Zgodnie z obietnicą wrzuciłem zdjęcia kawki do podpisu, dotychczas zrobiłem na niej tylko 140 mil. Pierwsze wrażenia z szybkiej jazdy - jak tylko dotrę, bo w tej chwili to jest mordęga a nie jazda , w salonie kazali mi przez pierwsze 100 mil nie przekraczac 4 tys obrotów przez pierwszą setke a następne 500 mil max. 5 tys obrotów, czyli mogę narazie tylko tyle powiedziec że przy tych 6-7 tys obrotów :lol: to jak dla mnie bajka,składa się super, czuc że jest o wiele lżejszy od kota a przez to mój mózg wysyła pozwolenie do ciała na większe przechyły, biegi wbijają się bardzo delikatnie i cicho (a do tego ten wyświetlacz biegu na którym jade), taki szczegół jak wrzucanie 1 na postoju, odbywa się to bez żadnego szarpnięcia, czy też nieprzyjemnego zgrzytnięcia, skrzynia na 5+, zawieszenie- jak dla mnie troche za twarde, przy 1 serwisie będzie regulowane na moją wagę, wtedy opiszę subiektywniej. Jedyny minus jaki znalazłem to bardzo twarde siodło, nie to co w kocie, już myśle na przyszłe lato (a wybieram się nim do polski 1540 km w jedną strone, z postojem 2 dniowym w niemczech) zakupic żelową podkładke pod pupe :lol: , ...
Na co tu jeszcze ponarzekac porównując do kota : nadgarstki, troche bolą (podobno powyżej 120 jest ok, sprawdzę jak dotrę), no i na dłuszą trasę przydałaby się wyższa szybka... A tak pozatym to jestem zafascynowany tym motorkiem, Kocham te dwa kółka i czekam z utęsknieniem za słońcem, jak my wszyscy... POZDRAWIAM KotoMANIAKÓW
ps. długo nic nie pisałem bo miałem małe problemy z netem (za dużo doiłem osiołka :roll: )
|