Wypadki :(

michal.m · **Napisane:** 2015-03-07 14:49:29

@baxior - przez jazdę na motocyklu życie można nawet stracić więc nie sądzę, że to było niemądre pytanie. Ja po prostu widziałem tylko fotki, ewentualnie filmiki jak ktoś znajdował takie rozwieszone linki. Jakoś nie szukałem innych informacji na ten temat czy były osoby poszkodowane.

Ada · **Napisane:** 2015-03-07 14:49:29

baxior · **Napisane:** 2015-03-07 16:04:07

Chodziło mi o to, że można sobie wyobrazić co może się stać jeśli trafisz w odpowiednio mocną i no odpowiedniej wysokości rozwieszone linkę.

michal.m · **Napisane:** 2015-03-08 10:51:35

Rozumiem, że można sobie to wyobrazić, brrrr chodziło mi oto czy ktoś słyszał/widział przykłady jakich np. pełno jeśli chodzi o wypadki motocyklowe i to czasem straaasznie makabryczne :/
ale mniejsza oto - chyba się wszyscy rozumiemy ;) a linki rozwieszają bezmózgi nie posiadający za grosz wyobraźni lub robią to z czystą premedytacją.

baxior · **Napisane:** 2015-03-08 14:56:46

Choćby nie wiem jak dwu czy czterokołowcy łamali prawo w lesie to nic nie usprawiedliwia debili rozwieszających takie linki. Takie rzeczy są niezgodne z prawem i są karalne. Ja bym nawet podciągnął to pod kłusownictwo bo można sobie wyobrazić jak ucierpi na tym np spłoszona sarna czy jeleń.

Nemmo · **Napisane:** 2015-03-08 16:30:23

baxior napisał(a):

a bym nawet podciągnął to pod kłusownictwo

A ja bym traktował to jako usiłowanie zabójstwa, bo to celowe i rozmyślne działanie i nic takiego człowieka nie usprawiedliwia.

baxior · **Napisane:** 2015-03-08 16:41:55

Nemmo
Zgadzam się w całości z Tobą. Kiedyś widziałem jak ścieło coś takiego człowieka, a pędził tylko na rowerze. Skończyło się na poważnych obrażeniach kręgosłupa i szpitalem.

Szedar · **Napisane:** 2015-03-08 19:05:26

Rozwieszenie linki na drodze/ścieżce polnej powinno być karane jak próba morderstwa bo takową jest, z lasu mogą korzystać rowerzyści i biegacze którym także to zagraża.

Jest tylko małe ale, mieszkam niedaleko toru motocrossowego, w linii prostej mam do niego jakieś 2km. Mimo że taki obiekt u nas istnieje, lasy wkoło są zryte bo po torze nudno się lata. W sezonie jak się wyjdzie na spacer co chwilę trzeba schodzić ze ścieżki bo jakiś cross na pełnym gazie koło człowieka przelatuje (nieliczni zwalniają). Jak by nie było daje to pewien obraz jeżdżących na crossach, ja się teraz bawię a ty spier*alaj. Co więcej na tor lub do lasu trzeba przecież dojechać, więc co jakiś czas pod oknem przelatuje mi wesoły człowieczek na niemiłosiernie głośnym sprzęcie, najdziwniejsze jest w tym to że jest krótsza droga bokiem osiedla, więc zakładam że przejazd między blokami jest tylko po to aby dać o sobie znać (oczywiście maneta podczas przejazdu do oporu). Teraz już mi to mniej przeszkadza, jednak jak moje dziecko było młodsze i spało w dzień ta sytuacja była niemiłosiernie wku*wiająca. Choć jak już pisałem nie zdarzało się to często to miałem ochotę wyjść i ściągnąć wesołego kierownika ze sprzęta, tylko wiadomo nie ma jak, bo już sobie pojechał.

Teraz potrafię sobie wyobrazić (nie usprawiedliwić) człowieka który przez cały tydzień siedzi w pracy, spłaca kredyt za dom w „spokojnej” okolicy, chce sobie odpocząć w weekent a tu mu co chwilę radośni crossowcy blisko domu latają nie dając odpocząć. Bezradny (bo jak już pisałem złapać takiego i wytłumaczyć że przeszkadza ciężko) i zdruzgotany psychicznie, pracą, płaczącymi dziećmi, marudzącą żoną, kredytem we frankach i ciągłym hałasem idzie to castoramy i kupuje 10m linki…
Kolejny mieszkał w danym miejscu od urodzenia a teraz na starość młode łepki spokoju mu nie dają a i często jeszcze śmiać się potrafią ze starego pryka jak próbuje im uwagę zwrócić, no i też idzie do tej castoramy, po linkę…

Za każdym razem jak czytam tego typu temat rzuca mi się w oczy że motocykliści nie rozumieją tego że to oni doprowadzają do takiego stanu rzeczy, no bo jak mocno trzeba zaleźć człowiekowi za skórę żeby chciał zabić obcą sobie osobę, jak zdesperowany musi być dany osobnik.
Moralność Kalego widzę.

Święty nie jestem ale jak wracałem o 3 nad ranem do domu to trzymałem jak najniższe obroty w terenie zabudowanym co by ludzi nie pobudzić, bo i po co? Żeby pokazać rycząc przelotem że oto i Ja, gniewny motocyklista wracam do domu z nocnych wojaży?

barto04 · **Napisane:** 2015-03-09 17:43:19

Kolejna tragedia kolejny raz w lubelskim :(
A to, to już rodzinna kumulacja nieszczęścia...

http://www.lublin112.pl/rodzinna-tragedia-w-skrzynicach-zginal-motocyklista-ktory-zderzyl-sie-z-autem-zony-zdjecia/

stoodent1 · **Napisane:** 2015-03-09 17:47:17

Czytałem o tym aż się nie chce wierzyć...

spradox · **Napisane:** 2015-03-09 20:04:02

:cry: szok...

Podkopnik · **Napisane:** 2015-03-09 21:06:04

Kurczę trauma do końca zycia jej zostanie.... :( Jak to mozliwe w ogóle.... Uszkodzenia auta ogromne tak BTW

wojtowca · **Napisane:** 2015-03-09 22:37:23

Szok :shock: i brak słów :(

wojtekooo · **Napisane:** 2015-03-10 09:07:50

jak moto w polu 20 metrów od drogi to wolno nie jechał .......

taz1612 · **Napisane:** 2015-03-11 16:01:59

wojtekooo napisał(a):

jak moto w polu 20 metrów od drogi to wolno nie jechał .......

nawet nie wiesz ile metrów może pojechać moto puszczone jak mu nic nie przeszkodzi :)

wolno napewno nie samochód tak się nie rozpada :P

wojtekooo · **Napisane:** 2015-03-11 16:30:28

Czytam twój post 5 raz ale nie wiem o co ci kaman....

Wypadki :(

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum