Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Pokrycie z OC z PZU https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=17&t=10436 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | bunia [ 2012-05-22 21:38:59 ] |
Tytuł: | Pokrycie z OC z PZU |
Witam, właśnie wróciłem ze szpitala po badaniach, jakie miałem po dzisiejszym wypadku... Ja nie ucierpiałem bardzo, ale kocur już niestety gorzej... Babka mi wyjechała z prawej ze 'stopu', wmontowałem się przodem w jej tylne lewe drzwi... Zatem lagi pogięte, nie wiem jak koło, czacha i owiewki połamane, kierownica krzywa, lampa dostała, tłumik ryśnięty... Eh, płakać się chce... Tym bardziej, że wypadek 100 m od domu... :/ Pomoże ktoś ogarnąć? Jak wybrać - gotówkowo czy bezgotówkowo, jak umiejętnie dodać ciuchy do szkód? Boje się, żeby nie było szkody całkowitej... |
Autor: | taz1612 [ 2012-05-22 21:52:21 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
po takim dzwonie ty chcesz go reanimować? w sumie to ktoś mi powiedział że najlepiej brać naprawę na siebie a przed przyjściem tego rzeczoznawcy czy jak tam ten koleś się nazywa wycenić naprawę w serwisie yamahy ale to ktoś kiedyś coś nic konkretnego |
Autor: | duddits [ 2012-05-22 22:09:14 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
Jak to jak ogarnąć? Normalnie. Pierwsze pytanie: policja była i został spisany protokół ze zdarzenia? Jak masz dane (nr polisy, itd) to zgłaszasz w ubezpieczalni sprawcy. Oni to weryfikują, na co normalnie mają 30 dni i potem zapada decyzja o ew. wypłacie. A gotówkowo czy bez to już jak kto woli. Jeśli bez to trzeba szukać zakładu, który z taką ubezpieczalnią współpracuje i ogarnia takie naprawy (o ile będzie co naprawiać). |
Autor: | bunia [ 2012-05-22 22:19:12 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
była policja, przecież ja na sygnale odjeżdżałem :/ przedzwoniłem już do pzu, rzeczoznawca ma być w poniedziałek. chyba tak zrobię, że poproszę o wycenę serwis yamahy i przywitam ziomka z pzu z wycena serwisu. |
Autor: | rhazz [ 2012-05-23 00:51:09 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
Przy takim gongu ogłoszą na bank szkodę całkowitą. Wyliczą Ci tylko część wartości kota (amortyzacja) itp itd tak żeby Cię jak najbardziej oszukać. Do wypłaty zaoferują Ci około 5-6tys czyli grosze w porównaniu do tego ile kosztowałaby naprawa w serwisie. Zgłoś od razu też szkodę osobową, żebyś dostał odszkodowanie NW z polisy tej kobiety - to powinno być jakieś 2-3tys zł dodatkowo. Ogólnie to PZU będzie chciało Cię jak najbardziej oszukać więc na dzień dobry przygotuj się na pisanie odwołania. Najbezpieczniej jest poprosić o pomoc firmę, która zajmuje się walką o odszkodowania. Wtedy masz pewność, że otrzymasz każdy stracony grosik za ten wypadek, a jeszcze będziesz sporo do przodu. Jest niestety jedno ale... oni walczą za Ciebie z odwołaniami etc etc więc to trwa i trwa. Może się okazać, że przez następne kilka miesięcy będziesz oglądał kota w garażu. Możesz się też zgodzić na złodziejskie odszkodowanie PZU i naprawiać po kosztach, żeby zreanimować sprzęt do działania. Nie wiem czy jest to warte czasu, nerwów i potem Twojego bezpieczeństwa. Ja pamiętam, że wziąłem szybko kasę bo był środek wakacji i chciałem jeździć. Efekt tego był taki, że do odszkodowania musiałem 1,5zł dołożyć żeby naprawić moto, a potem i tak musiałem odsprzedać z dużą stratą :evil: |
Autor: | robert28 [ 2012-05-23 08:29:30 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
Z twojego opisu wygląda że jednak policzą ci stratę całkowitą.Miałem podobne obrażenia w kocie i właśnie tak mi policzyli.Zapomnij o wycenie w serwisie bo jak zobaczysz ich cennik to głowa boli i aby stracisz kase za wycenę,mi wycenili naprawę na 5 tys.euro wiec samo przesie przekracza wartość pojazdu.Chyba że będziesz musiał przedstawić wycenę bo nie każda firma ubezpieczeniowa ma bazę danych na motocykle.Prawdopodobnie będzie tak jak pisze rhazz że odejmną ci od wartości pojazdu to co pozostało w dobrym stanie i robisz z tym co chcesz albo sprzedajesz(ja tak zrobiłem) albo sobie naprawiasz we własnym zakresie.Co do ubrań i kasku i innych rzeczy typu tel. jeśli masz je uszkodzone i zgłosiłeś to w rozmowie z ubezpieczycielem również należy ci się za to kasa.Pamiętaj też że zgłaszasz kolejną szkodę na temat twojego zdrowia, czyli korzystasz z ubezpieczenia NNW sprawcy (chyba) zwłaszcza że było pobotowie wieć masz papier potwierdzający że miałaś jakieś obrażeni, nawet za potłuczenia kasa ci się należy?A czy jest sens brać firmę która za ciebie będzie o to wszystko waliczyć?Myślę że nie bo nie ma tu ąz tak dużych pieniędzy żeby część z nich im oddać? |
Autor: | Wojt@s [ 2012-05-23 09:56:57 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
Cytuj: Centrum Odszkodowań AMO Group Marcin Olechnowicz ul. Gorzowska 2a/6 66-415 Różanki kom. 502 256 584 Zadzwoń, pogadaj, nic nie tracisz. Znajomi korzystali i suma sumarum pomimo wzięcia bodajże 20%, dostali 50% wiecej :lol: |
Autor: | bunia [ 2012-05-23 10:21:47 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
heh, niby tak. motonga kupiłem za 7k5, wpisalismy na umowe 5, a jak przyszlo co do czego przy skarbowce to pani mnie uswiadomila, ze sprzet widnieje u nich za 11k (rocznik 03). nosz ku*wa nawet sie nie zdazylem sprzetem nacieszyc :/ miejmy nadzieje jednak, ze szkoda calkowita nie bedzie... ale gdyby jednak, to motocykl juz pozbywa sie prawa rejestracji tak? i w takim wypadku moge kupic np z zajechana dwojka, ale z zewnatrz cycus i robic swapa? czy jakies inne opcje jeszcze widzicie? |
Autor: | hojnorek [ 2012-05-23 11:02:09 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
bunia napisał(a): ale gdyby jednak, to motocykl juz pozbywa sie prawa rejestracji tak? nie - to nie niemcy :) z OC sprawcy baz łaski musi Ci pokryć naprawę do 100% wartości pojazdu czyli w Twoim przypadku do 11ooozł (to przy AC jest chyba 70%) bądź dobrej myśli ja z PZU (i Allianzem) mam bardzo dobre doświadczenia (właśnie jako poszkodowany) |
Autor: | Nemmo [ 2012-05-23 11:28:17 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
Dokladnie tak jak pisze Hojonek. Pierwsza wycena zazwyczaj jest zaniżana. Wystarczy odwołanie od decyzji - już powoduje zazwyczaj wyraznie zwiększenie odszkodowania. Ewentualnie czasami jesli sie upieraja dolaczasz wycene z ASO. Jesli koszt naprawy przekracza wartosc moto lub np nie da sie naprawic orzekana jest szkoda calkowita. Wtedy w zaleznosci od ubezpiezalni jest wiele wariantow.... kasa + reszta moto, zabieraja moto i wyplacaja calosc albo pomagaja w pozbyciu sie moto... roznie z tym bywa czasem lepiej czasem gorzej ;) Nie zakladaj najgorszego bo w wielu przypadkach na tego tupu zdarzeniach mozna miec naprawione moto, kupione nowe ciuchy i jeszcze zostanie pare groszy na browarka czy wakacyjny wypadzik :) Pametaj tylko aby przy rzeczoznawcy wymienic ciuchy, kask ew telefon i inne graty, ktore ulegly uszkodzeniu/zniszczeniu podczas wypadku. |
Autor: | bunia [ 2012-05-23 11:45:40 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
no mam zniszczone papucie moje ukochane smx-plusy, kask tez przerysowany w kilku miejscach, kombi lekko drasniete. najgorsze jednak ze mimo ketonalu napierdziela mnie brzuch i kolano :/ ide dzisiaj do lekarza popoludniu, bede domagal sie skierowania do ortopedy. wrzucam parę fotek, jak macie czas i ochotę to piszcie, co mogło oberwać... http://img684.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=1003758x.jpg |
Autor: | Villain [ 2012-05-23 12:04:06 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
Ostatnio mialem bardzo podobna sytuacje, tydzien po kupnie fazera gosc mi wjechal w przod bo cofal i mnie nie zauwazyl. Poszla owiewka, blotnik, stelaż calej czaszy i cos tam jeszcze. HDI chcialo mi wyplacic 3140zl ale dalem do aso. Aso wycenilo szkode na 6000. Obawiam sie że jak masz krzywe lagi, moze kolo i co tam napisales to bardzo prawdopodobna jest szkoda calkowita. No i w takim wypadku sie musisz zastanowic czy wystarczy Ci na naprawe czy wziac kase i odsprzedac wrak ubezpieczycielowi. W kazdym razie zycze powodzenia i zeby Ci sie udalo to szybko zalatwic, u mnie trwalo miesiac z hakiem. Sorry za brak polskich znakow ale pisze z telefonu :-) |
Autor: | bunia [ 2012-05-23 12:10:57 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
heh, nie wiem co bym wolał. z jednej strony szukałem go sporo czasu i uważam, że kupiłem perełkę. porobiłem w nim wszystko, co było do zrobienia. wracałem z amorkiem na wymianę i nowym kapciem z tyłu. nie wspomnę nawet o wymianie rozrządu, grzebaniu przy gaźnikach i zaworach... pytanie tylko, czy nie oberwała główka ramy, no i czy da się doprowadzić go do stanu sprzed wypadku (tudzież lepszego). bo znowu szukać takiego i ładować w niego pieniądze... sezon zleci...:/ |
Autor: | Misiek666 [ 2012-05-23 20:48:03 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
Jeżeli rama jest cała (a na 99% jest) : - czacha ~ 500 (znając życie - pewnie pokleisz :mrgreen: ) - owiewka lewa ~ 250 - osłona kolektorów ~ 80 - lagi ~ 900 z uszczelniaczami - półka dolna ~ 100 (prostowanie w tecrolu albo nowa) - stelarz ~ (500) - (może być prosty...) - błotnik przód - 160 - felga przód - 350 - malowanko + pzrygotowanie ~ 1500 Suma max: ~ 4300 i masz igłę :mrgreen: No i miesiąc bez moto :cry: Sugeruję abyś udał się nie do medyka ale do szpitala - co z tego że wypadek był przed wczoraj ?? Walcz walcz chłopie :twisted: :twisted: :twisted: EDIT: PARAGONY, faktury, szukaj - odnośnie ubranka itp!! |
Autor: | bunia [ 2012-05-23 21:01:19 ] |
Tytuł: | Re: Pokrycie z OC z PZU |
hm. ceny podales z allegro, jak aso wystawi rachunek to pewnie wjedzie całka :/ pytanie tez na ile mi 'wrak' wycenia... w szpitalu bylem wczoraj, dzisiaj bylem u lekarza formalnie po zwolnienie i skierowanie do ortopedy, nie bylo z tym zadnych problemow. co do stroju... kask mam lekko porysowany, kombi tez (kurtke dokladnie), z butow odlecialy slidery i lewy jest przetarty. o tyle co na kask i papcie znajde paragon, to kombi kupowalem uzywke, wiec raczej ciezko bedzie. niemniej zglosze to rzeczoznawcy. no i jeszcze plecak mam przetarty. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |