Odbudowa FZ6 S2 po szlifie czy kupno nowej sztuki

sfazowany · **Napisane:** 2020-11-09 09:40:15

Przy ocenie czy do danego modelu warto zamontować takie dodatki chyba najlepiej poszukac zdjec uszkodzen spowodowanych samymi sliderami, jesli takowych nie ma i na forum nikt nie ma takich doswiadczen to ja bym zaryzykowal. Kupilem moto ze sliderami i po tym jak w necie zobaczylem ze slider potrafi uszkodzic ucho ramy uznalem ze zainwestuję w gmole. Zamontowalem je i zrobilem test kladac moto na kartonie czy zatrzyma sie na gmolach czy poleci dalej i niestety srodek ciezkosci jest powyzej punktu podparcia. W razie upadku moto poleci na owiewke i kierownicę, uznałem ze tak zostawiam, to jednak lepsze niz dziura w deklu i brak oleju w silniku, z pękniętą owiewką przynajmniej można wrocic do domu. Później mimo wszystko założyłem do gmoli te stare slidery które i tak nie wezmą udziału w szlifie, ale niech sobie będą ze wzgledu na ochrone nogi przy ew bocznym zaczepieniu o coś oraz zeby... móc zarzucic noge podczas jazdy na odpoczynek :) idealne by były gmole z wysokim punktem podparcia chroniące silnik i nie pozwalajace na przetoczenie sie na owiewkę, ale już nie mam serca do inwestycji w fz6, nastawiłem się na zmianę moto.

Ada · **Napisane:** 2020-11-09 09:40:15

marcingda · **Napisane:** 2020-11-09 09:46:21

Misiakw, masz rację
muszę zobaczyć jak wyglądają dokładnie i jak są montowane
może jest jakiś film na y

Janusz81 · **Napisane:** 2020-11-09 10:14:02

bizoon86 napisał(a):

ehh jeśli PZU:

wariant komfort działa w przypadku zaistnienia kolizji lub wypadku z innym pojazdem z hol max 150 km do sieci naprawczej

wariant super działa też w razie awarii, i m.in. doładowania aku, dowozu paliwa, wym. żarówki, opłaty za parking strzeżony 3 dni, przebitej opony , i w teorii jest samochód zastępczy - osobowy - 5 dni (jeśli awaria pow. 20 km od domu)
- może być zakresowo rozszerzony że działa "od domu" lub pow. 20 km z holowaniem max 150 km

co do opon to żeby zwrócili za opony z prod "PZU Opony" to opona nie może być starsza niż 3 lata od DOT!

Właśnie sprawdziłem i mam pakiet komfort.

sfazowany właśnie mam wrażenie, że to był właśnie lowside po niefortunnym najechaniu na to "coś". Właśnie rama chyba przycisnęła mi kolano do asfaltu.

Co do gmoli to miałem je montować zimą ale niestety nie zdążyłem.

stiven niestety klosz lewej lampy pęknięty w rogu.

Dzięki chłopaki za słowa otuchy :)

misiakw · **Napisane:** 2020-11-09 11:08:00

Janusz81 napisał(a):

Co do gmoli to miałem je montować zimą ale niestety nie zdążyłem.

ja się nauczyłem ze takich rzeczy się nie przesuwa. nauczyłem się w dniu w którym wracając z pracy wyjąłem z paczkomatu crashpady do er6 żony, stwierdziła że taka ładna pogoda, przejedziemy sie i wieczorem zamontuję, na pierwszym rondzie (wciąz miałem te crashe w plecaku) za mało gazu, zgasł jej silnik, małe nóżki nie utrzymały moto i pojawiło sie kilka rysek na boczku... po zeszlifowaniu nie było źle, ale cały rok bez przydód, a gdy crashe były 5 metrów za moto - gleba

sfazowany napisał(a):

Kupilem moto ze sliderami i po tym jak w necie zobaczylem ze slider potrafi uszkodzic ucho ramy uznalem ze zainwestuję w gmole.

to paczaj na forum zdjęcie tego jak oryginalny crashpad od yamahy działa i nic nie urywa (opis tutaj viewtopic.php?f=22&t=4851&p=221337#p221337) owszem, równiez nie chronią baku ale... po glebie podniosłem moto i wróciłem na kołach do domu. tylko zwróc uwagę że tu nie mam w crashu żadnego wielkiego metalowego elementu który działał by jak dźwignia - jest za to teflonowa długa tuleja która działa jak slider chroniąc silnik, jest śluba która ma za zadanie się odgiąć, ba są nawet dwie mniejsze aluminiowe tuleje zrobione tak, żeby odgięła się dokładnie za końcem ramy - nie w niej, nie w środku crasha, tylko dokładnie w tym miejscu w którym crash się położy i spełni swoją robotę. i ona gnąc się przyjmuje część energii . Nie wystarczy dowalić kawału żelastwa, trzeba jeszcze pomyśleć o fizyce, jak energię rozproszyć, a tego co sie nie uda przenieść tam gdzie da radę
[ img ]

bizoon86 · **Napisane:** 2020-11-09 11:21:41

marcingda napisał(a):

sfazowany napisał(a):

Jednak gmole czy slider to opłacalny dodatek, nawet nie tylko w kwestii zniszczeń w moto, ale powstrzymują moto przed przycisnięciem nogi do ziemi.

no właśnie, myślałem nad kupnem gmoli do k1600 ale są przykręcane do silnika i zastanawiam się czy przy masie motocykla nie zrobią większych szkód niż by ich nie było

znajoma miała crashpady i po wypadku (gruby wypadek ale żyje na szczęście - wartość moto 12k szkoda na 63k :lol: ) to crash wyrwał kawałek bloku silnika

nie ma reguły - przy szlifie pomagają przy grubszym wypadku nie ma znaczenia bo i tak jest źle...

marcingda · **Napisane:** 2020-11-09 11:47:44

nie zakładam, że gmole pomogą przy wypadku
naprawa mojego moto nawet przy szlifie to pewnie z przodu jedynka a może nawet dwójka
nowe części to kosmos a używanych nie ma zbyt dużo
myślę, że zimą zainwestuję w gmole, pewnie Heed bo Wunderlich kosztują majątek
wydaje mi się, że przód jest w miarę elastyczny i nie spowoduje uszkodzenia bloku, co do tyłu to muszę w wolnej chwili się przyjrzeć, może warto poświęcić kufer :D

rhazz · **Napisane:** 2020-11-09 11:55:40

no to jest nas dwóch....
moto warto odbudować - pytanie czy będziesz chciał wsiadać bo ja mam dalej gips i niedowład dłoni także zobaczymy co będzie...
Głowa do góry - to tylko moto - tak mi mówili ale to nie działa... :lol:
Ciesz się że był miękki rów a nie uskok betonowy wiaduktu ale studzienki...albo bariera...
Także uszkodzone moto i noga to nieduża cena - doskonale to rozumiem kiedy moj 3latek pyta: "tatusiu a boli cię" :roll:

strażak · **Napisane:** 2020-11-09 12:40:55

Ludziska mówiąc ''będzie dobrze'' itp. raczej maja dobre zamiary , a juz na pewno ci , których dotknęło podobne zdarzenie . Choć ma to wydźwięk nieco banalny :)

sfazowany · **Napisane:** 2020-11-09 13:33:09

Misiek widzialem ten Twoj crashpad po kraksie i rzeczywiscie zrobil co mial zrobic. Tez mam nylonowe ale mimo wszystko nie miałem jakos do nich takiego zaufania jak do gmoli. Zobacz ze Januszowi ta osłona alternatora mogła zahaczyć o cos na poboczu, crashpad podbnie zwiekszy dystans między asfaltem a silnikiem tylko jesli nadal moto leci po płaskim, gmole zniosą więcej. Naturalnie gmole są też cięższe droższe i brzydsze :) ale mi by nie przeszkadzało nawet jezdzenie z klatką do stuntu.

Marcin, w przypadku Twojego motocykla nawet 5 min bym się nie zastanawiał, tylko od razu montował osłony :)

pawcio81 · **Napisane:** 2020-11-09 13:58:04

Misiakw, tak w ramach wyjaśnienia, to Twój crash pad nie jest raczej tym uznawanym za oryginał, co nie zmienia faktu, że zadziałał właściwie, bo ostatecznie nie uszkodził ramy. Ja wiem o jedynych tzw. oryginalnych, to jest sprzedawanych w salonach Yamahy za grube pieniądze. Wyglądają ja te ze zdjęcia. Wiem, bo mam takowe. Cały myk oryginalnych jest taki, że są dobrze policzone i się po prostu urywają przy zbyt dużej sile, nie wyrywając ramy.

sfazowany · **Napisane:** 2020-11-09 14:50:58

Si, a na zdjęciu widać że urywajac się zrobił dziurę w deklu która teraz jest zaklejona taśmą czarną :) już wolę takie rozwiazanie jak ten wygięty pad u Miśka...

pawcio81 · **Napisane:** 2020-11-09 15:09:30

Nie oceniam doskonałości takie rozwiązania ani nikogo do niego nie zachęcam, trzeba jednak pamiętać, że każdy ślizg jest inny i w jednym dane rozwiązanie się sprawdzi a w drugim już nie. Ja tak naprawdę traktuje crash pady jako zabezpieczenie przy parkingówce do pewnej niedużej prędkości, w moim przypadku już się u mnie się zwróciły, jak kilka lat temu kolega przewrócił mi motocykl cofając autem - oczywiście jakieś szkody były, ale dekiel i zbiornik ocalał a reszta detali z polisy wymieniona. Ja mimo niezaprzeczalnych zalet gmoli po prostu ich nie założę, bo mi się wizualnie nie podobają - taka moja decyzja :).

tuzmen · **Napisane:** 2020-11-09 16:32:32

Gmole lepsze, zobaczcie ile gleb jest na ghymkanie, wstają i jadą dalej.

marcingda · **Napisane:** 2020-11-09 17:06:24

czy crashpad-y czy gmole muszą być wykonane z materiału który odpowiednio się odkształca, to oczywiście nie podłużnica w nowoczesnym aucie która ma przyjąć określoną ilość energii ale warto żeby element uległ zniszczeniu przyjmując na siebie działające siły
taki crashpad jak ze zdjęcia wykonany z odlewu wg mnie nie jest odpowiedni zachowuje się prawie 0/1

to tak jak z wahaczami w samochodzie, sporo ich zniszczyłem; z blachy wyginają się a kute potrafią być tak mocne że wygnie się inny ważniejszy element

bizoon86 · **Napisane:** 2020-11-09 17:29:51

marcingda napisał(a):

czy crashpad-y czy gmole muszą być wykonane z materiału który odpowiednio się odkształca, to oczywiście nie podłużnica w nowoczesnym aucie która ma przyjąć określoną ilość energii ale warto żeby element uległ zniszczeniu przyjmując na siebie działające siły
taki crashpad jak ze zdjęcia wykonany z odlewu wg mnie nie jest odpowiedni zachowuje się prawie 0/1

to tak jak z wahaczami w samochodzie, sporo ich zniszczyłem; z blachy wyginają się a kute potrafią być tak mocne że wygnie się inny ważniejszy element

crashpady są ok ale te podwójne (nie wiem jak się nazywają) w sensie jeden element jest do bloku silnika drugi do crash'a a między nimi coś a'la guma

to powoduje że przy wyższej sile urywa sam crash a nie blok silnika

aczkolwiek na przykładzie fz6 dekiel zawsze dostaje w dupe szczególnie dolna część

na swoim przykładzie zadziałała "klątwa crashpadów" i 3 gleby były ale paradoksalnie jak już stałem :lol:

znajomi mówią że dopóki jadę to są spokojni a jak zatrzymuje się to jest alert :lol: szczególnie jak jest jakiś spad lub nierówności - ale to wynika z mojego wzrostu :)

Odbudowa FZ6 S2 po szlifie czy kupno nowej sztuki

Fazer - Forum główne

Yamaha FZ6 S2, FZ6, FZS 600

Fazer - Forum główne

Yamaha FZ6 S2, FZ6, FZS 600

Kto przegląda forum