FZ8 kolegi, polecam

Sushi mucha to Yamaha FZ8-N z 2010 roku. Moto z polskiego salonu (w Katowicach), jestem 2gim wlascicielem. Kupilem ja w listopadzie z przebiegiem 9000, swiezo po przegladzie gwarancyjnym i z nowa opona z tylu (kapec). W tej chwili ma 12500 tysia i rosnie, bo moto uzywam. Jedyne co jej dolega to porozbijane muchy, brud i normalne slady uzytkowania. Nie byla rozbita, nie miala zadnego paciaka, zaden element nie byl prostowany, szpachlowany, lakierowany, naprawiany ani nie jest poobdzierany. Wyjatek - przedni blotnik (uszkodzilem go blokada tarczy hamulcowej, po pierwszym zalozeniu...). Jest posklejany, musze go jeszcze polakierowac, ale go nie zaloze. W poniedzialek bede mial na jego miejsce karbonowy zamiennik, ktory oczywiscie dorzucam. Oprocz tego ma: tlumik koncowy LV, kierunkowskazy Rizoma i "ogon" tej samej marki. Oryginalne czesci w wiekszosci mam.

Z czym to sie je? Najlepiej z sosem sojowym i wasabi. Moto jest wygodne (pozycja tylko lekko aktywna - 450 km z jednym postojem i zero zmeczenia), silnik 800 wiec pomimo tych 110 koni ciagnie calkiem ladnie (przy 45 kmh na 6tce nie szarpie), ale po japonsku (czyli powyzej 6k dopiero zaczyna sie zabawa). Heble fenomen. W trasie 4.5/100, po miescie zalezy od kierowcy wiec wole nie wiedziec :)

(tu na starych blachach jeszcze)
[ img ]
(tu w trasie)
[ img ]
[ img ]
[ img ]
[ img ]
(tu w garazu)
[ img ]
[ img ]
[ img ]

Cena to cos kolo 25k (za 22-23 chodza posciagane z konca swiata "bezwypadkowe" gole paciaki), do rozsadnej negocjacji.
zdjecia moge dorobic i doslac inne jak bedzie potrzeba.

KONTAKT
609 66 23 49
kryst.g@wp.pl