Brak doświadczenia ,a niemiłe sytuacje. Porady

t_racer_ · **Napisane:** 2009-08-27 09:21:08

Bartek napisał(a):

Łożysko na główce ramy też ma lekki luz więc dokręcenie lub wymiana powinno nieco pomóc.

Zamów w Larssonie, koszt ok. 130 PLN (lepsze weź bo mają też za 105), w serwisie chcą 330 PLN. W Larsonie są łożyska stożkowe, a oryginały to "szybko lecące" kulkowe.
U mnie nie ma shimmy podczas jazdy z kufrem, mam co prawda gęstszy olej w lagach, ale przed zmianą oleju też było ok.

Ada · **Napisane:** 2009-08-27 09:21:08

Wojt@s · **Napisane:** 2009-08-27 09:34:26

R6 wpada w shimę jak się troszku podziduje, dlatego amorek musi tam byc tak samo jak w R1, te sprzęty tak mają i tyle.

Ja ostatnio montowałem do r6 lsl-a za 1100zł więc cena wydaje mi się normalna.

Bartek · **Napisane:** 2009-08-27 09:52:25

Dzięki t_racer_ za info i namiar. Czy to są te które montowałeś u siebie? Pamiętam, że Twoja kierownica chodziła elegancko. (odniosłem wrażenie że nawet za luźno) ;)

Leśmian · **Napisane:** 2009-08-27 10:06:40

Wojt@s napisał(a):

R6 wpada w shimę jak się troszku podziduje, dlatego amorek musi tam byc tak samo jak w R1, te sprzęty tak mają i tyle.

Ja ostatnio montowałem do r6 lsl-a za 1100zł więc cena wydaje mi się normalna.

Nadejdzie zima - nadejdzie czas i finanse na montaż amora :P

delta · **Napisane:** 2009-08-27 10:19:08

Wojt@s napisał(a):

R6 wpada w shimę jak się troszku podziduje, dlatego amorek musi tam byc tak samo jak w R1, te sprzęty tak mają i tyle.

Ja ostatnio montowałem do r6 lsl-a za 1100zł więc cena wydaje mi się normalna.

No właśnie, dlaczego w innych 600-kach sportowych nie występuje tak często shimmy?

Robgie · **Napisane:** 2009-08-27 10:33:50

Ja bym zadał inne pytanie, skoro ta często występuje to dlaczego nie montuja seryjnego amora tak jak np w suzuki?

Tweety · **Napisane:** 2009-08-27 11:42:06

W R1 montują ale jest do du...... trzyma tylko mocne zerwania .

Leśmian · **Napisane:** 2009-08-27 21:24:15

Rzadko sie zdarza żeby seryjne były zdatne ;] Te w Suzuki tez są huofe. :P

t_racer_ · **Napisane:** 2009-08-27 23:20:37

Bartek napisał(a):

Czy to są te które montowałeś u siebie?

Dokładnie ;)

2pac · **Napisane:** 2009-08-28 08:50:49

Delta81 napisał(a):

No właśnie, dlaczego w innych 600-kach sportowych nie występuje tak często shimmy?

wystepuja :( bynajmniej w mojej kawie :( juz kilka razy mialem mocne shimmy i tez juz mysle nad amorkiem ale to troche drogie .... :cry:

t_racer_ · **Napisane:** 2009-08-28 09:01:18

2pac napisał(a):

ale to troche drogie ....

Jeden amor tańszy niż jedna gleba. Zawsze możesz wolniej... ;)

Nemmo · **Napisane:** 2009-08-28 09:04:53

2pac napisał(a):

wystepuja Sad bynajmniej w mojej kawie Sad

Trzeba bylo kupic kota :P :mrgreen:

Michu · **Napisane:** 2009-08-28 09:19:23

Nemm napisał(a):

wystepuja Sad bynajmniej w mojej kawie Sad

Trzeba bylo kupic kota Razz Mr. Green

fakt, ja miałem lekkie shimmy może ze dwa razy tylko.
Może odważniki sobie załóż na lagi :mrgreen:

Leśmian · **Napisane:** 2009-08-28 09:44:23

Chyba hantle 2 kg :P

A telepnąć cie może nawet przy 70km/h jak mnie - nie mówie o dzidowaniu w zakretach po nierównej drodze - bo to chyba większość złapie shimmy.

lewy · **Napisane:** 2009-08-31 22:51:08

to teraz kolej na nie miłą sytuacje jaka dziś mnie spotkała.

jade sobie naszą piękną autostradą A4 z trzebini do jaworzna. cisnę sobię przelotową (160-200 km/h) razem z znajomym na R6. jadę pierwszy. spokojna jazda, jezdnia prosta, nic sie nie dzieje, ogólnie sielanka :) a tu nagle tuz przede mną (jakieś 20- 30m) z dostawczaka marki chyba sprinter stary, na prawym pasie odpada całe tylne lewe koło!!. momentalnie nim zarzuca, snop iskier leci, a koło.... zaczyna się odbijać i wskakiwać na mój pas. różnica prędkości między mną a kołem jakieś 60 - 80 km/h. co daje mało czasu na zastanowienie się:/ wiec najpierw odruch lekkiego hamowania, połączony z śledzeniem toru lotu koła, po czym stwierdziłem szybko ze wezmę je z prawej strony. i dobrze zrobiłem, śmigło tuz obok mnie. kolega z tyłu miał wiecej czasu wiec spokojnie ominął. Jak sie zatrzymałem to cały z galarety byłem:/ w sumie to mało brakło. jakbym dostał strzała prosto to bym dupskiem nieźle szlifował:/ generalnie to wóróg (czyli wypadek) atakuje z zaskoczenia :/

z całego zajścia to tyle dobrze ze to rozpędzone w h*j koło nie przeskoczyło na przeciwległy pas autostrady... chyba nie muszę mowić co by się działo :(

Brak doświadczenia ,a niemiłe sytuacje. Porady

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum