Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Brak doświadczenia ,a niemiłe sytuacje. Porady
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=17&t=1017
Strona 3 z 60

Autor:  Koma600 [ 2008-06-03 22:58:01 ]
Tytuł: 

heh to ładnie ciekawe co na fireblade...hehehe Ja dzisiaj na trasie katowickiej hamowanie z 230 w chwile do 0km/h ciężko było klocki się przyjarały mocno asz dym szedł...

Autor:  Jery [ 2008-06-03 23:08:07 ]
Tytuł: 

Powiedzcie mi jeszcze jedno... jak jest z hamowaniem silnikiem? Bo ja praktycznie nie używam hamulców jak dojeżdżam do skrzyżowania. A jak mocno hamuję silnikiem do potrafi tylne koło w miejscu stanąć i hamowanie jest bardzo gwałtowne...

W 600cm/kocie też jest podobnie...?

Autor:  E..Cat [ 2008-06-03 23:50:23 ]
Tytuł: 

Jery napisał(a):
W 600cm/kocie też jest podobnie...?


Ta sama bajka :) , ja też staram sie nie używać chamulcy, chyba że muszę. Tylniego to nie pamiętam kiedy wogóle używałem, chyba z raz :)

Autor:  Rafal_84 [ 2008-06-04 01:12:51 ]
Tytuł: 

E..Cat napisał(a):
Jery napisał(a):
W 600cm/kocie też jest podobnie...?


Ta sama bajka :) , ja też staram sie nie używać chamulcy, chyba że muszę. Tylniego to nie pamiętam kiedy wogóle używałem, chyba z raz :)


Koledzy! a nie zastanawialiście się nad tym że gdy kiedyś będziecie musieli ich użyć to nie będziecie mieli wyrobionego odruchu hamowania nimi? tylko pierw silnikiem?

Żeby nie obiegać od tematu to powiem ze statystycznie motocyklista który uległ wypadkowi w chwili nagłej nieprzewidzianej sytuacji na drodze nie zrobił nic aby starać się jej uniknąć.
Aby uniknąć takich sytuacji wszędzie radzi się aby wyrabiać pewne odruchy takie jak używanie hamulca przed wejściem w zakręt, przy dojeżdżaniu do szczytów wzniesień , do skrzyżowań z drogami podpożądkowanymi itp, może to byc zwolnienie o 5 km ale stosowane takiej praktyki sprawdzi sie w nieprzewidzianej sytuacji i zaoszczędzi cenną sekundę. ;)

Autor:  E..Cat [ 2008-06-04 02:10:46 ]
Tytuł: 

Rafał_84 w sytuacjach zagrorzenia nie bawię się w chamowanie śilnikiem :) .
To nie jest tak że tylko sinikiem hamuje. W pierwszej fazie tak robię, a póżniej dochamowuję przednim. Gdzieś czytałem o tym że tak powinno się robić, i tak sobie wpoiłem. Co prawda tylniego nie używam praktycznie wogóle, ponieważ uważam go właśćiwie tylko za hamulec awaryjny. jest on i tak mało skuteczny tym bardziej im mocniej hamujemy. Ponieważ dociążając przód odciążamy tył. Oczywiście zgadzam się z tym że należy trenować należyte odruchy i tak jak napisałeś dokładnie to samo robię.
Pamiętajmy że w trudnych warunkach atmosferycznych np. deszcz zalecane jest hamowanie wyłącznie silnikiem. Trzeba to trenować, aby nauczyć się to tak robić żeby np. nie blokowało nam koła na mokrej nawierzchni, i nie obciązać za bardzo skrzyni w pierwszej fazie.
Dochodzi także sprawa ekonomiczna czyli zużywanie się klosków i tarcz hamulcowych. Ale to już najmniej ważne biorąc pod uwagę nasze zdrowie. :wink:

Autor:  beboljo [ 2008-06-04 09:55:13 ]
Tytuł: 

ja na początku też unikałem jakoś tylnego hamulca, ale po odpowiednich ćwiczeniach z użyciem przodu + tyłu powiem wam że moto potrafi się zatrzymać praktycznie w miejscu. Jak umiejętnie używasz tylnego hebla to daje on w cholere dużo. Jak jedziesz z pasażerem to już nawet nie ma tematu.

Autor:  Jery [ 2008-06-04 10:14:34 ]
Tytuł: 

E..Cat napisał(a):
Rafał_84 w sytuacjach zagrorzenia nie bawię się w chamowanie śilnikiem :) .
To nie jest tak że tylko sinikiem hamuje. W pierwszej fazie tak robię, a póżniej dochamowuję przednim. Gdzieś czytałem o tym że tak powinno się robić, i tak sobie wpoiłem.


Popieram, ja tak samo. A tylnego używam jeśli muszę do hamować np. w skręcie, lub awaryjnie..

Ale prawda jest taka że na dojeździe np. do skrzyżowania w ogóle nie używam hamulców i chyba jeden już by mi w kuper wjechał... Chyba zacznę naciska klamkę podczas hamowania slinikiem żeby widzieli za mną... ;P

W całkiem niegłupim programie (motocyklicznie) dowiedziałem się że redukcję w dół robi się z gazem (w górę bez) i naprawdę biegi zchodzą jak z synchronizatorem. Może Wy doskonale o tym wiecie, ale ja śmigam na moto dopiero od tygodnia. :P
Aha.. i jeszcze jedno, w tym samym programie też było żeby nie wciskać sprzęgła i nie tłuc skrzyni redukując biegi w dół. Skrzynia dostaje w tedy udarowych obciążeń i kiedyś (np. wyskakująca dwójka w kocie) się rozpadnie...

P.S.
Może warto założyć dział Technika jazdy. ;)

Autor:  Mr.Jack [ 2008-06-04 15:44:09 ]
Tytuł: 

ja was bardzo prosze nie chamujcie mi tu...

Jak nie chcecie ostrej reakcji hamowania silnika, to uzywajcie przegazowki - przed zmiana biegu, dac sprzeglo, odkrecic gaz o dodatkowe 3-4 tys obr i zmienic bieg, puscic sprzeglo.
Wtedy obroty sprzeglo/silnik sie zrownaja i nie bedzie szarpniecia.

Inna sprawa, ze przegazowke stosowac nalezy zawsze, chyba, ze chcecie miec rozwalona skrzynie.

Kto jest za tym, aby stworzyc na forum jakies podforum dot. technik i bezpieczenstwa jazdy?

Autor:  Nemmo [ 2008-06-04 15:48:29 ]
Tytuł: 

Mr.Jack napisał(a):
Jak nie chcecie ostrej reakcji hamowania silnika, to uzywajcie przegazowki - przed zmiana biegu, dac sprzeglo, odkrecic gaz o dodatkowe 3-4 tys obr i zmienic bieg, puscic sprzeglo.

Prawde chlop rzecze wodki mu nalac 8)
Miedzygaz i biegi wchodza jak w maselko i praktycznie nie czuc ze sie zredukowalo 8)

Autor:  piwekPrzasnysz [ 2008-06-04 16:16:28 ]
Tytuł: 

Przytrafilo mi sie to kilka razy cbr f1, pozniej vfr, a ostatnio gpz.Czasow f1 juz nie pamietam, ale vfr to bylo niedawno.Otoz nabilem jej prawidlowego cis w opony-stala sie twarda i fajniej sie latalo.Ale ruszanie skrecajac na skrzyzowaniu-uslizg momentalny, zdjalem cis troche i po klopocie.Niedawno gpz wpadlem na rondo na 2 biegu i to samo-uslizg, co mi sie wczesniej nie zdarzalo.To samo przy skrecaniu(ruszaniu) w prawo np ze skrzyzowania-uslizg.Do dzis nie potrafie tego wyjasnic.Mysle ze to kwestia rozgrzania opony, bo tylko kilka razy mi sie to przytrafilo, a w innym czasie pokonujac te sama sytuacje-wszystko ok.Na poczatku stres, a potem-nawet fajne uczucie, pod warunkiem ze sie nad tym panuje.Np w supermoto-caly czas sa uslizgi-to jest super, szkoda ze nasze maszyny sa ciezkie, bo by sie szybko nauczyl nad tym panowac:)

Autor:  Radekx [ 2008-06-04 21:07:37 ]
Tytuł: 

Ostatnio miałem jeszcze 2 niemiłe sytuacje.

Ostry start ze skrzyżowania w nocy ,lekka mulda i jadę na kółku prawie w pionie, za chwilę duże nierówności, uff jakoś się udało / własna głupota :? Nie znasz drogi i jest ciemno nie szalej!!!

Jadę sobie za ciężarówką , środkiem tak aby nie jechać po koleinach nagle spod samochodu wypada ogromna decha. Kierowca tira wziął ją środkiem ,a ja musiałem się sprężać aby ją ominąć. Pierwsza udana próba wykorzystania
przeciwskrętu w sytuacji awaryjnej. / za mały odstęp od ciężarówki i jazda środkiem pasa.

Autor:  E..Cat [ 2008-06-04 23:09:41 ]
Tytuł: 

Mr.Jack napisał(a):
Kto jest za tym, aby stworzyc na forum jakies podforum dot. technik i bezpieczenstwa jazdy?


Ja jestem za. Można by było tam dzielic się spostrzeżeniami, dawać wszelakie rady i wrzucać linki do stron na ten temat. Człowiek zawsze mógłby się czegoś ciekawego nauczyć. :roll:

Autor:  Jery [ 2008-06-05 00:47:29 ]
Tytuł: 

Mr.Jack napisał(a):
Jak nie chcecie ostrej reakcji hamowania silnika [...]

Ależ my chcemy....

Mr.Jack napisał(a):
Kto jest za tym, aby stworzyc na forum jakies podforum dot. technik i bezpieczenstwa jazdy?


Ja.

Autor:  chudy [ 2008-06-08 18:14:35 ]
Tytuł: 

Miałem niemiła sytuacje w Piątek, pojechaliśmy na wypadzik w takie winkle pod Dęblin,kto tam był to wie jakie tam sa winkle 8)
Przy predkości 160-180km wyżuciło mnie na drugi pas wprost na jakieś sportowe Mitshubishi :(
Na szczęście klient w puszce zdązył odbić :roll:
To była konkretna nauczka :!:

Autor:  E..Cat [ 2008-06-08 23:18:37 ]
Tytuł: 

chudy napisał(a):
Przy predkości 160-180km wyżuciło mnie na drugi pas wprost na jakieś sportowe Mitshubishi
Na szczęście klient w puszce zdązył odbić


No to miales kolego szczescie jak cholera. Gdyby to byl jakis dziadek to by mokra plama z ciebie zostala. Ja jakos ostatnio bardzo ostroznie biore winkle. Troche zaczolem przeginac wczesniej i teraz mam blokade. Mialem podobna sytuacje tylko naszczescie nic nie jechalo. :?

Strona 3 z 60 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/