Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 891 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 60  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-07-28 22:35:32 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2008-02-03 20:08:05
Posty: 868
Lokalizacja: Kobyłka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ktm 950 sm
to wcale nie jest głupie tłumaczenie bo jak jade gdzies gdzie bede jechal 15 min to nie bede sie ubierał drugie 15 a potem rozbieral kolejne 15 i a potem dochodził do siebie pol godziny bo jestem spocony jak swinia.
Wiem ze to jest ryzyko ale jazda w samym t-shircie to też przyjemność .Ja lubie jak wiaterek wieje.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2008-07-28 22:35:32 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2008-07-28 23:13:27 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-07-25 11:09:36
Posty: 508
Lokalizacja: Mieścisko
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: SUZUKI GSXR 600 K4
ja akurat mam 50ccm i jak to sie mówi "na tym mozna sie tylko poobdzierać" :D ale wiadomo że zabić też sie można.
ale na 600ccm to wtedy bezwzglednie za kazdym razem musi być ubiór.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-07-28 23:14:26 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
Ja osobiscie smigam tylko w odziezy ale w gruncie rzeczy nikomu nikt nie szkodzi poza soba, smigajac w t-shircie. Akurat tutaj kazdy ma prawo wyboru, ryzykuje wiecej ale coz jego sprawa ;]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-07-28 23:32:26 
forumowa amazonka

Dołączył(a): 2008-02-11 21:40:45
Posty: 1133
Lokalizacja: SI-SH-SK
Płeć: Kobieta
Telefon: 0700 :-)
Obecne moto: Yamaha
Tak jeżeli jeździsz sam to nie szkodzisz nikomu. Ja jak jeszcze jeździłam jako plecaczek to miałam kierowce któremu zdarzyło sie jechać w krótkich gaciach ale ja bez minimum kasku , rękawiczek i kurtki nie miałam prawa wsiąść do niego na moto.
Mnie sie też zdarza w taki upał wyjechać bardziej na luzie ale dla mnie kurtka , rękawiczki i buty to podstawa nawet jak jest 35 stopni w cieniu (o kasku nie pisze bo to wiadomo) no i poza tym nikogo nie worze jako plecaczek.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-07-30 19:19:45 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2008-05-17 21:04:01
Posty: 411
Lokalizacja: Wawa
Płeć: Mężczyzna
Pojechałem sobie dziś na latanko, motorek się nagrzał, przejechałem spokojnie jakiś odcinek i postanowiłem poszaleć. Jak pałowałem to przejechałem po wzniesieniu na jezdni, właściwie przeleciałem motorek się odciążył, koła nie były dociśnięte, a gaz do końca! Koło tylne zaczęło buksować przy prędkości około 100 km/h i gdy tak opadło mocniej na jezdnie to zerwało mi całkowicie przyczepność i zaczęło uciekać, a tył motoru uślizgiwał mi się spod dupy. Na szczęście wyluzowałem i udało się nie zaliczyć gleby. Zresztą miałem dziś parę niebezpiecznych sytuacji na alejach jerozolimskich lecę sobie jakieś 180kmph i nagle widzę czerwone światło się zapala, a dość daleko byłem od skrzyżowania i chwila wahania, lecieć czy hamować, skrzyżowanie zbliżało się bardzo szybko, a czerwone się już paliło, postanowiłem hamować i szczęśliwie dałem radę, ale zatrzymałem się pół metra za światłami, a hamowałem bardzo mocno, dwoma kołami, jeszcze pod koniec słyszę pisk opon i patrzę, czy nic we mnie nie wjeżdża, ale za mną nic nie było, po chwili się kapnąłem, że to ja piszczałem, koła też były momentami na granicy zerwania przyczepności.
Kolejna sytuacją również z dziś: piękne słoneczko na alejach jezdnia nieco się świeciła i odbijało się od niej i przy prędkości 140kmph przejechałem obok szklanej butelki jakieś 30cm, bo jakiś debil ją rzucił. 30 cm wiadomo, że to duża odległość, ale jeśli przeszkoda pokazuje się w ostatniej chwili i w dodatku przy dużej prędkości, chwila stresu jest.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-07-31 20:48:41 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2008-02-03 20:08:05
Posty: 868
Lokalizacja: Kobyłka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ktm 950 sm
No wiec mam swierza opowiesc bo wydażyła sie jakies 10min temu

Tak wiec wracam sobie do domu i wypszedzam sznur samochodów. kawałek z przodu koleś partnerem tez to robi ale widze juz samochod z przeciwka i partner zjechal na prawo w dosc duza przerwe(wiec pomyślałem ze on juz zrezygnował). to ja oceniłem ze jak moco przyspiesze to wyprzedze wszystkie i bede mial wolna droge ,no to gazu a nagle facet w partnerze kierunek i momentalnie na lewy pas,ja po hamulcach ale juz było za pózno wiec na pobocze(a duze dziury były i po jakims metrze rów) cudem ominołem słupek zachaczajac przy okazji o lusterko partnera swoim lusterkiem i ramieniem. oboje si ezatrzymalismy i sobie wszytsko wyjasnilismy.

facet twierdzil ze mnie widzial bo sam jezdzi motocyklem i jego syn był kilka razy w rowie i bardzo uwaza na motocyklistów a mimo to doszlo do takiej sytuacji.


No cóż jest to jakas nauczka na przyszłość.NIGDY NIE UFAJ KIEROWCY!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-01 02:22:56 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2008-01-26 07:51:22
Posty: 446
Lokalizacja: 50km na Pd. od Wawy k/Garwolina
Dokładnie podsatawa to zasada ograniczonego zaufania. Ja już się przekonałem kilka razy. Teraz przy wyprzedzaniu sznura sanochodów uważam na każdy z nich czy któremuś jakieś głupoty do głowy nie przyjdą.


Ostatnio edytowano 2008-08-01 21:04:02 przez E..Cat, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-01 08:22:34 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2008-01-18 13:29:15
Posty: 315
Lokalizacja: Raszyn W-wa P-no
Hmm, ja używam zasady BRAKU zaufania :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-01 19:58:36 
forumowa amazonka

Dołączył(a): 2008-02-11 21:40:45
Posty: 1133
Lokalizacja: SI-SH-SK
Płeć: Kobieta
Telefon: 0700 :-)
Obecne moto: Yamaha
Hehe sobie w 100 % nie ufam a co dopiero komuś !!! :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-01 21:06:02 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-07-25 11:09:36
Posty: 508
Lokalizacja: Mieścisko
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: SUZUKI GSXR 600 K4
ja dziś miałem trochę niemiła sytuacje... zdarzyło sie komuś z was żeby gołąb lub inny ptak uderzył wam w kask??
Ja dziś doświadczyłem takiego czegoś. Naprawdę był to cholernie mocny strzał w banie. Myślałem ze łeb mi urwie :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-01 21:07:55 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2008-01-26 07:51:22
Posty: 446
Lokalizacja: 50km na Pd. od Wawy k/Garwolina
No ładnie, dobrze że nie straciłeś kontroli nad moto. A ile wtedy leciałeś?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-01 22:58:12 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-07-25 11:09:36
Posty: 508
Lokalizacja: Mieścisko
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: SUZUKI GSXR 600 K4
a ile można lecieć na 50ccm?? cały czas manetka na full. czyli coś ponad 100km/h. Niby wolno ale strzał w łeb to normalnie jakby mi ktoś młotem 5-kilowym przez łeb walnął. :lol: Taki wstrząs że przez chwile w innym świecie byłem :D hehe


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-02 01:07:18 
Legenda forum

Dołączył(a): 2007-08-28 13:23:30
Posty: 4659
Obecne moto: jamaha pw 50
Ale co rosół był na obiad? :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-02 09:47:43 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-07-25 11:09:36
Posty: 508
Lokalizacja: Mieścisko
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: SUZUKI GSXR 600 K4
Delta81 napisał(a):
Ale co rosół był na obiad? :D



ehehehe chyba nie by ten gołąbek chyba to przeżył bo odbił sie w gore i nie widziałem w lusterkach żeby jakieś zwłoki spadały na asfalt :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-03 21:23:48 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2008-04-05 22:21:22
Posty: 92
Lokalizacja: Gdansk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fz6
ja mialem spotkanie z wroblem przy jakis 80km/h :) conajmniej dziwne uczucie ;p

sytuacja nr 2: Wycieczka w strone Helu. Juz na polwyspie. Drozka przez Jastarnie... jade jakies 2 km za 2 autami 20-30km/h wszedzie przejscia, mnostwo ludzi no i podporzadkowane z kazdej strony wiec nie wyprzedzam. Znudzilo mi sie no i stwierdzilem ze szybko pykne 2 katamarany i bedzie gicior :) no to troszke "luzu" bylo wiec na lewy i dzida. Nagle 1 katamaran gwaltownie skrecil w lewo bo chyba chcial zawrocic. Predkosc niewielka i to mnie uratowalo, ale tylna opona sie poderwala i Plecaczek podskoczyl wiec troche stracha sie najadlem...


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 891 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 60  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org