:19 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Nie czytasz że zrozumieniem. Grzeb se, tylko nie pisz bzdur że to nie może zepsuć motocykla bo wprowadzasz innych w błąd i możesz kogoś wpakować na minę.

Masz złe doswiadczenia z serwisami, ale nie generalizuj, ze Ci co oddają moto do serwisu to są cienkie bolki. Większość kolegów którzy oddają do serwisu to mają albo moto na gwarancji producenta, albo mają zaufane serwisy. Przeważnie zwyczajnie nie mają czasu i/lub miejsca na takie serwisy we wlasnym zakresie. Motocykla nie oddaje sie do "duzych renomowanych" serwisow tylko do poleconych malych zakładów gdzie pracują pasjonaci a nie przydzielony mechanik bo wlasnie był pod ręką.

Świetny przykład z Amerykanami których jest ok 10 razy wiecej niz Polaków i wielu z nich mieszka z dala od wykwalifikowanych mechaników motocyklowych więc jeśli chcą żeby coś było zrobione w miarę wg manuala to muszą zrobić to sami. W dużych miastach gdzie mało kto ma swój garaż, myślisz że ktoś się bawi w naprawy samodzielne? Tam do nie dawna nie wysiadali nawet z auta zeby zatankować. Brak poczucia zagrożenia mają wyjątkowo rozwinięty, przez co wpadają na najróżniejsze pomysły jak jazda na oponach samochodowych (no bo to tylko spisek gumiarzy przeciwko naiwnym motocyklistom zeby kupowali drogie, znikające w oczach opony) albo jazda cały czas na długich żeby bylo ich lepiej widać - nie ważne że przepis ma 60 lat i pochodzi z czasów kiedy motocykle miały słabsze lampy niż obecnie flash w komórce i jazda na dlugich nikogo wtedy nie raziła. Teraz nie analizują tego że rażą innych, tylko skoro inni jeżdżą to oni też, bo przecież tak jest w przepisach że można (zaleznie od stanu, przepisy lokalne). Lepiej wzorować się na kimś kto bardziej ma na względzie sprawy bezpieczeństwa, jak np zachodni sąsiedzi, gdzie nawet customowe motocykle często są na wyłącznie homologowanych częściach.

Życzę Ci powodzenia z tym ustawianiem mieszanki bo fajnie jeśli uda Ci się to zrobić, ale daruj sobie opowieści o hejcie. Cięzko znalezc w necie bardziej pomocne i merytoryczne forum, niż to. Korzystaj i dziel się do woli.

Autor:  and [ 2020-02-28 14:12:46 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Odgrzewam kotleta,mam dokladnie ten sam problem jednak bez potwierdzenia czy to przez mieszakne nie chce grzebac, zmieniles mieszanke ? poprawilo sytuacje?

Autor:  Janusz81 [ 2020-02-28 17:45:51 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Manio napisał(a):
Tak na serio, myślę, że miałem (mam?) zbyt bogatą mieszankę, bo moto pali więcej niż inne (w trasie 100-120 km/h, bez bagażu i pasażera minimum 5,9l/100km)

Coś dużo pali rzeczywiście. Mi po mieście ok 5,5l. Trasa 100-130 to 5-5,2l. Trasa 140-200 to 6,5l. Czy może być gdzieś indziej problem niż ustawienia składu mieszanki C1 i C2? Może wtryski lekko leją i dlatego więcej pali - głośno myślę :?:

Autor:  Manio [ 2020-02-28 18:56:42 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

and napisał(a):
Odgrzewam kotleta,mam dokladnie ten sam problem jednak bez potwierdzenia czy to przez mieszakne nie chce grzebac, zmieniles mieszanke ? poprawilo sytuacje?


Z tego co się dowiedziałem, to standardowo C1 i C2 powinny być ustawione na 0 (przy orginalnych wydechach z katalizatorem). Miałem -5 i 10, przestawiłem oba na 0 i na słuch silnik pracuje równiej.
Polecam na początek sprawdzić jakie masz wartości ustawione i stan świec (u mnie dwie były bardzo okopcone).
W przyszłym tygodniu synchronizuje przepustnice i zobaczę co dalej, jeśli problem nie zniknie to sprawdzę wtryski

Autor:  Simfan [ 2020-02-29 01:42:11 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Janusz81 napisał(a):

Coś dużo pali rzeczywiście. Mi po mieście ok 5,5l. Trasa 100-130 to 5-5,2l. Trasa 140-200 to 6,5l. Czy może być gdzieś indziej problem niż ustawienia składu mieszanki C1 i C2? Może wtryski lekko leją i dlatego więcej pali - głośno myślę :?:


Ty se chłopie jaja robisz :lol: , czy rzeczywiście myślisz że masz problem? Spalanie w przedziale 5-6,5 litrów to norma przy energicznej jeździe tym motocyklem. Podczas pałowania będzie więcej. Chyba, że osiągasz taki wynik muskając gaz, jadąc w "stylu emeryta". Na marginesie dodam, że mnie się nigdy nie udało przez dłuższy czas jechać takim stylem, mimo mojego wieku nie da się :roll: , no po prostu się nie da i już. Jak byś chciał, żeby spalił Tobie 3-4 litry to będziesz musiał zamienić na jakąś 125. I nie dotyczy to wszystkich 125, bo np. Aprilia RS 125 mojego syna ma silnik 2suwowy i żłopie prawie tyle co Fazer.

Autor:  Manio [ 2020-02-29 09:46:41 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Simfan napisał(a):
Ty se chłopie jaja robisz

Post Janusza odnosi się do mojego dużego spalania, a podaje w nim swoje.
Nie miałem mniej niż 5,9 l/100 km w trasie przy 100-120 km/h (bez kufra i pasażera).
Generalnie to spalanie jest w miare ok, XJ900 który miałem wcześniej palił znacznie więcej.
Głównie chcę wyeliminować okapcanie pasażera spalinami.
Może to też kwestia filtra powietrza, który nie wygląda źle, ale nie wiadomo kiedy był wymieniany.

Autor:  Rafal Odo [ 2020-02-29 11:04:08 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Manio napisał(a):
Nie miałem mniej niż 5,9 l/100 km w trasie przy 100-120 km/h (bez kufra i pasażera).
Generalnie to spalanie jest w miare ok


Spalanie Ok ?? Mi przy takiej jeździe to 4,5 - 4,7 max. (FZ6 S2)

Autor:  Skrab74 [ 2020-02-29 12:24:25 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Janusz81 napisał(a):
Manio napisał(a):
Tak na serio, myślę, że miałem (mam?) zbyt bogatą mieszankę, bo moto pali więcej niż inne (w trasie 100-120 km/h, bez bagażu i pasażera minimum 5,9l/100km)

Coś dużo pali rzeczywiście. Mi po mieście ok 5,5l. Trasa 100-130 to 5-5,2l. Trasa 140-200 to 6,5l. Czy może być gdzieś indziej problem niż ustawienia składu mieszanki C1 i C2? Może wtryski lekko leją i dlatego więcej pali - głośno myślę :?:
Tak masz złą mieszanke ,musisz zmienić na nitro bedzie mniej palił

Lewa!

Autor:  excop [ 2020-02-29 16:00:28 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Rafal Odo napisał(a):
Manio napisał(a):
Nie miałem mniej niż 5,9 l/100 km w trasie przy 100-120 km/h (bez kufra i pasażera).
Generalnie to spalanie jest w miare ok


Spalanie Ok ?? Mi przy takiej jeździe to 4,5 - 4,7 max. (FZ6 S2)


W moim przypadku przy takiej jeździe spalanie także takie jaku Rafal Odo.

Autor:  Simfan [ 2020-02-29 16:41:29 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

Sorry panowie, widzę że temat poważny. Zawsze wydawało mi się, że mój FZ6 pali ok. 6 i ponad 6 litrów. Ale to pewnie z powodu niedokładności i przekłamań czujnika poziomu paliwa. Ten temat też był już omawiany. Po zasygnalizowaniu kontrolki rezerwy jeżdżę jeszcze max 50-70 km a i tak tankuję w porywach do 15 litrów, czyli sporo jeszcze w baku zostaje. Szczerze mówiąc nigdy nie obliczałem dokładnie spalania - pali tyle ile wleję :wink: . Nie jestem w stanie jechać dłużej ze stałą niską prędkością bo zawsze mnie korci trochę odkręcić Nie robię wielkich przebiegów, więc zbytnio tym sobie nie zawracam głowy. Ale zaintrygowało mnie to i w tym sezonie sprawdzę ile naprawdę spali. Będę się pilnował i sprawdzę mój eko-rekord. Wracając do tematu jeżeli nigdy, mimo starań nie osiągnąłeś mniej niż 5,9 to faktycznie coś nie tak. A jak dodatkowo pojawia się problem lekkiego kopcenia czy wyczuwania spalin na ciuchach to może faktycznie trzeba szukać tego przyczyny i coś zmienić.

Autor:  misiakw [ 2020-02-29 18:59:16 ]
Tytuł:  Re: FZ6 kopci mi plecaczek

excop napisał(a):
Spalanie Ok ?? Mi przy takiej jeździe to 4,5 - 4,7 max. (FZ6 S2)


W moim przypadku przy takiej jeździe spalanie także takie jaku Rafal Odo.


raz osiągnąłem takie spalanie - w marcu w deszczu i lekkim przymrozku wracałem z Zamościa - dmuchałem na manetkę żeby nie załapac uślizgu i tak wyszło. a tak to w trasę poza autostradą to poniżej 5,5 ciężko mi zejść, na utostradzie tak 6,2 mi wychodzi a w mieście... w mieście szkoda gadać :P

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/