Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 891 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 60  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-04-30 11:31:16 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2009-04-26 23:30:16
Posty: 110
Lokalizacja: wwa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600
-Wracając nowo zakupionym sprzętem rozpędziłem go do 180 na Modlińskiej. Może to nie jest jakaś szczególnie niebezpieczna sytuacja dla doświadczonego ridera, ale biorąc pod uwagę to, iż jest to mój pierwszy moto, a prędkości jakie osiągałem dotychczas to <80km/h mogło być nieciekawie. Ponadto człowiek nie obeznany z nowym sprzętem może sobie zrobić niezłe kuku, szczególnie, że nigdy nie ma się 100% pewności co do stanu nowo zakupionego pojazdu...
Odbiegając trochę od tematu, kolega kilka lat temu wracał nowo zakupionym samochodem. W euforii przycisnął na zakręcie, źle poskładane hamulce na jednym z kół zacisnęły się i zatrzymał się na słupie.. Niezbyt przyjemnie patrzy się na swój nowo zakupiony - rozbity sprzęt, na który często zbierało się miesiącami...

-druga sytuacja również zaszła podczas drogi powrotnej po zakupie. Próbując nadążyć za dużo bardziej doświadczonym kolegą wszedłem ze zbyt dużą prędkością i pochyleniem w pogłębiający się wiraż, oczywiście bez widoczności, bo zasłaniały krzaki. Dohamowanie, pogłębienie skrętu i dodanie gazu uratowało mi d.... i nowy motocykl...
Cieszę się, że jeździłem kilka h na crossie, może się to wydać śmieszne, ale naprawde złapałem kilka imo dobrych zachowań.

-kolejna sytuacja zaszła na trasie, tym razem z pasażerką, jadąc ~80km/h prawym pasem z prawej uliczki wyjechał mi zielony matiz... Hebel, potem spojrzenie w lusterko w lewo, gaz i ledwo zmieściłem się między pojazdami na prawym (matiz) i lewym (pojazd jadący za mną po lewej) pasie...

Konkluzja:

-NIGDY nie próbuj nadążyć za dużo bardziej doświadczonym kolegą, czy napotkanym motocyklistą, bo w ferworze rywalizacji i braku umiejętności może się to skończyć tragicznie.
-Przed ślepym, nieznanym zakrętem ZAWSZE zwolnić.
-ZAWSZE zwalniać przed skrzyżowaniami, czy drogami dojazdowymi, kiedy jest możliwość wtargnięcie na jezdnię przez pojazd, czy inną przeszkodę.
Zmniejszenie prędkości o 15km/h skraca drogę hamowania o prawie połowę! ("Motocyklista doskonały").

Btw, polecam lekturę "Motocyklista doskonały" oraz "Strategie uliczne". Może jestem kolejną osobą, która to pisze, ale te pozycje są naprawdę warte przeczytania.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2009-04-30 11:31:16 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-10 21:53:01 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2008-10-09 22:08:47
Posty: 349
Lokalizacja: wawa... 3 min bike'm
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: cbr
przyznam ze nie bardzo wiedzialem gdzie ten temat wkleic bo do wielu pasuje... proponuje nie tylko prysztatym zapoznac sie z atykulem http://www.scigacz.pl/Uprzejmosc,na,dro ... ,9640.html


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-10 23:42:15 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-02-06 22:07:49
Posty: 649
Lokalizacja: Tarnów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha R1 RN12
Devxx Twoją konkluzję to chyba uczą na prawie jazdy ;] widać, że nie uważałeś... mądrze nowym motorem 180km/h jechać pierwszy raz 8)

... ja natomiast mam lęk przed złożeniem się na zakręcię... mam ciągle wrażenie, że mogę wpaść w lizg możę przez to, że po tych deszczach jest tyle piachu na drogach i jak widzę te ziarenka na ulicy to odrazu ciarki mnie przechodza


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-11 01:56:50 
Człowiek Szafka

Dołączył(a): 2008-12-03 13:04:26
Posty: 2647
Lokalizacja: Pulki k.Puław
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 693183962
Obecne moto: VFR 800 FI 2000r
Tomek88 dziś też obserwowałem drogi no i to samo odczucie.
PIASKOWNICA!!! Na poboczach i na zakrętach + genialni drogowcy i ich pomysły na naprawę dróg:
czyli taczka żwiru, wiadro lepiku, łopata i kilku chętnych do roboty... BEZ KOMENTARZA


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-12 11:50:39 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Przez ostatni tydzień jeździłęm po mieście i okolicach nocą w dużej grupie (około 20 motocykli - dla mnie to dużo) I w sumie sporo sie nauczyłem.


1. Jazda w przypadkowej grupie niezorganizowanej to jest istna bonanza...

2. Jak trafisz na grupe "dzidowników" nie staraj sie ich gonić na prostych za wszelką cene, szczególnie na słabszym moto

3. 40% w grupie jadących na sportach objeżdżałem jak dzieci na winklach :lol: Reszta dzidowała ostro i na winklach i na prostych.

4. Nie ufaj nikomu z grupy (no chyba, że jeździcie już x czasu razem - niektórzy mają takie pomysły, że nóż sie w kieszeni otwiera.

5. Jadąc noca po mieście licyz sie spryt i finezja a nie liczba KM - bez problemu trzymałem sie grupy (no końcu z premedytacją)

6. Jeśli życie ci miłe lub miłe ci plastiki i twój moto znajdź sobie miejsce na uboczu lub z tyłu grupy.

7. przed odjazdem z punktu A umawiamy sie na spotkanie w miejscu B. I jets bez stresu, że 10 osób sie zagubi etc każdy l;eci w grupie ale nie musi grupy za wszelką cene gonić jesli chce ją jeszcze spotkać - dojedzie minute póxniej na miejsce spotkania - chyba lepsze to niż nie wyrobić na winklu lub jechać 200 przez miasto....




A i jeszcze jedno. Ludzie - trafiaja sie orły i sokoły na sprzętach typu "szrot team", bez pojęcia o jeździe ale z wielką wyobraźnią. Stawajcie jak najdalej od nich na postoju bo nie wytryzmacie dłuzej jak 10minut ich nawijki "co to nie oni" :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-12 13:58:51 
Niemowlak

Dołączył(a): 2007-12-07 20:56:57
Posty: 39
Lokalizacja: KIELCE
Dodam cos od siebie jak jeździcie na kacu to skupiajcie sie dwa razy lepiej bo ja w ostatnia niedziele bylem po weselu, okolo południa wyjechałem polatać i jadąc wyprzedziłem pierwszy z 3 samochodów, przykleilem sie do następnego, przychamowal ostro a ja niestety niewychamowalem :oops: i delikatnie go stuknolem naszczescie prędkość byla niewielka i tylko zdezak mu przytarłem ale obylo sie bez psów, kasy tez nie chciał naszczescie , wiec prosze uważajcie gdy jesteście na kacu bo refleks nie ten sam, dodam ze miałem trochę juz zdarte klocki i na następny dzień zmieniłem

W środę znowu niefartowna sytuacja zaliczyłem szlifa naszczescie wolno jechałem, odprowadzałem moto do garazu u kumpla i przed sama brama przychamowalem delikatnie bo wiedziałem ze mam kola w błocie a i tak przód mi uciekł i wyrżnęliśmy na prawa strone :oops: naprawde bardzo uwazalem, kotek troche sie porysował i pękł plastik przy kierunku mialem czekac z klejeniem i malowaniem do zimy ale niestety bede musial zrobic to teraz,
juz mialem zamowic crash pady to by ryski nie bylo a tak narobilem sobie dodatkowych kosztów a crashe juz niedługo beda
dodam jeszcze ze buty to podstawa bo kot przycisnol mi i kumplowi kostke i troche sie pokulalo ale szybko przeszlo


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-12 19:16:21 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
alan84 napisał(a):
Dodam cos od siebie jak jeździcie na kacu to skupiajcie sie dwa razy lepiej bo ja w ostatnia niedziele bylem po weselu, okolo południa wyjechałem polatać i jadąc wyprzedziłem pierwszy z 3 samochodów, przykleilem sie do następnego, przychamowal ostro a ja niestety niewychamowalem :oops: i delikatnie go stuknolem naszczescie prędkość byla niewielka i tylko zdezak mu przytarłem ale obylo sie bez psów, kasy tez nie chciał naszczescie , wiec prosze uważajcie gdy jesteście na kacu bo refleks nie ten sam, dodam ze miałem trochę juz zdarte klocki i na następny dzień zmieniłem

W środę znowu niefartowna sytuacja zaliczyłem szlifa naszczescie wolno jechałem, odprowadzałem moto do garazu u kumpla i przed sama brama przychamowalem delikatnie bo wiedziałem ze mam kola w błocie a i tak przód mi uciekł i wyrżnęliśmy na prawa strone :oops: naprawde bardzo uwazalem, kotek troche sie porysował i pękł plastik przy kierunku mialem czekac z klejeniem i malowaniem do zimy ale niestety bede musial zrobic to teraz,
juz mialem zamowic crash pady to by ryski nie bylo a tak narobilem sobie dodatkowych kosztów a crashe juz niedługo beda
dodam jeszcze ze buty to podstawa bo kot przycisnol mi i kumplowi kostke i troche sie pokulalo ale szybko przeszlo

Ciesz sie, ze misiakow po tym zarysowniu zderzaka nie wezwal bo prawko bys stracil. Ostatnio sprawdzalismy alkomatem, dopiero po 14 nastepnego dnia przy srednio zakrapianej imprezie zchodzi ponizej 0,2 w wydychanym powietrzu. We kwi pewnie jeszcze wiecej :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-13 00:51:20 
Człowiek Szafka

Dołączył(a): 2008-12-03 13:04:26
Posty: 2647
Lokalizacja: Pulki k.Puław
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 693183962
Obecne moto: VFR 800 FI 2000r
No i chyba tu się nadaje ....
No to dziś zarobiłem 70 a w zasadzie 90 zł bo tyle kosztuje nowe lusterko z przesyłką...
Kurka postawiłem moto a kumpel do mnie łap go!!!
A ja nie załapałem o co biega i ten poleciał na trawę a lusterko poszło...
Kurde akurat jak nie mam kasy ale co tam opłata za studia poczeka tylko do przesyłki jestem na uwiązaniu...........
PECH!!!!!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-13 10:27:27 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-09-17 11:10:45
Posty: 195
Lokalizacja: Białobrzegi/Warszawa/Pruszków
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 609-105-153
Obecne moto: Honda 929
Tomek88 napisał(a):
... ja natomiast mam lęk przed złożeniem się na zakręcię... mam ciągle wrażenie, że mogę wpaść w lizg możę przez to, że po tych deszczach jest tyle piachu na drogach i jak widzę te ziarenka na ulicy to odrazu ciarki mnie przechodza


Ja po wypadku myślałem, że też będę miał i... miałem, ale niedługo. Przy pierwszym zamknięciu opony miałem uślizg, ale zastanawiająco dobrze sobie z tym poradziłem. Co prawda przytrzeć kolano będę miał trudno bo pomimo uślizgu miałem jeszcze daleko do asfaltu. Mam nadzieję, że opona 180 to zmieni bo teraz na 160 latam. Oczywiście na drogach mi nieznanych nawet nie próbuję zamykać opon.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-13 10:35:16 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
heh szerokość opony nie ma znaczenia :D ludzie zamykaja opony w NSRkach i schodza na kolano na oponach prawie jak z "kolarzówki". :lol:



Ja u siebie stwierdzam drewnianą opone z przodu - wczoraj miałem piekny winkiel w prawo, złożyłem sie ładnie i jak mnie nie gibnie :x Wsyztsko przez przód :evil: Oponki w nowym moto miciutkie sportowe zakładam i pierdziele.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-13 11:32:08 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-07-25 11:09:36
Posty: 508
Lokalizacja: Mieścisko
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: SUZUKI GSXR 600 K4
leśmianin napisał(a):
heh szerokość opony nie ma znaczenia :D ludzie zamykaja opony w NSRkach i schodza na kolano na oponach prawie jak z "kolarzówki". :lol:


oj tak :) ja co prawda opony nie zamknę ale na kolano zejdę na znanym mi zakręcie :) z ochraniaczami od rolek :) załapałem ten patent od leśmiana :) a mam oponę z tylu 120 :)
a tu sobie zobacz Bardockk1 to dowód ze można nawet na oponkach 120 :)

http://www.youtube.com/watch?v=WMM1_0Y- ... re=related

ta czarno zółta to rs 50. czerno czerwona to juz 125 z wiekszymi oponami


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-13 17:21:05 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-09-17 11:10:45
Posty: 195
Lokalizacja: Białobrzegi/Warszawa/Pruszków
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 609-105-153
Obecne moto: Honda 929
Nie ma chu... we wsi - niemożliwe żeby szerokość opony nie przekładała się na pogłębienie zejścia :| . Nie mówię, że nie jest możliwe żeby przytrzeć kolanem na 120 bo jest to możliwe, ale to też dużo zależy od warunków jeźdźca.

No nic - jak pojadę do domu to też wkleję zdjęcia z wejścia w winkiel (bez przytarcia :P, ale możliwe że moto będzie bardziej położone niż ten koleś na nsr :P ).

PS; I proszę sie tu nie naśmiewać z możliwej niewiedzy bo ja też wiem dużo rzeczy, o których wy nie wiecie :P :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-13 17:52:58 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
Bardockk1 moze masz po prostu wujowa twarda opone i Ci sie uslizguje?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-13 18:28:37 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-09-17 11:10:45
Posty: 195
Lokalizacja: Białobrzegi/Warszawa/Pruszków
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 609-105-153
Obecne moto: Honda 929
Nemm napisał(a):
Bardockk1 moze masz po prostu wujowa twarda opone i Ci sie uslizguje?


Możliwe, że chodzi po prostu o to, że mam 170cm wzrostu i potrzebuje trochę głębszego zejścia żeby przytrzeć. Moim zdaniem szersza opona powinna coś z tym zmienić. Oczywiście mogę sie bardziej wychylić na moto żeby przytrzeć to kolano, ale staram się raczej maksymalnie wyłożyć moto niż siebie :P .


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-13 18:39:37 
forumowa amazonka

Dołączył(a): 2008-02-11 21:40:45
Posty: 1133
Lokalizacja: SI-SH-SK
Płeć: Kobieta
Telefon: 0700 :-)
Obecne moto: Yamaha
Szerokość opony ma spore znaczenie ... im szersza tym łatwiej ją zamknąć !


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 891 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 60  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org