Wymiana uszczelniacza/simeringu pod alternatorem

adamoo · **Napisane:** 2012-03-30 21:44:45

Tak jak w temacie mógłby ktoś podać wymiary owego uszczelniacza? oraz czy da radę go "wydłubać" jeżeli zdejmę to koło magnesowe co siedzi na wałku?z góry wielkie dzięki za odpowiedzi mile widziane jakieś foto z prac :mrgreen: albo jakaś serwisówka

Ada · **Dołączył(a):**2011-10-03 **Posty:** 714

olo1984 · **Napisane:** 2014-03-21 14:38:07

adamoo napisał(a):

Tak jak w temacie mógłby ktoś podać wymiary owego uszczelniacza? oraz czy da radę go "wydłubać" jeżeli zdejmę to koło magnesowe co siedzi na wałku?z góry wielkie dzięki za odpowiedzi mile widziane jakieś foto z prac :mrgreen: albo jakaś serwisówka

Odgrzebuję :) Uszczelniacz jest nietypowy, ponieważ ma taką jakby wargę od środka. Wymiar zewnętrzny: 40.23mm, wymiar wewnętrzny: 36.16mm, grubość 9.8mm, średnica z wargą: 28.50mm, głębokość na której zaczyna się warga: 2mm od przodu, głębokość na której kończy się warga: ok. 4mm. Jest to uszczelniacz o oznaczeniu Yamahowskim 93101-29166. FZS 600 2002 rok.

Zdjęcia: https://plus.google.com/photos/115856414758168246265/albums/5993220078033717713

Ja mam jeszcze imme pytanie w tej samej sprawie - czy komuś udało się ściągnąć to koło magnesowe? Próbuję ściągaczem domowej roboty, jednak koło nie chce drgnąć ani na ułamek mm. Kręcić większą siłą czy jest jakiś sposób? Grzać palnikiem? Nic się nie stanie, nie uszkodzi?

Pozdrawiam!

EDIT: Zlazło, bez grzania :)

olo1984 · **Napisane:** 2014-03-24 14:11:53

Piszę w nowym poście, ponieważ w poprzednim były wątpliwości, a w tym będą już wyniki - udało się :)

Simering wymieniony, jest to jak najbardziej możliwe bez rozbierania pieca. Ze starego simeringu trzeba delikatnie ściąć nożykiem gumę i odsłonić metalowy pierścień, który się w nim znajduje. Następnie różnymi szczypcami i delikatnie podważając małym śrubokrętem da się wyciągnąć stary uszczelniacz, mimo kołnierza od wewnątrz. Mi to zajęło około 1 godziny, tak więc trzeba być cierpliwym :)

Nowy uszczelniacz wchodzi dość ciężko, jest ciasno spasowany więc liczę na to, że nie zostanie wydmuchany. Montaż zgodnie z instrukcją serwisową poprzedzamy nasmarowaniem uszczelniacza smarem litowym.

Póki co po półgodzinnym odpaleniu silnika, kilkukrotnym wkręceniu też na wyższe obroty ani kropelka oleju nie wypłynęła spod dekla. Mam nadzieję, że za 1000km będę mógł potwierdzić, że nic złego się dalej nie stało.

Pozdrawiam!

Wojt@s · **Napisane:** 2014-03-24 16:47:04

Wiesz po co jest kołnierz na tym simmeringu?? jaką spełnia rolę?? pewnie się domyślasz, jak dla mnie igranie z ogniem jest tam mało miejsce i nawet jak już tak robisz to lepiej wyciąć dremelem rowek i założyć seger dla bezpieczeństwa, bo co zrobisz jak to puści gdzieś daleko w Polsce, nic.

olo1984 · **Napisane:** 2014-03-25 12:53:57

Wojt@s napisał(a):

Wiesz po co jest kołnierz na tym simmeringu?? jaką spełnia rolę?? pewnie się domyślasz, jak dla mnie igranie z ogniem jest tam mało miejsce i nawet jak już tak robisz to lepiej wyciąć dremelem rowek i założyć seger dla bezpieczeństwa, bo co zrobisz jak to puści gdzieś daleko w Polsce, nic.

Nie ma możliwości założenia segera bo simering po instalacji wystaje ok. 1mm na zewnątrz. Jedyne co można by zastosować, to przykręcona blaszka, o której ktoś pisał (możliwe, że w innym wątku na ten sam temat). Inna sprawa, że przecież jest to część sprzedawana oficjalnie przez ASO jako zamiennik fabrycznie montowanego uszczelniacza, więc mam nadzieję, że wiedzieli co robią wprowadzając coś takiego na rynek.

Wojt@s · **Napisane:** 2014-03-25 21:07:51

Taka blaszka nie jest głupim rozwiązaniem , ogólnie chodzi o to by nie wypchnęło simmeringa w najmniej nie oczekiwanym momencie.

Wymiana uszczelniacza/simeringu pod alternatorem

Fazer - Forum główne

Yamaha FZ6 S2, FZ6, FZS 600

Mechanika

Fazer - Forum główne

Yamaha FZ6 S2, FZ6, FZS 600

Mechanika

Kto przegląda forum