Teoretyzując...można nie mieć głowy do grzebania przy moto w razie W lub po prostu nie być w stanie. Może też zaistnieć sytuacja, że organy do tego uprawnione uniemożliwią nam jakiekolwiek ingerencje w moto po zdarzeniu.

To oczywiście gdybanie ale sytuacja jak najbardziej możliwa.

Tak czy inaczej efekt jest świetny, osobiście bardzo mi się podoba ale ze względu na powyższe nie zastosuję w swoim moto :)

Szkoda, że na rynku nie ma żadnych LEDów z homologacją :)

Przy wypadku raczej nikt nie będzie tego sprawdzał. Ubezpieczyciel też się nie doczepi. Sprawdziłem to w samochodzie gdzie mam założone bixenony. Co prawda lampy są oryginalne, lecz w aucie nie ma spryskiwaczy ani samo poziomowania. Ubezpieczyciel po szkodzie zwrócił kasę za lampę taką jaka była zamontowana mimo iż po numerze VIN w aucie tego nie było.
Więc jedyny problem to przegląd.

Moja znajoma miała potrącenie rowerzysty i na moich oczach policeman sprawdzał lampy w aucie czy homologowane

Lampy... nie żarówki :)

co nie zmienia faktu, że na ulicy ewentualnie sprawdzają oznaczenia lamp, nie żarówek

...................................

Kolejną sprawą jest jeszcze fakt, że ja np mam w doopie, czy oślepiam, czy nie (a nie oślepiam, bo sprawdziłem) - ważniejsze jest dla mnie, żebym był dobrze i z daleka zauważalny dla innych uczestników drogi.

jeśli nie zauważą problemu. miałem małą ledową nie homologowaną żaróweczkę pozycji w moto - niebieskawą. w nakedzie wyjęcie żarówki wymaga odkręcenia całej lampy (4 śrubki) - i robiłem to kiedyś na ulicy bo niebieski chciał się upewnić że pozycyjne ma homologacje. tak więc jak trafisz na służbistę to zonk. tylko tez nie za wielki - jak masz pod siedzeniem żarówkę z homologacją to przy gościu zmieniasz, i jedziesz dalej, z dowodem bez klopotu. a w domu wracasz do leda i tak w kółko.

Ma sens taka żonglerka? Mi osobiście by się nie chciało

Oświetlenie jest jedynym elementem moto, w którym nie uznaję modyfikacji. Miałem już trochę przebojów/sporów z ubezpieczycielami i niepotrzebne mi kolejne na własne życzenie. Nerwy mam już co raz słabsze