Wypadki :(

majki · **Napisane:** 2010-04-26 13:39:34

To, że zapomniał wyłączyć nadal nie powoduje jego winy, to warto wiedzieć. Jeśli ktoś włączy kierunkowskaz, a mimo tego pojedzie prosto - w świetle prawa nie jest winny. W tym przypadku jednak kierowca miał przekroczoną dawkę alkoholu i moim zdaniem to czyni go sprawcą wypadku. Kierowca seicento dostał mandat pewnie za tzw. wykroczenie 'formalne' a więc nie zachowanie ostrożności przy włączaniu się do ruchu z drogi podporządkowanej.

M.

Ada · **Napisane:** 2010-04-26 13:39:34

arkham · **Napisane:** 2010-04-26 19:33:43

Panowie i Panie, kuerva... Apeluję...
Dziś w robocie zakładałem elektrodę Pacjentowi na OIOM. W nocy przywieźli 24-latka po wypadku na moto.
Warzywo... Odkorowany, respirator i takie tam.
Rodzina wciąż wierzy... Ciężko mi było pytać ich, czy ewentualnie zgodzili by się pobrać organy.
Szkoda gadać... Jechałem dziś do chaty na moto chyba po raz pierwszy od niepamiętnych czasów idealnie przepisowo :?
Mam nadzieję, że to nikt z Was :roll:

jumbognom · **Napisane:** 2010-04-26 19:37:54

Wczoraj przed nocą W okolicach Gorlic doszło do wypadku motocyklisty a maluchem i niestety motocyklista nie przeżył zmarł w drodze do spitala:(

Tower · **Napisane:** 2010-05-01 09:06:33

Ja miałem wczoraj niezłego klina :roll: leciałem na kole do zakretu(wiem wiem moja głupota) i za pozno opuscilem koło na ziemie ja mu w złozenie i hebel ale nie dałem rady i zachaczyłem klatką o nadkole samochodu ktory stał po czesci na asfalcie,katapultowało mnie w powietrze pozniej na glebe dalej szlif o taką wysepke z drzewem z piasku i zatrzymałem sie dalej na asfalcie.. moto koziołkowało ze 3-4 razy i to poteznie waląc w glebe,całe szczescie miało klatki wiec mniejsze straty,dzisiaj bede je przywoził od kumpla wiec zobaczymy co jest zgruzowane :| ja miałem wiecej szczescia niz rozumu i tylko cos mam z kostką bo nie moge chodzic i ładna zdziera na miednicy.. zyczcie mi troche oleju w głowie na nowy sezon :!: :!: :!:

Nemmo · **Napisane:** 2010-05-01 09:27:41

Sprzeta wyklepiesz, dobrze ze farta miales i caly jestes :!:

Leśmian · **Napisane:** 2010-05-01 09:38:22

No ciesz sie że to nie była jadąca z naprzeciwka ciężarówką. A Pies sie zawsze wyliże :P

stoodent1 · **Napisane:** 2010-05-01 10:51:22

Uważaj chłopie uważaj. Idź z kostką do lekarza cholerka wie co tam ci się zruszyło.
Najważniejsze ze żyjesz i możesz to do nas napisać.

Tweety · **Napisane:** 2010-05-01 11:38:21

No toś ładną katapulte zaliczył - latać sie uczysz ????? :wink: . A z kostką idz do lekarza jak koledzy radzą , bo to nie ma śmiechu jak mocno ucierpiała .

marcelli · **Napisane:** 2010-05-01 11:56:53

http://24opole.pl/?id=wiadomosci_informacje&news=4258

Kolejny skur..., któremu to nogi trzeba by połamać by nikomu krzywda się nie stała :evil:

Tower · **Napisane:** 2010-05-01 16:15:25

eee z kostką git spuchła ale juz moge stope opierac na ziemi,skrecenie stawu skokowego mnie dopadło i nic poza tym :? a moto troche dostało tył sie lekko urwał XD i stelaz pogiął ale tak to w sumie w porządku strasznie mocne te fajery!! :P

arkham · **Napisane:** 2010-05-01 17:34:32

O TYM Wam ostatnio mówiłem

ROXI · **Napisane:** 2010-05-02 17:32:56

arkham uzupełnię... :(

Obydwa wypadki miały miejsce w poprzedni weekend, podczas zlotów organizowanych przez Grupę Południe w Mnikowie/Pasterniku i w Małej 24-25 04.2010 r. Te tragiczne info docierały do nas podczas imprezy otwierającej sezon... :shock: od osób, na których oczach to wszystko się wydarzyło. Coś co nie powinno się nigdy stać! Małgosia i Damian oraz rider od R1 wracali do domu z poświęcenia motocykli. Do domu, już niestety, nie było dane im powrócić... :cry: Zabiło ich to, co najbardziej kochali. Teraz śmigają po Niebieskich Autostradach. Na zawsze w pamięci GP... :cry: [*] [*] [*]

"Odwołanie"

Boże,
na co Ci jeszcze ten chłopiec ?!
Miał dopiero dwadzieścia lat
i tyle życia przed Nim !
Rok przestępny zbiera swoje żniwo
i przypomina polowanie.
Strzał,
jedna istota żywa mniej !
Reszta,
stłoczona ławica ryb
czeka - ,kto następny?''

Boże,
na co Ci ten Chłopiec ?
Matce potrzebny był bardziej niż Tobie !
Nie całkiem jeszcze dorósł.
Ciągnął za sobą dziecinne fantazje
o twardych mężczyznach
na swoich szybkich motocyklach.
Dał się przechytrzyć prędkości,
która przeniosła Go w bezruch.

Boże,
uwolniłeś Go od bólu i strachu,
pociesz Tych co w rozpaczy
i daj Mu odpoczywać w Niebycie.
Ale nie daj Mu już nigdy
czerwonej Hondy...!!!

Dorota Lorenowicz
-Moje 7 Światów-

Domel3k · **Napisane:** 2010-05-04 11:11:16

Lipa straszna, podczas powrotu z Małej chyba również pytek z forum miał wypadek :(
W środę mój kumpel na SV650 (niektórzy mięli okazję go poznać na jednym spocie pod realem na Ursynowie) miał wypadek. Odbyło się to na skrzyżowaniu w Piasecznie przy dawnym Poland Position. Paweł leciał od strony Konstancina a koleś samochodem skręcał w puławską jadąc od magdalenki, wymusił pierwszeństwo i uderzył go jak ten był na jego wysokości. Ogólnie wyszedłby bez szwanku gdyby coś nie wbiło mu się w stopę, prawdopodobnie podnóżek, lub dźwignia zmiany biegów, nie wie dokładnie. Miał szczęście, że w butach motocyklowych leciał, bo pewnie by mu część stopy urwało, a tak skończyło się na złamanych palcach, zerwanych wiązaniach i dziurze w stopie. Miał operację, za 6 tygodni śruby ze stopy mają mu wyciągać :? Moto nie widział od tamtej pory, ale mówił, że ładnie skasowane. Wina kolesia w samochodzie. Paweł myśli o wynajęciu prawnika, żeby większe odszkodowanie dostać. Co myślicie?

majki · **Napisane:** 2010-05-04 11:44:52

Ja miałem zdarzenie rok temu na wisłostradzie, facet mnie zepchnał na inny pas przy niewielkiej prędkości. Koniec końców wylądowałem w szpitalu na 11 dni (pęknięta śledziona, obserwowali krwiaka na niej).
Z uwagi na to, że w szpitalu poszkodowany spędza więcej niż 7 dni, wykroczenie drogowe rośnie do miana przestępstwa drogowego, a to jest ścigane z automatu przez prokuraturę (generalnie niefajna sprawa dla sprawy, bo będzie widniał w KRS - jeśli pracuje w banku, albo w instytucjach finansowych, publicznych itd, to dostaje z automatu zwolnienie i ma problemy ze znalezieniem pracy w swojej działce).

Tak czy owak - 11 dni w szpitalu, 3 tygodnie zwolnienia, do pracy wróciłem we wrzesniu, a wypadek byl 31 lipca. Kumpela poleciła mi takiego jednego sympatycznego człowieczka z Wrocławia, który moją sprawą się zajmował (chodzi o odszkodowanie od ubezpieczyciela sprawcy) w zakresie uszkodzeń zdrowia. Samo znisczenie moto oraz przedmiotów (to ważne! Zniszczeniu uległ np. także iPhone, za który oddali kasę) załatwiałem z likwidatorem sam.

Facet wywalczył dla mnie coś koło 8000 tys złotych odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu, z czego przelałem mu 12% (wg umowy) tej wartości, czyli zostało mi coś koło 7000zł.

Facet sympatyczny i pomocny, trochę gadatliwy, ale to akurat dobrze. Można mu sprawę przedstawić (dzwoniąc lepiej wiedzieć od razu gdzie był sprawca ubezpieczony), potem wypełania się jednorazowo zestaw dokumentów, wysyła mu kartę wypisu ze szpitala i inne takie (o notatkę policyjną sam się już starał). Ja go polecam, ale doświadczenia (na szczescie) w tym gruncie nie mam - może ktoś zna lepszego speca. Jakby ktoś był zainteresowany, to dam namiary.
Plusem jest to, że mimo pełnomocnictw, nie pojdzie z ubezpieczycielem na ugodę bez naszej zgody.

Taser · **Napisane:** 2010-05-04 15:22:08

O kuźwa Doeml, a taki spoko typ wogóle. Jednak po tych drogach to idioci jezdza.

Wypadki :(

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum