Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Trzaszczacy plastik przy zegarach https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=78&t=16451 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | cartman23 [ 2014-06-20 01:21:08 ] |
Tytuł: | Trzaszczacy plastik przy zegarach |
Siema. Panowie mam pytanie do uzytkownikow fz1s. Otoz moj trojkatny plastik miedzy szyba a zegarami strasznie wibruje i wpada w rezonans podczas jazdy co jest bardzo irytujace. Spotkal sie ktos z czyms takim i jak to rozwiazac. Probowalem podklejac go tasma ale bieda dalej wpada w rezonans qrr. Z gory dzieki za rady |
Autor: | taz1612 [ 2014-06-20 11:24:44 ] |
Tytuł: | Re: Trzaszczacy plastik przy zegarach |
ja mam u siebie to samo i jest to bardzo irytujące też to podklejałem bawiłem się z tym na wszystkie sposoby minus jest taki że to nie jest w ogóle przykręcone tylko dociskane innymi elementami jutro odbieram motocykl od mechanika i powiedziałem mu że nie zapłacę za naprawę jak mi tego nie wyeliminuję :D zobaczymy może uda mu się coś zdziałać |
Autor: | mic_kow [ 2014-06-23 13:12:08 ] |
Tytuł: | Re: Trzaszczacy plastik przy zegarach |
Jedni podkładają gąbki, inni lepią na silikon, popatrz tutaj: http://www.998cc.org/forum/gen-ii-how-t ... iring.html http://www.998cc.org/forum/gen-ii-tech/ ... y-fix.html U mnie też coś rezonuje, ale na pewno nie ten trójkąt i dopiero gdzieś przy 5 tys. obr. Nie mogę nic namierzyć. |
Autor: | misiakw [ 2014-06-23 13:59:33 ] |
Tytuł: | Re: Trzaszczacy plastik przy zegarach |
u pięknej w er6n boczki trzeszczały, to zastosowałem filcowe podkładki jak pod meble z dziurką w środku pomiędzy plastik a ramę moto, jak podkładka pod śrubę. jak tam jest na wcisk to też można mniejsze takie filce wkleić, powinno zniwelować tłuczenie plastików o siebie |
Autor: | taz1612 [ 2014-06-23 15:11:58 ] |
Tytuł: | Re: Trzaszczacy plastik przy zegarach |
mic ten trójkącik dokładnie przy 5k obrotów zaczyna się odzywać ogólnie mechanik zrobił dokładnie to co w pierwszym twoim linku podkleił na boczki taśmę dwustronną i jest prawie git bo mam wrażenie że zbliżając się do 5k fz1 musi trzeszczeć i jak nie tu to słyszę gdzieś indziej hałas ale dużo mniejszy niż ten trójkącik |
Autor: | cartman23 [ 2014-06-23 19:11:41 ] |
Tytuł: | Re: Trzaszczacy plastik przy zegarach |
Wyciagnalem dzis ten trojkacik ale dalej cos wpada rezonans i w dodatku po odpaleniu sprzeta przez chwile slychac metalizczny halas qrrrr. Sprobuje z silikonem jak w tym linku zobaczyny czy cos pomoze. |
Autor: | wodzukamikadze [ 2014-07-30 20:48:17 ] |
Tytuł: | Re: Trzaszczacy plastik przy zegarach |
Z tego co mi się wydaje to takie wibracje i rezonans to choroba tego modelu, w wielu miejscach czytałem już że tak się dzieje w przedziale 5-7 tyś obrotów. U mnie np przechodzi to przez cały motocykl począwszy od owiewki aż po sam ogon, denerwujące to trochę ale chyba już się przyzwyczaiłem. |
Autor: | baxior [ 2014-07-30 21:40:37 ] |
Tytuł: | Re: Trzaszczacy plastik przy zegarach |
Wg mnie cienki filc powinien sprawę załatwić. |
Autor: | Kowal_KRK [ 2014-10-15 13:42:51 ] |
Tytuł: | Re: Trzaszczacy plastik przy zegarach |
Ja również mam taki problem. Rozmawiałem też z chłopakami z Wilcza Garage z Krakowa i mówią, że to standard w FZ1 Fazer. Nawet jak jeździli nówką to coś takiego występowało. Może ogarnę temat na wiosnę. Jak miałem XJ 600 to udało mi się wyeliminować trzeszczące plastiki przy 4000 obr/min. |
Autor: | krzall [ 2014-10-20 17:55:12 ] |
Tytuł: | Re: Trzaszczacy plastik przy zegarach |
Mój fzs maił kiedyś jakąś drobną przygodę prawą stroną i trochę poodginane są uchwyty do plastików czachy i wypełnienia. Ostatnio jak zmieniałem żarówki złożyłem wypełnienia i prawa strona piszczała niemiłosiernie. Podoginałem, podłożyłem podkładki i przestało. Ale sądzę że z biegiem czasu znów się pojawi. 3 tys z kawałkiem się zaczyna i powyżej 4 z kawałkiem przestaje. W związku z powyższym szybko przechodziłem te obroty ;). Z podkładkami gumowymi, silikonowymi czy gumowo metalowymi (od farmerów) lub filcowymi nie próbowałem ale to jakiś pomysł na przyszłość :). Dam znać jak coś się zmieni. Kiedyś jak szukałem fzs 1000 to oglądałem takiego bez wypełnień. Właściciel pokazał mi leżące na półce prawie nówki i powiedział że jak kupię takiego co nie skrzeczy to tylko czekać jak zacznie ;). Mój skrzeczał ale walczę z tym :) Pozdrawiam... |
Autor: | miąchal [ 2015-02-04 19:20:36 ] |
Tytuł: | Re: Trzaszczacy plastik przy zegarach |
Ja takie sprawy traktuję kawałkiem izolacji w miejscu styku - zawsze pomaga. |
Autor: | Kowal_KRK [ 2016-12-28 23:56:37 ] |
Tytuł: | Re: Trzaszczacy plastik przy zegarach |
Problem udało mi się rozwiązać. Nic nie trzeszczy, a zazwyczaj trzeszczało około 5000 obr/min. Przyczyną był ten trójkącik, o którym wyżej pisaliśmy. Do wyciszenia użyłem filcu samoprzylepnego. Testowałem to rozwiązanie na dystansie 5000 km (w tym w dziurawej Rumunii) i działa. 1. Najpierw zdejmujemy czachę. 2. Zdejmujemy trójkącik, który jest mocowany do czachy m.in. przez zgrzew na końcu rurki będącej częścią tego trójkącika - mniej więcej w centralnej jego części. Zgrzew ten należy zeszlifować, albo rozwiercić np. przy użyciu miniszlifierki. Mnie się ta zgrzana rurka ułamała i musiałem kombinować. Jak mamy ten zgrzew rozwiercony to oddzielamy trójkącik od czachy. 3. Odtworzenie rurki: Jeśli złamałeś tą plastikową rurkę tak jak ja, to potrzebujesz: rurkę termokurczliwą, taśmę i wkręt do drewna lub plastiku. Rurkę termokurczliwą zgrzewamy na końcu, a jej nie zgrzany koniec rozcinamy na dwie części, tak aby otrzymać coś na kształt nr 1 na poniższym zdjęciu. Następnie przyklejamy to przy użyciu taśmy (nr 4) do trójkącika i otrzymujemy rurkę (nr 5) w miejscu starej rurki. Z rurki termokurczliwej robimy tulejkę (nr 2) i przykręcamy wkrętem (nr 3). [ img ] Po złożeniu wygląda to tak: [ img ] Po zamontowaniu rurka (nr 1) wchodzi w otwór czachy. Tulejka (nr 2) służy jako dystans do dociśnięcia przez wkręt nr 3. 4. Oklej filcem samoprzylepnym o grubości 2mm miejsca: [ img ] Oklej filcem o grubości około 1mm miejsca plus jeszcze jeden wypustek niewidoczny na zdjęciu (są 3): [ img ] 5. Mocujemy trójkącik z filcem do czachy poprzez wkręt wkręcany w oryginalną rurkę lub tą dorobioną przez nas. Uwagi: - rurkę termokurczliwą i wkręt najlepiej zastosować czarne, już pod zmontowaniu jak ktoś się schyli to widać to nowe połączenie, - nie trzeba kupować filcu 1mm, wystarczy od tego 2mm odciąć połowę nożyczkami, - rurkę termokurczliwą nr 1 najlepiej kurczyć na wkręcie nr 3, po ostygnięciu rurka twardnieje i utworzy nam coś na kształt gwintu, |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |