Thundercat dla kobiety...

karina · **Napisane:** 2013-08-09 10:08:19

Tak i to jest bardzo mądre rozwiązanie :)

Ada · **Napisane:** 2013-08-09 10:08:19

jerry01 · **Napisane:** 2013-08-09 10:34:31

Brodzins napisał(a):

Ale moim zdaniem opinie, że ktoś ogarnął moto po 3... 4... 6 miesiącach są raczej samouwielbieniem i dozbrajaniem w pewność siebie.

Prawda to.

karina napisał(a):

ale radzę sobie z tego co słyszę od osób mi towarzyszących

No na opiniach znajomych to bym się średnio opieral no bo i co maja Ci powiedzieć ;) Co innego jak wytykają bledy ;)

karina napisał(a):

nie wiem jak to jest "umieć jeździć"

Pomijajac już roznice wagowe w sprzętach to sporo na temat "umiec jezdzic" ogarnalem w tym roku na torze. Jak człowiek slucha instruktorow i stara się wcielać w zycie to co mowia, a także podchodzi do konstruktywnej krytyki dobrze to "umie jezdzic " coraz lepiej. Tak samo ze znajomymi - wole konstruktywna krytykę, czy zwrócenie na cos uwagi niż lizanie się po...

Sprzeta kupilas jakiego kupilas - ucz się, trenuj, pracuj i nie daj się zabic a na pewno będziesz zadowolona.

zielony · **Napisane:** 2013-08-09 12:00:52

Brodzins napisał(a):

Ale moim zdaniem opinie, że ktoś ogarnął moto po 3... 4... 6 miesiącach są raczej samouwielbieniem i dozbrajaniem w pewność siebie.
.

ja jeżdżę 2gi sezon nabiłem 20 tys km i dalej nie ogarniam ani nie wykorzystuję mojego moto w 100%- a mam tylko 64 KM

wojtek_lbn · **Napisane:** 2013-08-09 12:24:10

zielony napisał(a):

ja jeżdżę 2gi sezon nabiłem 20 tys km i dalej nie ogarniam ani nie wykorzystuję mojego moto w 100%- a mam tylko 64 KM

Niewiele motocykli da się 100% wykorzystać na ulicach, a niektóre nawet na torach wykorzystają tylko profesjonaliści... Ja mimo nabicia ledwo 10tys km, ale za to spędzając sporo czasu na torze, myśle że mogę powiedzieć: faktycznie ogarnąłem thundercata- jeśli chodzi o prędkości drogowe. Włącznie z granicami uślizgu, uślizgami, nieprzewidzianymi akcjami na które trzeba szybko reagować itp. Ale do ogarnięcia całkiem, przy każdej prędkości i w 100% droga jeszcze bardzo daleka...

jerry01 napisał(a):

sporo na temat "umiec jezdzic" ogarnalem w tym roku na torze. Jak człowiek slucha instruktorow i stara się wcielać w zycie to co mowia, a także podchodzi do konstruktywnej krytyki dobrze to "umie jezdzic " coraz lepiej.

A pod tym podpiszę się nogami, rękami i czym się jeszcze da. Raz już to pisałem gdzieś, ale powtórze- gdyby nie latanie po torze, gdzie technike (pod odpowiednim okiem oczywiście) poprawia się x razy szybciej, uznałbym przesiadkę ze starej MZki na T-cata za błąd, bo nauczyć się 100 konnego sporta na ulicach się ot tak nie da.

karina napisał(a):

Najgorzej z parkowaniem i wyjazdem gdyż jak piszecie motocykl jest bardzo ciężki i mimo iż mam długie nogi to ciężko jest mi wyciągnąć kota z miejsca parkingowego przy lekkim nawet wzniesieniu.

Tu się nie zgodzę. Odrzucając crossy i supermoto, kot to powiedziałbym jest waga normalna- są lżejsze (nowsze) sporty gdzie faktycznie łatwiej się takim "operuje" na parkingu, ale też bardzo dużo cięższych motocykli.

Czy Thundercat może być motocyklem dla kobiety? Jasne, jak każdy. Ale wg mnie podstawowy warunek, który ktoś już wspomniał- możliwość stabilnego podparcia siedząc na motocyklu, chociaż tą jedną nogą. Ale jednak, z racji zwykle drobniejszej budowy pań, myśle że nie jest to materiał na pierwszy motocykl- wymaga troche siły i opanowania przy większych prędkościach. A jak ktoś chce takim jeździć powoli, albo będzie musiał tak robić bo nie ogarnia większych prędkości, to niech lepiej kupi coś innego...

Thundercat dla kobiety...

Thundercat - Forum główne

Ogólnie o Thundercacie

Thundercat - Forum główne

Ogólnie o Thundercacie

Kto przegląda forum